reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy majowe 2009

jejkuś wczoraj posiedziałam do późna...a dziś to myślałam że z wyrka się nie podniosę :sorry: i nadal oboje z mężem mamy lenia - ja przed kompem, mąż poszedł synka uśpić na drzemkę i sam się jeszcze rzucił w kimono :confused2:

tikanis, synuś wypisz wymaluj cała ty - ale to pewnie słyszysz za każdą razą :rofl2:

aga, ojjj poleciałabym też na zakupy :tak: cholercia muszę przez allegro zamówić kilka rzeczy a zbieram się do tego jak jeż do....:cool2: jednak stwierdzam że wolę "ręczne" zakupki :happy:

monika, moc całusków dla syneczka :tak::-):-)

joannn, hmmm, ciekawe rozwiązanie z tą pianką :tak::tak: super wyszedł wam napis ;-) no ale mój bawi się na macie (pod spód podłożone mam koce by zimno nie ciągnęło), może jak już mata nie będzie go interesować to pomyślę o tej piance ;-)
 
reklama
Hej, a my dziś spałyśmy ... lepiej nie mówić do której :sorry:
Pobawiłyśmy się troszkę, ja wypiłam kawkę, wciągnęłam dwie wędzone sajry :zawstydzona/y::sorry:
Lili zaczęła marudzić, cały czas chciała cysia, aż w końcu wzięłam ją do sypialni i przy cysiu zasnęła :tak:


Co do mat, które kupujecie..są fajne ale mam lepszy pomysł na podłogę..
Joannn ... rzeczywiście, te piankowe puzzle są fajnym rozwiązaniem ale dlaczego od razu lepszym od maty??? :eek:
U nas w domu mata leży rozłożona na dywanie, wolnej podłogi nie mamy, puzzle na takim dywanie nie zdałyby egzaminu
Poza tym, są mniej ciekawe od maty która ma różne bajery - lusterka, piszczałki, szeleszczące czy wystające elementy, różne wszywane faktury, coś odstaje, za coś można pociągnąć, coś schować.
No i zaleta dla mnie, wieczorem, po kąpieli robię dwa ruchy i mata jest złożona. Z puzzlami już się trzeba trochę pobawić :sorry:
 
Witam

M@dzi@,przykre to ze Twoja siostra zostala tak potraktowana,niestety zeby u nas starac sie o rente to trzeba chyba byc bez rak,bez nog a i tak ciezko by bylo,no ale coz taki kraj:no::wściekła/y:

Aga_km_,nie mam zamiaru na Ciebie najezdzac,bo to co piszesz to prawda,niestety. Tylko ktos do tego doprowadzil. Nie wiem dlaczego ludzie mysla ze jak dadza w lape to beda lepiej traktowani,tego sie spodziewaja ale wiem ze czasem to nie dziala:-) Wiem tez ze jest sporo osob ktore ta "lape wyciagaja":tak: Ale o tym mozna pisac i pisac......:-)

Monika, wzystkiego dobrego dla Tomusia:-)

Tikanis,slicznego masz syneczka:tak:

Mamamatysia,moja mala tez jeszcze nie raczkuje,podnosi dupke do gory,podciaga nozki ale to wzsystko i bach na plecy:-D:-D:-D

Mamstud,biedna Gabrysia,oby obylo sie bez szpitala a z drugiej strony..... ach nie bede pisala bo moge zostac zle zrozumiana;-) zdroweczka zycze i sily dla Ciebie :-)

Joannn,my tez mamy te pinki pod mata ale ja mam wrazenie ze i tak jest za twardo malej,zastanawiam sie zeby dac pod nie koc ale to moze byc bez sensu.Nadii tez podoba sie faktura tych pianek i bez przerwy drapie je raczka:-)

A ja zaraz wybieram sie na zakupki do ikei,chcialabym kupic ta mate co ma mamstud i moniqsan,jest fajna i taka duza:tak: no ale zobaczymy. Zycze milego dzionka:-)

Jeszcze gratulacje dla nowych moderatorek:-):-):tak:
 
Witam

M@dzi@,przykre to ze Twoja siostra zostala tak potraktowana,niestety zeby u nas starac sie o rente to trzeba chyba byc bez rak,bez nog a i tak ciezko by bylo,no ale coz taki kraj:no::wściekła/y:

Aga_km_,nie mam zamiaru na Ciebie najezdzac,bo to co piszesz to prawda,niestety. Tylko ktos do tego doprowadzil. Nie wiem dlaczego ludzie mysla ze jak dadza w lape to beda lepiej traktowani,tego sie spodziewaja ale wiem ze czasem to nie dziala:-) Wiem tez ze jest sporo osob ktore ta "lape wyciagaja":tak: Ale o tym mozna pisac i pisac......:-)

Monika, wzystkiego dobrego dla Tomusia:-)

Tikanis,slicznego masz syneczka:tak:

Mamamatysia,moja mala tez jeszcze nie raczkuje,podnosi dupke do gory,podciaga nozki ale to wzsystko i bach na plecy:-D:-D:-D

