Witajcie,wczesniej nie moglam dzisiaj wpasc na forum,mala zajmuje sie babcia a ja dzisiaj biegalam po sklepach zeby ja obkupic:-)
Confi,przykro mi ze czujesz sie urazona,nie chcialam Cie obrazic,wczoraj to chyba mnie ponioslo,moglam sie inaczej wyrazic
Nie uwazam zebym uzyla obrazliwego slowa ale jezeli tak Cie dotknelo to przepraszam
Wiesz nie czuje sie biedna pracujac w sluzbie zdrowia,wrecz przeciwnie jestem dumna z mojej pracy,robie to co lubie i mam kontakt z roznymi ludzmi,wierz mi bardzo swiadomie wybieralam swoj zawod. Nikt nie jest swiety i do kazdego zawodu mozna sie przyczepic,kazdy ma gorszy i lepszy dzien. Nie odbieram osobiscie atakow na sluzbe zdrowia,poniewaz znam swoja wartosc i chec pomocy innym ludziom.Rozumiem ze w naszym kraju sluzba zdrowia jest napientnowana,po czesci sie z tym moge zgodzic.Mialam ostatnio okazje przebywac pare razy w szpitalu i tez nie bylam traktowana tak jakbym chciala
mimo tego ze bylam "ta swoja". No ale coz,tak to juz jest,jestesmy tylko ludzmi i nie bedziemy tylko mili dla siebie,zreszta byloby to falszywe.
Uwazam temat za zamkniety,wypowiedzialam swoje zdanie,moze zbyt pochopnie ale nie chcialam nikogo obrazac
Moniqsan,rozumiem ze stanelas w obronie Confi ale wierz mi nie napisalam tego jak sugerujesz specjalnie czy z premedytacja
A co do Twojego pytania odnosnie moich doswiadczen zawodowych,to komu jak komu ale Tobie to chyba nie musze tlumaczyc jakie sa zagrozenia. Z tego co tu piszesz i jakich udzielasz rad sugeruje ze jestes lekarzem i na pewno jestes bardziej obeznana w tej kwestii niz ja. Zreszta zle bym sie czula zwracajac uwage lekarzowi
Swego czasu pracowalam na OIOM-ie dzieciecym i bylo to dla mnie traumatyczne przezycie,naogladalam sie bardzo duzo reakcji poszczepiennych jak i po blachych zastrzykach. Wiesz przeciez ze wstrzas moze wystapic nie tylko po pierwszym zastrzyku ale rowniez po dziesiatym-niestety.
Nie chce wiecej pisac o mojej pracy bo nie do tego sluzy to forum,jest o Naszych maluszkach i niech tak pozostanie;-)
Mam nadzieje ze oczyscilam troszke atmosfere,nie udzielam sie tak czesto jak Wy,dlatego tez nie chce byc kojarzona z aferami
:-)
Nie mam klotliwego charakteru i wbrew pozorom nie jestem wredna