Nina27
Majowe mamy'09
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2008
- Postów
- 1 285
Co do maty, my dostaliśmy w prezencie na pierwszej wizycie moich koleżanek ze studiów (Lilianka miała wtedy 2 tygodnie), taką podstawową, jak się potem okazało za mało zbajerzoną :-):-)
Teraz już wiem, że gdybym miała sama kupować matę, to trzeba w takową zainwestować. Dziecko potrzebuje mieć nad głową dużo bajerów. My powiesiliśmy na niej motylka Lamaze i kilka innych zabawek. Kładę Lilię i potrafi tak leżeż nawet 2 godziny aż do zaśnięcia (chociażby teraz Zabraliśmy matę ze sobą).
A juZ myślałam, że to nietrafiona rzecz. Do pewnego momentu mała było w ogóle nią niezainteresowana i szybko zaczynała płakać. A teraz - istny raj - gada do zabawek, śmieje się i łapie rączkami zwisające elementy. Widać że jest to dziecku potrzebne
zgadzam się całkowicie...
wybór tych mat jest przeolbrzymi co za tym idzie różnice cenowe też są kolosalne...ale taka jest prawda że te za 100zł są marne....a takie wypasione to już kosztują 300