reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

JOLU - cieszę się, ze jesteście po operacji, sporo przygód! Szybkiego powrotu do pełnej sprawności, dobrego humorku dla Amelci, dla Alicji troszku wyrozumiałości siostrzanej a Tobi Jolu duuuuuuuuużo siły.

KOńczę, wstałą moja starsza, coś marudna, brzuszek boli, Gaba grypuje, mam nadzieję, ze Małgosię to ominie. A za tydzień chrzciny!!!
 
reklama
Witajcie dziewczyny,Krzysio przysnal wiec wskoczylam na chwilke:-),a M pojechal po Anie do babci i zaraz jedziemy po zakupy w sobote zawsze robimy wieksze. malinka009 u mnie jakos nie sprawdzilo sie,ze kolejny porod byl latwiejszy.Druga mialam cesarke bo Monika byla ulozona posladkowo,a wogole 2 pierwsze porody wspominam bardzo zle bylo to 15 i13 lat temu wiec mozecie sie domyslac jak bylo,,,bo teraz czasami nie jest lepiej w Polskich szpitalach.Tak ogolnie to porod z Krzysiem byl najciezszy ale jakie szczescie gdy nasz wyczekany synek byl juz z nami wtedy zapomina sie o wszystkim:-D barmanka jakos daje rade czasami jest ciezko ,bo Krzys tylko na piersi w nocy budzi sie co 2h i tez ma AZS ja na diecie Ania b.wymagajaca dzioewczynka ale od 16 listopada pojdzi do przedszkola co prawda tylko na 3h dziennie,ale zawsze to cos.M ciagle poza domem pracuje jako przedstawiciel handlowy no ale ktos musi zarabiac na taka gromadke Hej pozniej do Was zajrze bo zaraz jedziemy na zakupy
 
Witam majóweczki wpadłam żeby zobaczyć co z Jolą
Jolu podziwiam Cie za wytrwałość ja bym wymiekła tak mi żal było tego Twojego maleństwa jak czytałam bidulka najważniejsze że już po i jest wszystko ok szkoda że ją boli
nie odpisze wszystkim bo za dużo tego ale pozdrawiam was wpadne jak będę miała chwilke buziaki :-)
 
Confi,monisqa wydaje mi sie ze wasze dzieci zabkuja sprobujcie zelu dla dzieci zabkujacych sa jeszcze czopki hoemopatyczne.Ja mialam juz jechac po zakupy a Krzys sobie smacznie spi wiec trzeba czekac az sie obudzi pa na razie...
 
florencja, chciałabym żeby to było ząbkowanie :sorry: Bo jeśli ten marudnik ma jej zostać to nie ręczę za siebie :wściekła/y:
Tylko czy to normalne że ona od rana jest spokojna, bawi się sama, leży na macie od wstania do 16 i zajmuje się sobą? Oczywiście z przerwami na cyca i pogaduchy z mamą. I nagle po po udniu się zaczyna :-( Tak wygląda ząbkowanie :confused:
Druga sprawa - w ogóle nie widzę żadnych oznak ząbkowania na dziąsełkach :no:
Gdyby coś się działo, to chyba widać jakieś ślady :confused:
 
Witam,

Ja tylko na chwillę wpadłam przywitać sie:happy2:.

Właśnie ubieramy się i jedziemy na zakupy. Po drodze pewnie wstąpimyy do rossmana, bo w gazetce wyczytałam że za 3 paczki pieluch, dają w prezenci ślimaka smakosza fisher prica. W sumie zapas pieluch się sprzyda, a zabawka na Miłoszka będzie czekała jak troszkę podrośnie.

Muszę sie pochwalic , że mój synek pierwszy raz zjadł kilka łyżeczek potrawki z królika(ze słoiczka):-)ładnie otwierał buźkę i nie wszystko wypluł:tak:
Wiem, że dla Was to żadna nowość, bo chyba wszystkie forumowe dzieciaczki jedzą z chęcią, ale dla mnie to nielada niespodzianka, bo Miłoszkowi wcześniej prawie, że na siłe musiałam łyżeczke pakować do buzi, a i tak wszystko wypluwał.

 
Dzień dobry Majóweczki! :-) Melduję, że nikt mi dziś z łóżka nie spadł :-)

moniqsan oj kochana, musisz się w cierpliwość uzbroić, pomyśl sobie, że "zawsze może być gorzej" jak mawia Osioł :-) Poza tym, masz tylko jedno dziecko :-)

Bohaciefko ucałuj Gabę od cioci, ostatnio się chwaliłam, że Andrzej nie choruje i co?! Wstał dziś z paskudnym kaszlem i katarem, eh... Mam nadzieję, że moja Gaba i Małgosia niczego od rodzeństwa nie dostaną...

aneteczko oj, wcale nie wszystkie dzieci chętnie jedzą! Moja Gaba to nie raz pluje na odległość i tak naprawdę chętnie to zjada owoce - nie wszystkie i zupkę brokułową. Poza tym to różnie bywa. Gratuluję Miłoszkowi zjedzenia zupki! :-)

U nas dziś pogoda okropna, M chodzi od rana z jakimś fochem, Andrzej kicha i prycha, och, będzie się działo dziś... Mam zamiar wziąć Gabę i iść na spacer, a oni niech się tu znoszą :-)
Miłego dnia Majóweczki! :-)
 
dzień dobry
ja tylko wpadam się przywitać, ponieważ dzisiaj to na pewno nie będę miała czasu z Wami pisać..do jutra muszę skończyć pracę..więc niewiele mi czasu zostało ..zwłaszcza biorąc pod uwagę mojego szkraba, który jakiś od rana strasznie wymagający...
czyżbym znowu ją niepotrzebnie pochwaliła.noc też nie była najlepsza:no:

kochane miłej soboty wszystkim życzę
buziaki
 
reklama
cześc Kobitki, usiadłam sobie do forum a moje kochane dziecko znów zaczęło marudzić. Tak więc będę się streszczać.
Piszecie o konieczności zabiegu stulejki...na jakiej podstawie wydawana jest taka diagnoza? Czy któraś wie jak to prawidłowo powinno wyglądać? Pytam bo podejrzewam lekką nadgorliwośc lekarzy w tym temacie ponieważ słyszałam ,że skórkę najczęściej odsuwają sobie chłopcy sami...jak wejdą w wiek w którym interesują się swoimi częściami ciała. Moja mama która ma dwóch synów to potwierdziła, nigdy ni musiała nic robic, zawsze robiło " się samo" wydaje mi się ze taki maleńki chłopaczek ma jeszcze sporo czasu a skoro jest wszystko ok to po co? Nam pediatra zaleciła sporadyczne sprawdzanie np. w kąpieli,ale jeśli nie schodzi to nic na siłę...zejdzie samo. O stulejce można mowić dopiero wtedy kiedy skórka nie zejdzie ok 4-5 roku życia a pediatrzy nie raz się mylą więc ja bym się poradziła jeszcze kogoś na wszelki wypadek.

a to cytat ze strony echirurgia.pl


W przypadku niemowląt i małych dzieci do ukończenia 3 roku życia niemożliwość odsunięcia napletka do rowka zażołędnego uważa się za stan fizjologicznie prawidłowy, zazwyczaj niespowodowany stulejką. Noworodki płci męskiej w większości przypadków przychodzą na świat z napletkiem mocno sklejonym mastką z żołędzią prącia. W żadnym przypadku nie wolno na siłę odsuwać napletka. Często rodzice, położne, a nawet lekarze pierwszego kontaktu próbują niemowlakom ściągnąć napletek. Prowadzi to do poważnych komplikacji - popękania napletka, naderwania wędzidełka, uszkodzenia powierzchni żołędzi - i jest bardzo bolesne dla dziecka. Tego typu działania są bezpośrednim powodem powstania właściwej stulejki, gdyż pęknięty napletek bliznowacieje i ulega zwężeniu. Działanie takie jest absolutnie nieprawidłowe z medycznego i pielęgnacyjnego punktu widzenia.
Uwzględniając wiele różnych opinii na ten temat, należy zaproponować rodzicom poniższy algorytm postępowania w zakresie pielęgnacji chłopców:

  1. Do ukończenia pierwszego roku życia chłopca w żadnym przypadku nie próbujemy odsuwać napletka. Przez pierwsze miesiące lub nawet lata życia chłopca mastka sklejająca napletek z żołędzią powinna ulegać powoli samoistnemu wymywaniu i rozpuszczaniu. Zabiegi higieniczne ograniczamy do codziennej kąpieli, obmywania prącia z zewnątrz (bez ściągania napletka) i dbania o to, aby nie doszło do zakażenia napletka lub cewki moczowej resztkami kału.
  2. Po ukończeniu 1 roku życia co dwa, trzy miesiące próbujemy w czasie kąpieli ściągnąć chłopcu napletek. Uważamy, żeby czynność tę wykonywać bardzo delikatnie i nie sprawiać dziecku bólu. Jeżeli ściągnięcie napletka powiedzie się, żołądź wymywamy dokładnie z resztek mastki.
  3. Jeżeli do ukończenia 3 roku życia nie uda się zsunąć chłopcu napletka, powinno się zasięgnąć porady urologa lub chirurga dziecięcego. Wyłącznie specjalista może ocenić, co jest powodem zaistniałego stanu - sklejenie napletka z żołędzią czy stulejka. W pierwszym przypadku lekarz dokona odklejenia napletka, a w drugim prawdopodobnie zaproponuje leczenie chirurgiczne. Oba zabiegi wykonuje się u dzieci w znieczuleniu, zabieg usunięcia stulejki - bezwzględnie w znieczuleniu ogólnym. W niewielkim procencie przypadków lekarz może zadecydować o próbie podjęcia leczenia stulejki sterydami (podawanymi w maści). Leczenie takie jest możliwe wyłącznie u małych dzieci (odpowiednia podatność skóry na leki hormonalne) i tylko z lekką stulejką (niewielkim zwężeniem ujścia napletka). Mimo, że pozwala uniknąć stresującego dla dziecka zabiegu chirurgicznego, nie daje jednak gwarancji pełnego wyleczenia i zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia tej patologii w późniejszym wieku. Pamiętajmy, że im wcześniej poddamy dziecko zabiegowi, tym będzie on dla niego mniej stresujący i bolesny.
  4. Bez względu na wiek chłopca powinniśmy natychmiast udać się do urologa lub chirurga dziecięcego w przypadku wystąpienia stanu zapalnego (opuchnięcie prącia, zaczerwienienie). Lekarz prawdopodobnie dokona odklejenia napletka i zleci dalsze leczenie antybiotykiem w maści.
myślę ze to moze was przekonać ze takie zabiegi tak wcześnie nie sa wskazane. ;-)
 
Do góry