reklama
tikanis
CieRpliWa
- Dołączył(a)
- 26 Luty 2008
- Postów
- 1 783
mamstud- fajnie ze gaba ci przesypia cale nocki zazdorszcze no i fajnie ze w pracy wszytsko sie uklada... a ja jak kubus sue budzi i w zaleznosci co zaakceptuje bo czasami mu wsadze smoczka i dalej spi ,, czasami dam mu wody ale czasami tak sie wierci ze trzbea leciec po butle.. umie sam zasypiac.. od wczoraj jest masakra bo maly budzi sie co godzine i 2 razy wnocy chce mleczko.. juz dawno tak nie bylo.. zawsze tylko raz mleczko.. i budzil sie co 2-3 godziny ehhh masarka... od 5 juz nie spi...
roxy- dla mojej nadusi wszystkiego naj
tsarina-iza mirka maly coperfild
roxy- dla mojej nadusi wszystkiego naj
tsarina-iza mirka maly coperfild
mamamatysia
Fanka BB :)
Dzień dobry majówki.
WSTAWAĆ!!! CO TO ZA WYLEGIWANIE SIĘ!!!
Z przykrością zauważam,ze nikt prócz Moniki(Buziol:-):-):-)) nie zauważył,że mnie nie ma:-no::-(.
Spóźnione życzenia dla
:-)DIANY I NADII.DZIEWCZYNKI WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI UKOŃCZENIA 8 MIESIĄCA:-)
Moniko-Fifi już lepiej.Kasze co prawda ale to jest związane z tą jego wiotkością krtani.Przestał wymiotować,alergia dalej się utrzymuje.Za dwa tygodnie idę do alergologa na wizytę.
W piątek dowiedziałam się,że we wtorek rano lecimy na wczasy więc mam teraz w domu istne szaleństwo.Zakupy,pakowanie...masakra. Mam nadzieję, że uda mi sie dołączyć do Was wieczorkiem.Idę jeszcze na wątek xxx.
Miłego dnia
WSTAWAĆ!!! CO TO ZA WYLEGIWANIE SIĘ!!!
Z przykrością zauważam,ze nikt prócz Moniki(Buziol:-):-):-)) nie zauważył,że mnie nie ma:-no::-(.
Spóźnione życzenia dla
:-)DIANY I NADII.DZIEWCZYNKI WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI UKOŃCZENIA 8 MIESIĄCA:-)
Moniko-Fifi już lepiej.Kasze co prawda ale to jest związane z tą jego wiotkością krtani.Przestał wymiotować,alergia dalej się utrzymuje.Za dwa tygodnie idę do alergologa na wizytę.
W piątek dowiedziałam się,że we wtorek rano lecimy na wczasy więc mam teraz w domu istne szaleństwo.Zakupy,pakowanie...masakra. Mam nadzieję, że uda mi sie dołączyć do Was wieczorkiem.Idę jeszcze na wątek xxx.
Miłego dnia
:-)Witajcie....ło matko łikend a Wy tyle naskrobałyscie...pozwolicie ze skoncze nadrabianie na godz. 22 bo jak nie rusze pupy to obiadu nie bedzie dzis
Confi - jak Ty do pracy dotarłas?....matko ale nas w Gda zasypało w nocy kilka razy prad wyłaczali.....dobrze ze nie na długo bo ja mam ogrzewanie na prad i byłoby zimno.
Moje dziecko pol nocy płakało....bo nie pozwalałam jej przekrecac sie na brzuch i bawic...tragedia....chciałam ja do jej pokoju juz eksmitowac ale to chyba nie ma sensu bo bede spała w jej pokoju razem z nia a nie z M.
Barmanko - no cóz, takie to nasze Dzieciaczki nieznosne prawie wszystkie, zrzucanie zabawek to norma rozwojowa, każda z nas to czeka....to taka Ich rozwojowa zabawa......ja np. mam straszny problem z przewijaniemi ubieraniem Zosi na siłe przekreca sie na brzuch....zamiast zakładac pieluch lub pidzamke 1 min zajmuje mi 10 min a przy okazji na nia nakrzycze
Tsarina - strona super pomysł...juz nie moge sie doczekac zdjec...a moj M. z zaciekawieniem zapytał...czy umiesz robic strony www?
Dziewczyny czy Wasze dzieci jedza juz zupki z grudkami...u mnie koszmar...Zosia rzyga jak tylko poczuje grudke...nawet kaszek nie je. Dałam jej zupke po 6 m-cu miała malusie kawałki warzyw i od razu haft. Jak nauczyc ja jesc takie rzeczy?
