reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

Monika, ja zawsze "aktywna" jestem, bo nigdy nie wyłączam komputera :-Dno chyba że się zawiesi to wtedy restartuje ;-) BB też nie wyłączam tylko minimalizuje, bo potem za długo trwa zanim linki odnajde - więc wygląda tak jakbym non stop siedziała na forum :-p

Nina u nas jest tak samo z tymi łapkami:-( wkłada je sobie do buzi, oblizuje, podgryza, czasem pociućka ..

aneteczka, u nas był podobny problem - na gondole za duży, na spacerówkę za mały :-( więc zapakowałam synka w fotelik samochodowy i tak chodziliśmy na spacery :tak: w ciągu dnia byłam ok 2 godz, i jeszcze po południu wychodziłam na godzinkę. a od wczoraj jest już w spacerówce :-)
 
reklama
Barmanko pisze się przez "z" tak jak wymawiasz żelaZko tak odmieniasz żelaZkiem itd...;-)
widzisz wszystko mi się pomieszało bo ja w podstawówce miałam koleżanke o nazwisku Żelasko :sorry2: pamiętam że jedno pisało się przez "z" a drugie przez "s" - ale na starość zapomniałam które to które :baffled:

ale ci zazdroszcze tych przespanych godzin :sorry2: u nas już była bardzo dobrze, ale odkąd mam problem z laktacją synek co dziennie budzi się o różnych godzinach :-:)-( czuje się normalnie jakbym cofnęła się o 2 miesiące :zawstydzona/y::zawstydzona/y:

a jak u ciebie z laktacją?
 
Barmanko laktacja obecna :-D raz jest troszkę mniej a raz w sam raz w kazdym razie nie dokarmiam a młody przybiera ładnie na wadze więc chyba jest ok...

na razie uciekam bo płacze poje szczęście pokłute....napisze obszerniej jak zaśnie...buźka
 
Hej mamusie:-) widze zejednak nie tylko ja po 30:-) lepiej mi sie zrobilo:-D mamstud,dzieki jednak posmaruje mala mascia jutro-zobaczymy,nie chce slyszec jak placze z bolu,jestem jakas przewrazliwiona mamusia:-:)tak: nino,u mnie to samo,Naduska marudna,raczki non stop w buzi,czasami mam wrazenie ze sie udusi albo wywola wymioty tak gleboko je pcha,ssie,gryzie dziaselkami i sie slini,czasami slina az kapie z buzki:tak:confi,zazdroszcze Wam ze wy juz po szczepieniu,nas to jutro czeka.Jak widze Ciebie w chuscie to po prostu jestem zafascynowana,przepieknie wygladacie:tak: Ja mala od 3 tygodni woze w foteliku bo w gondolce nie ma szans,ryczy w nieboglosy,chcialabym za niedlugo przejsc do spacerowki,no ale zobaczymy:-) My dzisiaj idziemy wieczorem do lekarza wieczorkiem sprawdzic ciemiaczko i obwod glowki,mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. Zastanawiam sie czy moglibysmy zaszczepic sie dzisiaj na rota a jutro reszta czy lepiej zrobic to w jeden dzien,sama nie wiem,co myslicie?
 
Roxy- mysle że to jets obojętne, my szczepimy od razu. Mąły nie lubi chodzić do lekarza, bo trzeba go rozbierać a on w domu lubi siedzieć na golasa, ale tam jest strasznie przestraszony, trzyma sie mnie kurczowo.

My na szczepienie idziemy 25.08-tez aż sie boje:baffled:ostatnim razem tak strasznie płakał, tak prężył nóżki, ze szok:szok:nie mogłam mu utrzymać. Dobrze ze M z nami był, teraz musimy iść sami, bo M w pracy i zwolnić sie nie może , bo jest na wyjeździe:crazy:mam nadzieję, że obydwoje jakoś to przetrwamy.
 
dziewczyny bardzo dziękuję za odpowiedzi..Kasia też okropnie się ślini..ale to już trwa zdecydowanie dłużej...mam tylko pytanie czy Wasze pociechy też są bez smoczków??:confused:
 
Roxy ja urodziłam Damiana tuż przed 30 bo magiczna granicę przekroczę w lutym ...moim zdaniem jestem bardziej świadoma i przygotowana do macierzyństwa co oczywiście nie znaczy ,ze zostac matką w wieku 20 czy 21 lat jest źle. ja jednak w ogóle nie bylam na to przygotowana jak miałam tyle lat....chciałam się bawić a nie niańczyc. Teraz cieszę się macierzyństwem i nie żałuję ze to tyle trwało, warto było czekać :tak:

a co do szczepień to akurat w przypadku rota jest obojętne bo podaje się ją doustnie ...bez bólu. Jednak gdyby chodziło o kłucie to zaszczepiłabym wszystko na raz. Po co dawkować ból?

Ninko mój Damian jest od urodzenia bez smoczka i jakoś nie obawiam się ,ze będzie ssał kciuk czy cos...moim zdaniem wyrośnie z tego nawyku.

