reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

Nina27 już jestem jestem :-)
a smska trzeba było pisac śmiało ;-)

zapomniałam dodać ,ze powiesiliśmy wczoraj półki w kąciku naszego królewicza :tak:
... w końcu mam gdzie kłaść jego rzeczy , potem może zrobię fotki to Wam pokażę .
Spadam pod kołderke na chwilke jeszcze bo obudziłam się o 6
 
reklama
Dzień dobry dziewczynki!
Ja już też od dawna na nogach. Mężuś wcześnie wstawał, więc i ja zwlekłam się z łóżka, żeby mu śniadanie zrobić. I tak znowu go 3-4 dni nie będzie, ale mam nadzieję, że w sobotę najpóźniej wróci. Potem sama śniadanko sobie zrobiłam, pozmywałam i podpisuję lisę obecności.
A ja zupełnie nie mam ochoty tak jak Wy na płatki z mlekiem. Nigdy nie lubiałam i chyba już nie polubię.
Confi, a Ty nie rób nam więcej takich numerów, żeby się cały dzień nie odzywać! Trzeba się zameldować i dać znać, że się jest nadal w dwupaku! A Twoja lekarka miała pewnie miała gorszy dzień. Zdarza się, ale najważniejsze, że właściwie wszystko jest o.k. U mnie na wizycie 18 marca lekarz też stwierdził, że najwyżej miesiąc jeszcze pociągnę, a potem negatywne objawy zanikły i diagnoza z 8 kwietnia brzmiała, że raczej donoszę do terminu. A ja to teraz sądzę, że przenoszę..
Slonko ja jakoś nie pomyślałam, żeby się dodatkowo ubezpieczyć. Zresztą u mnie w pracy jak kiedyś była jakaś pani z ubezpieczeń i proponowała dodatkowe to nikt nie był zainteresowany. Ale to było ponad rok przed moim zajściem w ciążę. A potem po prostu nie pomyślałam o tym. Mąż jest dodatkowo ubezpieczony, bo u nich jest więcej osób na takie właśnie grupowe i płaci 40 zł miesięcznie.
 
HELLLLLOOOOO!:tak::-)

Ja tez juz na nogach, znaczy aktualnie to na zadeczku pod kompem :happy:
Dzis mam w planach wycieczke do kolezanki, szczesliwie mieszka ok. 5min ode mnie, wiec sie przejde. Zawsze jakies ploteczki swieze podrzuci, moze cos mi o porodzie powie (ma juz duzego syncia) i mowi, ze moze rodzic codziennie!:eek::baffled:

Brzydula tez zaliczona! Hiehie... Myslalam, ze bedzie smieszniejsza akcja z Paulisia, ale raczej wyszlo zupelnie lightowo!

Hiehie... No i wczoraj, jak pisalam u szwagierstwa zorganizowalismy taka grupe do kontroli auta, ze jak Pan bedzie jednak klamczuszkiem, to chyba ze strachu sie nawet nie zatrzyma. Zrobi zawrotke na recznym i pojedzie do domu :laugh2: A jak nie.... i jednak sie odwazy zostac i jednak bedzie bardzo uderzona ta Toyotka to go wrzucimy do auta, wywieziemy do lasu (mamy tu taki duzy), obetniemy jajka i puscimy wolno z autem!:laugh2::-);-):tak:
Bo ja chyba sie poplacze jak nie kupimy jej! :sorry:

Confi ja jeszcze nie kontaktowalam sie z moja kolezanka z grupy, ale jej lekarz tez tak mowil na wizycie "Za 2 tygodnie chyba sie juz nie spotkamy!" i wydaje mi sie, ze ta Asia juz jest mamusia :rofl2:, wiec jestes na dobrej drodze do posiadania synusia we wlasnych raczkach, a nie brzuszku.:tak: BRAWO za puleczki.....

Nina ja Cie moge zapewnic, ze to z ta miarka bylo cos nie tak! Napewno!
Ja tez tak sobie mierzylam, mierzylam i sie przemierzylam hiehie.... U mnie na szczescie z lekka lozeczko moze wsytawac z kata.
Co do pudeleczek Ikea, to swojego czasu byly moimi faworytami i wszystko do nic wsadzalam :tak::-D Teraz zostalo mi jedno, na ktorym stoi drukarka i wyglada ono juz strasznie. Bo sie porwalo, pogniotlo. Wlasnie dzis drukarka wyladuje na jakiejs polce (jeszcze nie wiem ktorej) a pudelko ulegnie zamianie na nowe.