Reszte spraw poczytam pozniej...miłej i spokojnej niedzieli cmok :*
Confi - jak Ty do pracy dotarłas?....matko ale nas w Gda zasypało w nocy kilka razy prad wyłaczali.....dobrze ze nie na długo bo ja mam ogrzewanie na prad i byłoby zimno.
Moje dziecko pol nocy płakało....bo nie pozwalałam jej przekrecac sie na brzuch i bawic...tragedia....chciałam ja do jej pokoju juz eksmitowac ale to chyba nie ma sensu bo bede spała w jej pokoju razem z nia a nie z M.
Barmanko - no cóz, takie to nasze Dzieciaczki nieznosne prawie wszystkie, zrzucanie zabawek to norma rozwojowa, każda z nas to czeka....to taka Ich rozwojowa zabawa......ja np. mam straszny problem z przewijaniemi ubieraniem Zosi na siłe przekreca sie na brzuch....zamiast zakładac pieluch lub pidzamke 1 min zajmuje mi 10 min a przy okazji na nia nakrzycze
Tsarina - strona super pomysł...juz nie moge sie doczekac zdjec...a moj M. z zaciekawieniem zapytał...czy umiesz robic strony www?
Dziewczyny czy Wasze dzieci jedza juz zupki z grudkami...u mnie koszmar...Zosia rzyga jak tylko poczuje grudke...nawet kaszek nie je. Dałam jej zupke po 6 m-cu miała malusie kawałki warzyw i od razu haft. Jak nauczyc ja jesc takie rzeczy?
Reszte spraw poczytam pozniej...miłej i spokojnej niedzieli cmok :*
Dzień Dobry:-):-):-)
Nadusia dziękuje wszystkim kochanym cioteczkom za życzenia:-)
Łomatko.....co za temat się tu wczoraj przewijał....szkoda że mnie nie było:--D
Mój wczoraj podłapywał i na tym się skończyło u nas to ostatnio padaka w tym temacie...wogóle to nie bardzo mam ochote no i czas
My dzisiaj jedziemy do rodziców P...ale wiieczorkiem melduje się na bank
Tikanis...buziii dla Kubusia:-)
Malinko,M&m,s....dziekuje za pamieć
Mmatysiu.....już we wtorek jedziesz na wczasy suuupeerrrrale Wam dobrze,ja tez chce,zapakujesz mnie do walizki
Miłego Dnia zycze...do wieczorka,muuuaaa
Nadusia dziękuje wszystkim kochanym cioteczkom za życzenia:-)
Łomatko.....co za temat się tu wczoraj przewijał....szkoda że mnie nie było:--D
Mój wczoraj podłapywał i na tym się skończyło u nas to ostatnio padaka w tym temacie...wogóle to nie bardzo mam ochote no i czas
My dzisiaj jedziemy do rodziców P...ale wiieczorkiem melduje się na bank
Tikanis...buziii dla Kubusia:-)
Malinko,M&m,s....dziekuje za pamieć
Mmatysiu.....już we wtorek jedziesz na wczasy suuupeerrrrale Wam dobrze,ja tez chce,zapakujesz mnie do walizki
Miłego Dnia zycze...do wieczorka,muuuaaa
AgA......u mnie to samo z przewijaniem....masakra,przewijam ja z 15 min a ile sie przy tym nawściekam,ostatnio P ją trzymał a ja przewijałam bo inaczej nie byłoby szans
A co do grudek to młoda też zupek z nimi nie chce jeść....nie cheftuje ale ma taki odruch...bllleeee , trzęsie się i odwraca głowe Wczoraj zrobiłam jej warzywka na parze i zgniotłam widelcem,efekt był taki że nie zjadła
Zaczęłam dawać jej kawałeczek (malutki) chlebka albo płatka ryżowego żeby pożuła troche w buzi i narazie przechodzi No ale z obiadem problem
A co do grudek to młoda też zupek z nimi nie chce jeść....nie cheftuje ale ma taki odruch...bllleeee , trzęsie się i odwraca głowe Wczoraj zrobiłam jej warzywka na parze i zgniotłam widelcem,efekt był taki że nie zjadła
Zaczęłam dawać jej kawałeczek (malutki) chlebka albo płatka ryżowego żeby pożuła troche w buzi i narazie przechodzi No ale z obiadem problem
malinka009
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Marzec 2009
- Postów
- 1 499
Z przykrością zauważam,ze nikt prócz Moniki(Buziol:-):-):-)) nie zauważył,że mnie nie ma:-no::-(.
a to się nie liczy ????:----( jak zwykle nikt nie widzi jak ja się martwięciekawe jak Fifi Mmatysia
malinka009
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Marzec 2009
- Postów
- 1 499
u nas był początkowo problem ale podobnie jak Roxy daje mu coś do "po żucia" i zaczyna ładnie jeść jedzonko z grudkami:-)
Dziewczyny czy Wasze dzieci jedza juz zupki z grudkami...u mnie koszmar...Zosia rzyga jak tylko poczuje grudke...nawet kaszek nie je. Dałam jej zupke po 6 m-cu miała malusie kawałki warzyw i od razu haft. Jak nauczyc ja jesc takie rzeczy?
