reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

Barmanka pracowity masz dzis dzień. Jakiegoś natchnienia chyba dostałaś z tym praniem, prasowaniem. A tak w ogóle to gratuluje męża z tego co pisałaś to super facet i pewnie będzie swietnym tatą.

Madzi@ z tego co piszesz to chyba niedługo już utulisz swoją pociechę.

Gratuluje Jolu. Dzięki Confi zobaczyłam zdjęcia i naprawdę slicznotki masz w domciu. A z tym nawałem pokarmu to nam też mówiła położna tak jak Anula 1812.
Pamietaj jeszcze jak bedziesz masować piersi to z jakąś oliwką czy czymś co da "poślizg", żeby sobie ich jeszcze bardziej nie podrażnić.

Ja dołaczam sie do dziewczyn z bólami juz trzeci dzień po południu i wieczorem mam skurcze przepowiadające. Wtedy albo chodzę, albo zmieniam często pozycje. Wtedy pomaga. Na szczęście moje rewolucje jelitowe skończyły sie po dwóch dniach. Ciekawe jaki czas dzieli takie skurcze przepowiadające od porodu.
Może poproszę o relację doświadczonych mam.

 
reklama
Malgoss dostalam antybiotyk i jakby mi nie przeszlo to mam sie do szpitala stawic.... najwazniejsze ze mnie w nim nie zostawili a chcieli.....

Ojjj dziewczyny ja to wam nie zazdroszcze tych boli... ja na cale szczescie jeszcze tego nie doswiadczylam..... ale wszystko przede mna

Ja tez dzisiaj pranko i prasowanko na siedzaco.... bo stac nie moge bo mam zakaz... moje malenstwo juz ma glowke w dole i bardzo nisko... wiec to mogloby sie przedwczesnie skonczyc....
Milego dzionka!!!!!!!!!!!!:tak:
 
Barmanka pracowity masz dzis dzień. Jakiegoś natchnienia chyba dostałaś z tym praniem, prasowaniem. A tak w ogóle to gratuluje męża z tego co pisałaś to super facet i pewnie będzie swietnym tatą.

a jakoś tak mnie naszło :tak: nie zawsze tak dobrze się czuję, więc po prostu wykorzystuje sytuacje - i w nosie mam to że dziś niedziela :-p
a co do męża to masz rację - super facet i bankowo będzie z niego superowy tata :-) :-)
choć nie powiem, czasem nawet ten "superowy" facet podniesie mi ciśnienie :sorry:

a ja zmykam z domku :tak: wypachniona, wyglancykowana jestem to trzeba się światu na oczy pokazać :rofl2: jedziemy do jakiegoś parku Pamięci Narodowej, mężuś w necie go wyszperał, a że tam jeszcze nie byliśmy to idziemy przetrzeć szlaki ;-)
paaa dziewczynki, miłej niedzieli :*
 
witam Majóweczki
Wpadłam poczytać co nowego i się przywitać. U mnie jakiś spadek formy. Rycze bez powodu od wczoraj. Poprostu już sama siebie mam dość. Mąż uciekł z domu i wcale mu się nie dziwie ;-)
 
Jak mija niedziela majóweczki ja dziś gryze jak osa ale nic narazie mnie nie boli także jakiś plus jest. Malgoss dzwoniłam do położnej i powiedziała że jak czuje ruchy dzidzi to wszystko ok także jeszcze ciągne w domku :)
 
witam dzisiaj od wczoraj wieczora nie miałam internetu ale już nadrobiłam:tak: w nocy miałam przygodę ostatnio zwiększyły mi się upławy i jak w nocy się obudziłam czuję a tu piżamka w kroku mokra gorąco mi się zrobiło myśle wody :eek: boję się wstać ale na szczęście to tylko upławy odetchnełam :-D
 
Jak mija niedziela majóweczki ja dziś gryze jak osa ale nic narazie mnie nie boli także jakiś plus jest. Malgoss dzwoniłam do położnej i powiedziała że jak czuje ruchy dzidzi to wszystko ok także jeszcze ciągne w domku :)

Dzięki M@dz1@,że się odzywasz:happy:

A ja dziś się nie za bardzo czuję.. :-( Kręci mi sie w głowie i jest mam mdłości, tak jak na początku ciąży. Normalnie odrzuca mnie od jedzenia...
 
cześć tu Jola siostra Sylwi.Sylwia wszystkich pozdrawia i kazała przekazać,że lezy w szpitalu i niestety bedzie leżała aż do porodu.Wciągu tyg. straciła już 4kg. i gdzieś wyciekają jej wody.Grozi jej zakażenie i przedwczesny poród i dlatego będzie leżala aż do końca.W miare możliwości będę Was informować. Pozdrawiam Jola.
 
reklama
mama-bartusia ---- o kurcze.... to straszne.... pozdrawiam cie goraco i zycze szybkiego powrotu do zdrowka... mam nadzieje ze z Sylwia i dzidzia wszystko bedzie ok... i oby jak najszybciej wszystko sie wyjasnilo... sciskam goraco...buzka....
 
Do góry