Barmanko mam teraz chwilkę to napiszę więcej o laktacji...na początku jak wiadomo miałyśmy wiecznie twarde i pełne piersi bo laktacja nie była unormowana. Teraz może nam sie wydawać ,ze mamy miękkie cycusie i nie ma tam mleka...otóż moje obserwacje sa następujące. Odką nie dopajam Damiana butelką ( woda czy herbatka) to dłuzej ssie cycusia i więcej z niego wysysa. jak pił z butelki to ssać mu się nie chciało i wpadaliśmy w takie błedne koło.Zauważyłam tez ze zawsze jest w cyckach odpowiednia ilośc mleka tylko po nocy mam więcej z racji tego ze Mały przesypia czasem nawet 9 godzin. Rano zatem wystarcza mu jedna pierś a w ciągu dnia podaję z dwóch...karmię tak długo jak ma ochotę ssać, kładę się na kanapie na boczku i oglądam TV a on sobie je :tak:

a tak w ogóle to własnie Maleńki miał atak płaczu po szczepieniu, wyglądało to tak jakby dopiero zaczęło go cos boleć...utuliłam go, ukołysałam i zasnął. Moj malutki bohater...oczywiście popłakałam sobie razem z nim...taka miękka faja jestem ostatnio :zawstydzona/y:
 
confi,masz racje jak tez w wieku 20 lat myslalam zupelnie o czyms innym,zabawa,wyjazdy itp wogole to ja strasznie szalona bylam:-D wydaje mi sie ze na wszystko jest czas,dla jednych wczesniej,dla innych pozniej:tak:mamusia sie wyszalala a teraz odda sie calym serduszkiem coreczce:-) wiem ze rota jest doustna szczepionka,chodzilo mi raczej o to zeby za jednym razem nie podawac dziecku tyle bakterii ale z drugiej strony to jest kwestia jednego dnia a po co ma miec ewentualne skutki uboczne dwa dni pod rzad. nina,moja mala ma smoka ale odkad poznala swoje raczki woli je w buzi niz smoczek,narazie tym sie nie przejmuje bo to raczej normalne w tym wieku,slyszalam zeby na sile raczek nie wyciagac z buzi bo to przyniesie odwrotny skutek:-):tak:
 
Roxy ja urodziłam Damiana tuż przed 30 bo magiczna granicę przekroczę w lutym ...moim zdaniem jestem bardziej świadoma i przygotowana do macierzyństwa co oczywiście nie znaczy ,ze zostac matką w wieku 20 czy 21 lat jest źle. ja jednak w ogóle nie bylam na to przygotowana jak miałam tyle lat....chciałam się bawić a nie niańczyc. Teraz cieszę się macierzyństwem i nie żałuję ze to tyle trwało, warto było czekać :tak:

a co do szczepień to akurat w przypadku rota jest obojętne bo podaje się ją doustnie ...bez bólu. Jednak gdyby chodziło o kłucie to zaszczepiłabym wszystko na raz. Po co dawkować ból?

Ninko mój Damian jest od urodzenia bez smoczka i jakoś nie obawiam się ,ze będzie ssał kciuk czy cos...moim zdaniem wyrośnie z tego nawyku.

Barmanko mam teraz chwilkę to napiszę więcej o laktacji...na początku jak wiadomo miałyśmy wiecznie twarde i pełne piersi bo laktacja nie była unormowana. Teraz może nam sie wydawać ,ze mamy miękkie cycusie i nie ma tam mleka...otóż moje obserwacje sa następujące. Odką nie dopajam Damiana butelką ( woda czy herbatka) to dłuzej ssie cycusia i więcej z niego wysysa. jak pił z butelki to ssać mu się nie chciało i wpadaliśmy w takie błedne koło.Zauważyłam tez ze zawsze jest w cyckach odpowiednia ilośc mleka tylko po nocy mam więcej z racji tego ze Mały przesypia czasem nawet 9 godzin. Rano zatem wystarcza mu jedna pierś a w ciągu dnia podaję z dwóch...karmię tak długo jak ma ochotę ssać, kładę się na kanapie na boczku i oglądam TV a on sobie je :tak:

a tak w ogóle to własnie Maleńki miał atak płaczu po szczepieniu, wyglądało to tak jakby dopiero zaczęło go cos boleć...utuliłam go, ukołysałam i zasnął. Moj malutki bohater...oczywiście popłakałam sobie razem z nim...taka miękka faja jestem ostatnio :zawstydzona/y:
witam w pieknym dniu,ja o laktacji przeczytalam w gazecie o tym ze jak sie juz unormowala to piersi sa miekkie a nie nabrzmiale.czyli niema co sie martwic mleko jest.
juz wrocilam ze szkoly,bardzo sie denerwowalam ale bylo wszystko ok,moj syn byl zadowolony ciekawe jak dalej ....oto moj pierwszoklasista!!!
 

Załączniki

  • CIMG0788.jpg
    CIMG0788.jpg
    53,3 KB · Wyświetleń: 29
reklama
Martalis-Pierwszak- pierwsza klasa.Powodzenia w szkole.
Roxy,Confi-Ja Mateusza urodiziłam w wieku 21 lat(9 miesicy po ślubie:-)) i dobrze się stało bo gdybym nie urodziła wtedy to pewnie do dziś nie miałabym dzeci.A tak mam dwójkę i jestem najmłodszą mamuśką na wywiadówkach;-)
Nina-My jesteśmy"smoki".Po pierwsze dlatego, że i Matyś i teraz Fifi mają silną potrzebę ssania (Fifi tak wyssał w szpitalu rączkę, że mu skóra zaczęła schodzić:baffled:).Po drugie nie wyobrazam sobie teraz przy zabkowaniu być bez smoczka.Filip nie mając go w buzi wkłada do pycholka wszystko co ma w swoim zasięgu.Pal licho jak to pielucha czy zabawki ale ostatnio złapał za ogon kota i gdyby nie szybka interwencja pewnie by powędrował ...wiadomo gdzie.Az boj sie pomyleć jak zareagowałby kot:szok::szok::szok:
 
Do góry