Mamstud,biedna Gabrysia,oby obylo sie bez szpitala a z drugiej strony..... ach nie bede pisala bo moge zostac zle zrozumiana;-) zdroweczka zycze i sily dla Ciebie :-)

Joannn,my tez mamy te pinki pod mata ale ja mam wrazenie ze i tak jest za twardo malej,zastanawiam sie zeby dac pod nie koc ale to moze byc bez sensu.Nadii tez podoba sie faktura tych pianek i bez przerwy drapie je raczka:-)

A ja zaraz wybieram sie na zakupki do ikei,chcialabym kupic ta mate co ma mamstud i moniqsan,jest fajna i taka duza:tak: no ale zobaczymy. Zycze milego dzionka:-)

Jeszcze gratulacje dla nowych moderatorek:-):-):tak:
 
Tak to wygląda
 

Załączniki

  • IMG_3240.jpg
    IMG_3240.jpg
    27,3 KB · Wyświetleń: 55
Moniko i Tomusiu - Wszystkiego najlepszego kochani z okazji wspólnego ukończenia pół roczku:-):-):-)!!!
Życzę Wam, aby każdy dzien przynosił coraz to nowszych radości, doznań i umiejetności.
Tomusiu - obyś był zdrowiuśki, grzeczniutki ...i nadal tak śliczny jak teraz (życzy Ci tego zabujana w Twoich oczach Ciocia Aga)
Moniko - Tobie dodatkowo zycze siły na te nowe wspólne radości

joann - nie powiem - puzzle to też bardzo fajne rozwiązanie. Mate już mamy- ale mimo wszystko do Teściowej i mojej babci potrzebuje cos dużego co sprawnie zainteresuje moja Jadzie.

Puzzle oglądałam 2 dni temu - i kupie takie mniejsze (bok mniej wiecej 15x15 cm), moja przyjaciółka je ma i Jagódka często bawi sie nimi (zjada je) jak jesteśmy u Olusia;-):-D:-D:-D

barmanko - widzisz, zapomniałam napisać Ci o tych wymiotach - nie martw się - to zapewne jednorazowy przypadek (mam taką nadzieję) - cos się nie przyjęlo.. Także nie smutkaj się już - buzia :*

Roxy - ufff - to dobrze, że Cię nie uraziłam :tak:;-)
Co do tego dawania w łapę, to szczególnie starsze pokolenie jest w przeświadczeniu, że bez tego pozostaną "olani" - pamiętam jak babcia mojego M wylądowała w szpitalu - to wierz mi miała przy sobie z 15 bombonierek i 50 czekolad, i za każdym razem jak jakaś pielęgniarka do niej podeszła wsuwala w kieszen czekoladki.
O lekarzach nie wspomnę:no:
No a taka komisja... Popatrz ile ludzi chodzi z "lewymi" rentami, a taka siostra Madzi, bądź znajoma Marzeny proszą się co roku o łaskawsze spojrzenie i zrozumienie...
Na szczeście w sprawie mojej mamy przejrzeli na oczy - w ciągu 8 lat niestety dla ich straty moja mama nie wstała z wózka, i średnio 3 razy do roku zaliczała oddział neurologiczny:confused2::confused2::confused2:

mamstud - ależ się ucieszyłam jak przeczytałam, że masz juz pomoc pielęgniarska "z głowy":tak::-):-):-):-):-):-). Super!!! Teraz to juz tylko zdrowiej Gabuniu - buziaczki od Cioci Agi i Jagodzi :***
 
Moniczko ... to teraz my - ciotka wredota i jej przyuczana do "zawodu" córeczka :-D chciałyśmy życzyć Wam samych szczęścliwych chwil, beztroskiego dzieciństwa dla naszego Tomeczka, zdrówka na ten chorowity czas ... żebyś zawsze pękała z dumy patrząc na swoje dzieci :tak: Buziole
 
Aga_km_,Oj wiem o czym piszesz:tak: U mnie na oddziale dokladnie tak jest,bez przerwy pacjenci wpychaja nam czekoladki,jak dla mnie jest to niezreczna sytuacja,nie wiadomo jak sie zachowac zeby kogos nie urazic. nie jestesmy w stanie faworyzowac pacjetow,zreszta nie lezy to w mojej kwestii i byloby nieuczciwe. Jestesmy we dwie na dyzurze na 30 pacjentow i nie da sie pracowac tak zeby wszyscy byli zadowoleni,plus do tego mnostwo ostatnio biurokracji;-) Dla mnie wystarczy zwykle dziekuje:tak:Nie chce zebyscie myslaly ze jestem "matka Teresa" ale tak uwazam:tak:;-)

A co do rent,moje mama swego czasu byla bardzo chora,przebwala 10 lat na rencie.Ale ile bylo zalatwiania,biegania i nerwow,oh to tylko ja wiem:no: Co roku musiala stawiac sie na komisje,choc czasem naprawde nie byla w stanie. No coz taki kraj-niestety:-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry