reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

Aga_k_m i Justysia21 - Gratulacje!!!

Dwie przeciwności.. krótki contra długi poród..ale za to oba rodzinne :-) :-)Pozazdrościć...

Ja mam termin na dzisiaj... Ciekawe czy moja dzidzia będzie w tych 5% procentach terminowych dzieci... :-D
 
reklama
krystyna jasne... Kolombo... a najprostszej rzeczy nie wymyśliłam...


a ja mam newsa! Oczywiście o mnie samej!

od 3 łapią mnie mocne skurcze, więc nie śpię do teraz, o 4 pojawiła się już krew na papierze toaletowym, skurcze nadal są chociaż nieregularne, a pielęgniarka powiedziała, że mogę się porodu na dziś spodziewać... he he... narazie siedzę w domku z mężem, moi rodzice powiadomiewni- bo mają mnie do szpitala zawieźć... no i czekam, a teraz spróbuje się przesapać, bo to ostatnia taka okazja może być... buziaki dziewczyny!
 
Witam się o poranku
Niestety dalej w dwupaku :wściekła/y::-:)baffled:
To już 7 dzień po....Ughhh

NAJSERDECZNIEJSZE GRATULACJE DLA AGI_K_M I JUSTYSI:tak::-D PIęKNIE SIę OBIE SPISAłYśCIE, TYLKO POZAZDROśCIć :-p

Ja już jestem strzępkiem nerwów i coraz czarniej widzę ten mój poród...Same czarne wizje mam :-( Oznak zero, czuję się jak na początek 42 tygodnia wyjątkowo lajtowo. Gorzej było w 7 i 8 miesiącu :confused: I teraz jasno widzę, że najgorsze to było to moje psychiczne nastawienie, że na bank urodzę na samym początku maja...Tak wbijali mi do głowy lekarze, kolejne usg itd Nawet końcówka kwietnia była brana pod uwagę :shocked2: więc możecie sobie wyobrazić jak ciężko mi dalej trwać w dwupaku...Nastawiłam się jak cholera. Do tego byłam przekonana, że dziecko będzie spod znaku Byka, naczytałam się o tym sporo, już oczyma wyobraźni widziałam tego mojego brzdąca...A tu wyszło, że jednak będzie drugi synek spod Bliźniąt ;-) No nieźle, bo jeśli okaże się tak typowy jak mój Mikołaj to wesoło będzie w domu, heh.
Dzisiaj moja mama wyprawia obiadek rodzinny z okazji 26 maja:-p i wszyscy mieli nadzieję, że przy okazji będą świętować pępkowe...A tu ja dalej z brzuszkiem przybędę, heh, :zawstydzona/y:
Idę sparzyć sobie herbatki, cosik mnie suszy ;-)
Ciekawe jak tam Confi...Mam nadzieje, że wszystko poszło ok i ma już Damianka przy sobie :-)
Ankzoc wywołuję do raportu :cool2:
Joannn no to trzymam kciukasy, żeby Twoje dziecię, było punktualne i dziś zrobiło Wam super prezent :tak:

O ja pierdziu Tsarina, właśnie doczytałam :))) Ależ masz SUPER!!! Kciuki zaciśnięte, to już kwestia paru godzin :)))) Trzymaj się dzielnie!
 
Ostatnia edycja:
a ja nadal w domku, za godzinę mam jechać do szpitala... gadałam z taką fajniutka panią położną i powiedziała, że jak to jednak fałszywy alarm, ale mam takie objawy, to najwyżej mnie przygotują i cyt:"lekko pomogą", bo po terminie jestem. Moja rodzinka szaleje, telefony co 5 min, bo nie wiedzą kiedy przyjechać, ale jest wesoło... kurde, nie wiedziałam, że ten czas przed porodem może być taki wesoły...

w ramach lekkiego odstresowania byłam rano z mężem w sklepie- o 7:23 wszystko zamnięte, z wyjatkiem monopolowego!

oki, spadam już, trza wszystko sprawdzić raz jeszcze, coś tam poukładać może... kurde, ja rodze!?
 
