reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

Hej wreszcie udało mi się nadrobić zaległości filmowe i nie zasnęłam :-p:-D
Oglodaliśmy knowing i 2012- filmy o końcu świata - takie bajeczki ;-)

A co do przelotów samolotami, opowiem wam zabawną sytuację lecielismy do Turcji i babeczka w bagazu podręcznym zabrała swoje wszytskie kosmetyki, szampony, kremy, perfumy, pasta do zębów itd, przechodząc przezx bramkę kazali jej to wszytsko wyrzucić do kosza!!! W sumie na początku sie wachała ale stwierdziła, że wywali i miała szczęscie, że samolot miał dosyć spore opóźnienie bo mogła się cofnąć i pochować wszytsko!!! Szkoda mi jej było to to była godzina 2 w nocy a ona musiała latac i kombinować!!!

barmanka79- mam nadzieję. że sie poprawi na wiosnę ohhhh bo ta zima mnie wykończy ;-)

jola466- kochana moja majka daje mi czadu, a ty masz tak podwójnie- współczuje, wyobrażam sobie twoje mega zmęczenie , co do seansu już odpiliśmy sobie w niedzielne popołudnie więc nie było możliwości żebym zasnęła :-D

tikanis- super, że miałaś taki udany dzień, mi też się marzy takie wyrwanie z domku, może w najbliższym czasie jakoś wygospodaruję czas :-)
 
reklama
Oj nawet nie mam zbyt wiele do nadrabiania.
Witajcie majóweczki.
My też wczoraj z mężem wieczór filmowy mianowicie Walkiria a na dziś mamy jakiś horror.
Ankzoc Knowing(zapowiedź) oglądałam - fajny. A jak 2012? Może się skuszę:)

A dzień spędzilismy u teściów i rodziców.

To straszna lipa z tymi bagażami no i u Was podróż to chyba prawdziwe wyzwanie Jolu.

Sobotnią imprezę skończylismy o północy. Ja już nie daje rady dłużej imprezować (bo ogólnie impreza była dwudniowa:))No i o moim synku myślałam cały czas.
Dziś skoro świt o 8 mieli być wymieniać wodomierze ze spółdzielni a tu po 9 i nikogo nie ma:(

No a na koniec miłego dnia życzę wszystkim i ide do dziecia bo marudzi.
 
Witam mamuśki.
A ja w końcu postanowiłam zakończyć nocne karmieni, i wiecie co wiedziałam że mam grzeczne dziecko , ale że tak łatwo będzie to sobie nawet nie pomyślałam.:biggrin2:
Do tej pory budził się 2 czasem 3 razy w nocy , dostawał 150 butli i spał dalej.
Postanowiłam od dzisiaj wziąść go na przetrzymanie i owszem budził się ze 3 razy pokwękał i popłakał może po minutę po czym usypiał:szok:.A o 6 zaczą się wiercić i dałam butle co by nie wstał za szybko zjadł i spał do 7-30 do 19:biggrin2::biggrin2::biggrin2:.Oby tak dalej, jak bym wiedziała że tak gładko pójdzie to bym już to dawno zrobiła , ale szkoda mi było żeby płakał po pół nocy.
 

a ja teraz piszę do was a jedym okiem zerkam na szkraba...i mam ubaw... bo Marcelito próbuje przyjąć postawę jak do raczkowania ale boi się położyć "na czterech" i tak śmiesznie się buja i kiwa :-D:-D a jak już się odważy do przejścia "na czterech" to od razy jest pac i leży na brzuchu:-D

Hihihi Barmanko ja mam dokładnie to samo :sorry2: i już tak od minium miesiąca i leniuchowi nie chce się nic więcej ruszyć...czołga się do tyłu jeśli próbuje wstać i ruszyć do przodu;-) już teraz rzadziej ale zwykle jak było już pac na brzuch to od razu ryk i histeria :baffled:
 
Jeszcze się z Wami podzielę moim eksperymentowaniem z mlekiem Bebiko :sorry2:.
Kupiłam w końcu to mleko "spokojny sen" i chyba są jakieś rezultaty...choć może za wcześnie by o tym mówić :sorry2:
Na opakowaniu jest napisane, by dziecku, które jest na piersi wprowadzać stopniowo bebiko.....więc
*pierwszego dnia Tymek dostał na moim mleku 40ml, (potem mieliśmy przerwę, bo się rozchorowałam i mi się nie chciało tym zajmować ), - spał pół godz. dłużej :baffled: *kolejnego dnia dostał 70ml na moim mleczku - spał od 23 do 4 rano :-) a więc sukces....!!!!!!! :-D
*wczoraj kolejny dzień dostał 100ml mieszane moje mleko z wodą pół na pół - spał od ok 23 do 3.30 :sorry2:

no i chcę być dobrej nadziei...:tak: czyli wychodzi na to że jedno karmienie jest wyeliminowane :tak:... może z czasem będzie tak jak u Kasi1208 :-) Kasiu Tobie gratuluję :tak:

