reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

mamamatysia, mam pytanko, pisałaś że ta chusta rapalu, ma zawyżone wymiary. To jaki rozmiar kupiłaś? i czy dużo jest za duża? i za duża to znaczy za długa? bo ja tak się zastanawiam właśnie jaki tu rozmiar wziąść.
moge Ci podpowiedziec ,ze chusta powinna mieć tak najmniej 4,6 metra....zeby można było wykonać każde wiązanie, niewiem jak z chustami bebelulu ale chyba jakieś rozmiary tam podają
 
reklama
to jeszcze raz ja z pytaniem
chcemy jechać z mężem w góry (szczyrk) od nas to jest jakieś dwie godziny jazdy samochodem...jak myślicie możemy sobie na to pozwolić..oczywiście pytam pod kątem Kasi:-)
 
to jeszcze raz ja z pytaniem
chcemy jechać z mężem w góry (szczyrk) od nas to jest jakieś dwie godziny jazdy samochodem...jak myślicie możemy sobie na to pozwolić..oczywiście pytam pod kątem Kasi:-)
Uważam, że dwie godziny jazdy to naprawdę niewiele i Kasia na pewno wytrzyma, założę się, że się nawet nie obudzi. My mieszkamy w Pile, a mamy już za sobą wyprawy do: Poznania (1,5h), Kołobrzegu (3h), Tuczna (1h), Eidhoveen - Holandia (11h), Torunia (2h). No, chyba tyle :-)
Miłej i bezpiecznej podróży :-)
 
Nina-2h to bez problemu dziecko wytrzyma, my już tez podróżowaliśmy z Miłoszkiem.

Ja dziś tylko na chwilkę.

Jakos tak dziś jestem przygnębiona. Bylam z małym na spacerku, wpadliśmy na znajomą. Dawno jej nie widziałam, kiedyś często ze swoim mężem do nas przychodzili, bo jej i mój M to koledzy byli.
Zaczełam z nią rozmawiać, ona ma dziecko 2 letnie z zespołem Downa(nie wiem jak to sie pisze)Jej mąż ją zostawił jak tylko urodziła, od razu wyniósł się do swojej mamusi:crazy:Sama zajmuję się dzieckiem, czasami były teść jej pomaga. Nie pracuje, bo na macierzyńskim, jakieś tam zasilki ma, alimenty na dziecko, w sumie wszystko jej się popaprało.
Ojciec dziecka wogóle się nim nie interesuje, nową ma.Strasznie szkoda mi się jej zrobiło.Kurcze, zawsze wydawało mi się że on oprócz niej świata nie widzi, tacy zakochani byli w sobie, aż trudno w to wszystko uwierzyć.
Tak się zastanawiam dlaczego przeważnie faceci uciekają od takich sytuacji???
Przepraszam, ze wtrąciłam tą historię, wiem że nijak się ma do naszego watku, ale tak sobie myślę jakie mamy ogromne szczeście, że nasze dzieci są zdrowe.
 
Moja szpitalna koleżanka(leżałam pół roku wiec mam takich sporo) w tym miesiącu urodziła dziecko z zespołem Dawna.Nawet nie wyobrazace sobie jaki to byl dla niej szok.Dzięki Bogu mój maluch urodził się zdrowy i nie muszę przeżywać tego co rodzice chorych dzieci.
 
reklama
Cześć dziewczyny!
Ostatnio troszkę zanidbałam BB i mam małe zaległości. Widziałam tylko, że temat wieku mamuś się pojawił. Ja w lipcu skończyłam 29 lat, więc też już nie młoda mama. Ale ja też w wieku 20 - 21 lat absolutnie o dziecku nie myślałam. Też wydaje mi się, że sama dzieckiem byłam. I chyba dobrze, że dopiero teraz Nataszke mamy. A moja szwagierka swoje pierwsze dziecko urodziła we wrześniu ubiegłego roku i miała wówczas skończone 34 lata. A tatuś dziecka 49...
A my dziś po szczepieniach. Mała oczywiście płakała strasznie, ale butelka z herbatą dość szybko ukoiła jej cierpienie.
Roxy a jak Nadia po szczepieniu? No i nie zapytałam ile Mała waży? Bo o mojej kluseczce to lepiej nie pisać...
 
Do góry