Tsarina - to trzymam kciuki :-)
Tiili - za Ciebie też by się coś ruszyło.. Może niedzielny dłuuugi spacerek? Chociaż Ty przy jednym dziecku to pewnie masz dość ruchu i już uodporniona.. :tak: a jaki jest Twój pierwszy bliźniak? :confused:
 
Joannn no to fakt, na mnie wysiłek fizyczny niestety nie działa :baffled: Pożytek tylko z tego taki, że juz od dawna nie miałam tak porządnie wyszorowanych podłóg :-D Przy pierwszym synku nie mam za dużo latania, bo on już samodzielny jest ;-) Poza tym w razie czego interweniuje mąż i pomaga :-p Ja jestem pod ochronką :cool2: A co do znaku zodiaku, to Bliźniaki to kochane istotki :tak: Jedyne na co mogę teraz narzekać to gadulstwo małego ;-) Buzia nie zamyka mu się od rana do wieczora, heh. Jest bardzo towarzyski, serdeczny, troskliwy,samowystarczalny,słodki urwisek :tak: Nie mam z nim większych problemów wychowawczych, jak już to typowe bunty i wymiany zdań. Bo to mały mądrala. Ale za to pojętny i chętny do nauki. Ma też oczywiście swoją drugą twarz, jak to Bliźniak, i ta druga jest już trudniejsza do opanowania, ale to mały pryszcz:tak: Muszę przyznać, że porównując teraz te dwa znaki (Byka i Bliźniaka) cieszę się, że jednak będę miała tego drugiego :-)
 
Tiili - to brzmi optymistycznie :-) Ja w sumie od dawna już się nastawiłam na bliźniaka ale nikt z mich bliskich nie ma takiego zodiaku, więc stąd moja ciekawość.. Aczkolwiek podejrzewam, że sporo zależy od wychowania - więc gratuluję takiego pięknego charakteru syna :tak:
U mnie aktualnie w domu są dwa byczki: mój mąż i moja mama :-D więc starczy tych byków..czas na jakiś nowy zodiak.. hehehe..
 
Witam w dwupaku jutro mam termin i powiedziałam, mojej córci, ze do jutra ma zameldowanie w moim brzuszku i koniec wynajmu mieszkanka :-D

Justysia21- Gratulacje

Tsarina- kochana nareszcie coś sie ruszyło...... trzymam kciuki:-)

TIILI- kochana ja doskonale cie rozumiem, zreszta sama znasz moja sytuację, bali się, ze urodze po swiętach wielkanocnych a tu co mija juz 1,5 mca a tu nic oprocz skurczy i rozwarcia , a tak swoja droga to ciekawi mnie czy cos tam sie rusza, bo 15 maja bylo rozwarcie na 4 cm:confused:
 
Ankzoc a ja już myślałam, że Cię powieźli :-D i będę składać kolejne gratulacje. Wiesz co, ja jak do wtorku dalej się nie rozpakuje, to idę prywatnie do Nowaka, żeby sprawdził rozwarcie(może ja też chodzę tak jak Ty z rozwarciem?ostatni raz miałam szyjkę sprawdzaną w lutym:sorry2:), może jak będzie miał usg, to niech zważy jeszcze małego i zobaczy co z łożyskiem, bo się martwię, czy jeszcze wydajne jest...:confused: No i w ogóle pożalę mu się jak mi źle i opowiem jak było za pierwszym razem, co wtedy się działo, może sam stwierdzi, że nie ma co czekać i da skierowanie na CC? :sorry2: Bo jak na dziś, to już mi wszystko jedno jak mały wylezie. Byle był cały i zdrowy.
 
reklama
TIILI- ale chcesz isc do niego do szpitala, czy on tez gdzies przyjmuje prywatnie?? Wierze ci, ze jest juz ci wszytsko jedno w jaki sposob pojawi sie na swiecie synus i wcale ci sie nie dziwie, jestes juz tydzien po terminie, ja juz przestalam w cokolwiek wierzyc i cos czuje ze sie rozpakuje w czerwcu:-(
 
Do góry