Bardzo to przeżyłam za pierwszym razem...:zawstydzona/y: było mi przykro...czułam się okropnie...po głowie chodziły myśli, że źle robię itd.. wiem, że to głupie może się wydać....:zawstydzona/y::zawstydzona/y: no ale tak było... Wiedziałam, że muszę się oswoić z tą myślą...bo nic złego Tymkowi nie robię, a on już duży chłopak jest i noce powinien przesypiać bez cyca mamy :tak:... eh i już nie mam wyrzutów, czuję ulgę ogromną gdy mu daję butlę...on początkowo wypluwa smoka butelki...:cool2: no ale dzielnie i delikatnie próbujemy, próbujemy i załapuje....:tak::-) a jak wypije butlę dostaje jeszcze cycusia na pocieszenie :-) ...swoje i moje też :-p
 
Witam mamuśki.
A ja w końcu postanowiłam zakończyć nocne karmieni, i wiecie co wiedziałam że mam grzeczne dziecko , ale że tak łatwo będzie to sobie nawet nie pomyślałam.:biggrin2:
Do tej pory budził się 2 czasem 3 razy w nocy , dostawał 150 butli i spał dalej.
Postanowiłam od dzisiaj wziąść go na przetrzymanie i owszem budził się ze 3 razy pokwękał i popłakał może po minutę po czym usypiał:szok:.A o 6 zaczą się wiercić i dałam butle co by nie wstał za szybko zjadł i spał do 7-30 do 19:biggrin2::biggrin2::biggrin2:.Oby tak dalej, jak bym wiedziała że tak gładko pójdzie to bym już to dawno zrobiła , ale szkoda mi było żeby płakał po pół nocy.

Moje grzeczne nie jest, ale muszę sie przemóc i też rweszcie to zrobi. Bo Maja budzi się prawie zawsze o 3 na butle, ale boję się jej dać wodę że nie uśnie, a ja jestem zmęczona. Ale muszę w końcu to zrobić.


Barmanko, jak tam twoje spanie?, bo powiem ci że ja od 2 nocy mam tak samo, zmęczona jestem, a zasnąc nie mogę. :dry::dry:
 
Hihihi Barmanko ja mam dokładnie to samo :sorry2: i już tak od minium miesiąca i leniuchowi nie chce się nic więcej ruszyć...czołga się do tyłu jeśli próbuje wstać i ruszyć do przodu;-) już teraz rzadziej ale zwykle jak było już pac na brzuch to od razu ryk i histeria :baffled:
to możemy sobie ręce podać u nas tak samo:sorry2:tylko jeszcze tak, na raczki bęc na brzuch podczołga się kawałeczek znowu na raczki i tak wygląda nasze raczkowanie, ale stanowczo woli chodzić podczołga się i chodzi koło czego się da :confused:
 
nina2003- wiesz co film knowing hmmmmm ogólnie sam film na początku spoko taki trochę horrorowaty, ale końcówka już fantazja na maxa, więc jak ktoś lub taki gatunek to polecam, mi osobiscie przez tę końcówkę filmu zbytnio się nie podobał , a 2012 cóż też trochę fanazy ;-)ale mnóstwo swietnych efektów specjalnych więc warto zobaczyć, co nasz czeka za 2 lata :-D:-D:-D, tez mam walikirię na płycie- polecasz:confused:

kasia1208- moje gratulacje, moja mała na cycu w nocy.... więc o odstawieniu moge pomarzyć :-(, no ale cóz jakoś trzeba przetrwać,,,,, masz nowy awatarek, super ;-)
 
Dziewczynki no a tych przelotów samolotami nie zazdroszczę :no: to brzmi jak jakaś maskara z czasów PRL-u :-D :wściekła/y:

Ankzoc...fajnie, że chociaż tu jesteś... kurczę ale Majeczka widzę nocki wciąż ma ciężkie....za czym idzie i Ty też :baffled: Mam nadzieję, że niebawem już będzie przesypiać noce... życzę Ci tego bardzo! :tak:
 
reklama
okruszek- kochana chyba piszesz o kaszce spokojny sen?? bo takie podawałam mojej Mai, ale nie było żadnych rezulatów, czy jest jakieś takie mleczko?? bo ja nie widziała to podesli mi linka :-), a tak pozatym to moja Maja cały czas na cycu jest i jak poszłam do pracy to ograniczyłam jej karmienie, też było mi jej szkoda, ale taka kolej rzeczy :-);-), teraz coraz częsciej myslę o nocnym odstawieniu, mam pobudki co 1,5- 2 godzin, wstaje o 5 do pracy więc sama rozumiesz

kochana muszę usiąść i ogranąc zamkniety..... bo nie chcę wpadać tam od tak........
 
Do góry