Musze pobiec szybciutko zrobic sniadanko i jeszcze troche popisze do Was przed wyjsciem.
 
Slonko ja jakoś nie pomyślałam, żeby się dodatkowo ubezpieczyć. Zresztą u mnie w pracy jak kiedyś była jakaś pani z ubezpieczeń i proponowała dodatkowe to nikt nie był zainteresowany. Ale to było ponad rok przed moim zajściem w ciążę. A potem po prostu nie pomyślałam o tym. Mąż jest dodatkowo ubezpieczony, bo u nich jest więcej osób na takie właśnie grupowe i płaci 40 zł miesięcznie.

Wlasnie i ja poprzednim razem jak proponowali odmowilam, bo nie bylam w ciazy. Pozniej poczytalam, ze warunki sa spoko. W zasadzie moglam sobie placic dopiero od stycznia, ale juz zalatwilam od razu. Nie ma okresu karencji i wpisalismy sie na ten najlepszy wariant, ze dostaje sie te 2 tys. No to co szkodzi? Hiehie.... Ogolnie nikomu. Pozniej mozna zrezygnowac, albo zmienic sobie warunki na ten najnizszy wariant za jakies 20zl.
 
Confi, a Ty nie rób nam więcej takich numerów, żeby się cały dzień nie odzywać! Trzeba się zameldować i dać znać, że się jest nadal w dwupaku! .
Tak jest :-D
postaram sie bynajmniej...
jakby co to Nina27 i aga_k_m mają mój nr telefonu ;-)

a z tym terminem to mam nadzieję ze uda mi się dotrwac do 4 maja...chciałabym wiedziec ile mój synek bedzie ważył...dla mnie to ważne bo chce rodzić w wodzie....


Slonkoonline kurcze , nie strasz :-p chociaż niewątpliwie byłoby fajnie tulic juz maluszka ale chciałabym dotrwac do tego ostatniego pomiaru...
wczoraj miałam jeszcze robiony wymaz z kanału szyjki..zobaczymy co tam wyjdzie :tak:
 
Witajcie kochane brzuchatki ja dzis od 6 na nogach , musialm na 7 jechac do przychodni na ten wymaz, pozniej musiałam zaniesc do laboratorium , dobrze ze to niedaleko, bo mialam skurcze, ale juz zalatwilam i teraz sobie leze :biggrin2: A i położna posluchała serduszka niuni, bilo ladnie :happy:

katharina- super, ze z maluszkiem wszytsko ok, i ma naprawde dobra wage ;-), mam nadzieje ze urodzisz w tym tyg i szpital nie bedzie koniecznoscią

nina27- super, ze masz juz lozeczko ;-)

confi- to super, ze milo spedzilas dzien w aquaparku. Ja tez zamierzam z moja corcia chodzic na basenik, pewnie bedziemy jezdzic do aquaparku bo u nas na wakacje zamykaja basen kryty.
 
witajcie dziewczynki. za mną dość ciężka noc..bo te bóle się nasilają, ale nadal są dość nieregularne bo co jakieś 10 minut i trwają moment... ehh... a co do tego że znowu mi trochę wychodzi ta galaretowata substancja tzn t chyba dalej ten czop śluzowy się odczepia ale to jest bardziej przezroczyste i wcale nie przekrwione, wygląda tak jak np żel przezroczysty.. nie wiem już co robić..bo nie wiem czy kolejną noc przetrzymam bo to naprawdę jest męczące...
 
princestopic- kochana wczoraj bylam na szkole rodzenia i polozna nam powiedziala, ze ten czop moze byc galaretowaty i nie musi zawierac krwi lub tez moze byc brunatny. A musze ci powiedziec ze 2 dni temu jak bylam w ubikacji i pozniej podtarlam sie papierem to zobaczylam , ze na papierze mam troche takiej galaretki, w prawdzie nie bylo tego wiele ale ok 1/3 malego paluszka u reki a ponoc caly czop moze miec dlugosc tak ok malego palca u reki
 
reklama
princesstopic to nie to samo co na zywo, ale ja tak sie przejelam tym czopem, ze mi sie snilo, ze tez wylecial u mnie.... ;-)
A moze zadzown do swojego lekarza, powiedz co sie dzieje i zobacz co on poradzi.... Kochana moze zapomnialam, ale ja widze na suwaczku tylko 8 dni. Tak, tak... wiec wcale sie nic nie stanie, jak do szpitala pojedziesz.
A jak bobo? Ruchliwe, jak zawsze czy moze nieco mniej? Bo to tez chyba jakis objaw porodu.
 
Do góry