a jednak ktoś zauważył ;-)Malinko,M&m,s....dziekuje za pamieć
co do ubierania to też przechodziłam ciężkie chwile: jak nie na brzuch to do siadu lub stania- szok. Aż go w końcu przetrzymałam ( za każdym razem jak się przewracał to ja znów na plecki itd... trwało to chyba kilka razy po 30 minut + morze łez ale się udało i przy ubieraniu jedynie marudzi, nie ma już cyrkowych akrobacji, chyba pamięta że to nic mu nie da bo i tak przewrócę go na plecy
Dołączam sie do grona - ubieranie to masakra!!!
Ja jak tylko M. jest w domu to zawsze on Maję trzyma a ja przebieram, inaczej się nie da, a wrzask jest przy tym taki jakbyśmy ją ze skóry obdzierali!!!!!!!!
A jak jestem sama to normalnie odwlekam przebieranie jak tylko się da!!! bo to jż wogóle jest masakra!!! sekundy nawet na plecach nie poleży!!!!!! wogóle nie poleży!!!!! tylko zwiewa gdzie się da, siada, obraca się, no słów brak.
zawsze szykuję sobie około 3 "zakazanych" przedmiotów (np, pilot do tv, okulary, jakaś tubka z pastą do zębów, albo inna) i to ją zajmuje na jakąś minutę, więc biję rekordy zmiany pieluchy.
aha i wogóle to sobie tak pomyślałam, że o ile nasze dzieci ruchowo dośc rozbieżnie w czasie się rozwijają i zębowo też, o tyle wydaje mi się że te przebiegłe bestie zaczęły magicznego słowa "mama" używać w bardzo zbliżonym czasie ...---.... kryzysie ósmego miesiąca. zwęszyły że to nas rozmiękczy.
Ja jak tylko M. jest w domu to zawsze on Maję trzyma a ja przebieram, inaczej się nie da, a wrzask jest przy tym taki jakbyśmy ją ze skóry obdzierali!!!!!!!!
A jak jestem sama to normalnie odwlekam przebieranie jak tylko się da!!! bo to jż wogóle jest masakra!!! sekundy nawet na plecach nie poleży!!!!!! wogóle nie poleży!!!!! tylko zwiewa gdzie się da, siada, obraca się, no słów brak.
zawsze szykuję sobie około 3 "zakazanych" przedmiotów (np, pilot do tv, okulary, jakaś tubka z pastą do zębów, albo inna) i to ją zajmuje na jakąś minutę, więc biję rekordy zmiany pieluchy.
aha i wogóle to sobie tak pomyślałam, że o ile nasze dzieci ruchowo dośc rozbieżnie w czasie się rozwijają i zębowo też, o tyle wydaje mi się że te przebiegłe bestie zaczęły magicznego słowa "mama" używać w bardzo zbliżonym czasie ...---.... kryzysie ósmego miesiąca. zwęszyły że to nas rozmiękczy.
reklama
Dołączam sie do grona - ubieranie to masakra!!!
Ja jak tylko M. jest w domu to zawsze on Maję trzyma a ja przebieram, inaczej się nie da, a wrzask jest przy tym taki jakbyśmy ją ze skóry obdzierali!!!!!!!!
A jak jestem sama to normalnie odwlekam przebieranie jak tylko się da!!! bo to jż wogóle jest masakra!!! sekundy nawet na plecach nie poleży!!!!!! wogóle nie poleży!!!!! tylko zwiewa gdzie się da, siada, obraca się, no słów brak.
zawsze szykuję sobie około 3 "zakazanych" przedmiotów (np, pilot do tv, okulary, jakaś tubka z pastą do zębów, albo inna) i to ją zajmuje na jakąś minutę, więc biję rekordy zmiany pieluchy.
aha i wogóle to sobie tak pomyślałam, że o ile nasze dzieci ruchowo dośc rozbieżnie w czasie się rozwijają i zębowo też, o tyle wydaje mi się że te przebiegłe bestie zaczęły magicznego słowa "mama" używać w bardzo zbliżonym czasie ...---.... kryzysie ósmego miesiąca. zwęszyły że to nas rozmiękczy.
Ja tez stosuje zakazane przedmioty czli komorka pilot itp. no ale czy tak powinno byc?
a z "mama" hahaha ubawiłas mnie...ale to prawda
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 88 tys
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 305 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 109 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 334 tys
Podziel się: