reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

m&m's to rzeczywiście mamy sporo wspólnego :-) Tylko ja na drugie dziecko trochę później się zdecydowałam. Między innymi dlatego, że mój ówczesny partner okazał się jakby to powiedzieć żeby nie bluźnić....hm, wiadomo. Zostawił nas jak Andrzej miał rok i 7 miesięcy. Poza tym pierwszy poród miałam traumatyczny. Dokończyłam studia - licencjackie. Zaczęłam nowe, też licencjackie. Potem poszłam na uzupełniające magisterskie i dopiero po pierwszym roku zdecydowałam się na następną dzidzię :-):-)
aneteczka krzesełko śliczne ale jak dla mnie duuużo za drogie
Roxi użyłam maści Emla przy ostatnim szczepieniu, moim zdaniem jest lapiej, Gaba mniej płakała i o wiele szybciej się uspokoiła. Moim zdaniem warto.
Tsarina tak jak pisała Monika1977 alergia może ujawnić się zawsze :-(
Widzę, że dyskutujecie o plusach i minusach późnego i wczesnego macierzyństwa... Ja pierwszego urodziłam moim zdaniem zbyt wcześnie (poza tym partner nie ten). Teraz mam 26 i już czuję się dojrzalsza, cierpliwasza. Myslę, że jeszcze dwójeczkę zmajstrujemy :-)
 
reklama
Widze że rozmawiacie o wieku ja mam 22 lata studiuje i pracuje troszke ciężko to pogodzić ale ciesze sie bardzo że mam już dzidzie zwłaszcza że moja siostra w wieku 29 lat dowiedziała się że nie może już mieć dzieci moim zdaniem lepiej wcześniej niż w ogóle chociaż dobrze też mieć już pewne etapy za sobą z moim m jestem już 6 lat heh wcześnie zaczęłam mieszkaliśmy ze sobą już rok od czasu kiedy zaszłam w ciąże i mam nadzieje że już go znam na tyle że nie okaże się że jest ....
 
hej dziewczyny

mam pytanie
kurcze moja mała od jakiś pięciu dni zrobiła się strasznie marudna....do tego ładuje rączki do buzi...tylko ona ich nie ssie tylko oblizuje i tylko czasami chwilkę pocmoka...karmię ją tylko piersią a herbatkę podaję łyżeczką..bo smoczek wywołuje u niej odruch wymiotny..sama nie wiem co robić bo z dwojga złego to wolałabym żeby miała smoka uspokajacza niż wcinała rączki no ale ona nie chce...a może jej to przejdzie.....ja to już się zastanawiałam że może ząbki jej idą ale nic nie wyczułam:baffled:
 
Nina no gratulacje, Twoja córcia się rozwija i dlatego pcha rączki do buzi, no i faktycznie ząbki jej idą, ale zanim zaczną się wyrzynać to troche czasu minie... u mnie to już drugi tydzień trwa. Od razu mówię, że mogą temu towarzyszyć lekkie zmiany kupek- u nas taki to ma przebieg:-D:szok:
 
a gdzie Krysytna30, Marzena80??!!, gdzie Kokoszka??!! (pewnie się opala i kąpie w morzu) napiszcie coś bo nam smutno bez Was.
 
Witam,
my już po śniadaniu, mama kawkę pije:-)a dziecko leży w leżaczku i bawi sie zabawkami:-DPospaliśmy troche , bo dopiero teraz wstaliśmy.
Wczoraj poszliśmy na spacer, byliśmy 4 godz. w drodze powrotnej małemu sie nudno w gondolce zrobiło i nie chciał siedzieć, tylko na rączki:-(Na rączkach aniołek, główka na wszystkie strony latała, taki był zaciekawiony, jak tylko go do wózka chciałam włożyć to płakał. Strasznie sie umęczyłam, bo w jednej ręce Miłoszka , a drugą wózek pchałam:sorry2:
Mam teraz dylemat, bo on w tej gondolce nie chce siedzieć, na spacerówke jest jeszcze za mały, w foteliku może i by pojeździł, ale ta pozycja w foteliku za wygodna nie jest:baffled:Sama nie wiem co robić, bo przecież nie możemy przestać chodzić na spacery.
U nas dziś piękna pogoda i pewnie niedługo wyjdziemy na spacer, aż sie boje. Spróbuje fotelik może podpasuje. Zawsze mi było żal dzieci jak widziałam ze w foteliku jeżdzą, ale może to będzie dobre rozwiązanie. Pewnie że już nie wybierzemy sie na 4 godziny, tylko ewentualnie na 1 lub 1,5.
 
reklama
Witajcie Kochane , my dzis mieliśmy szczepienie i musze się pochwalić ,że Dami był meeeega dzielny :-) aż spuchłam z dumy jak go chwalili
tak z ciekawostek to przez tydzien przybrał na wadze ok 200g ...to tyle...aha i jeszcze jeden rekord...spał dziś od 20.30 do 6.30 :szok::-D a potem jeszcze ze mną w łóżku godzinę. teraz leży i nawija do biedronki :-D:-D:-D

Barmanko pisze się przez "z" tak jak wymawiasz żelaZko tak odmieniasz żelaZkiem itd...;-)

aneteczka...co by Ci tu doradzić...jak tylko chusta ciśnie mi się na myśl :-D

ja dziś poszłam na szczepienia z małym w chuście, bo zepsuła nam się winda a mieszkam na 8 piętrze i jakoś z wózkiem nie bardzo samej...
pani doktor mnie pochwaliła ,że dziecko blisko mamusi i powiem wam ze po szczepieniu to najlepsze co mozna zrobić...nieśc w chuście. Blisko mnie był spokojny i nic nie płakał ani nie marudził. poprzednio jak wieźliśmy go w wózku to przez całą drogę piszczał
 
Do góry