reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

justynka jestem myślami z Tobą, cieszę się że nie jestem skazana na mame 24na dobę bo to by się odbiło na naszym małżeństwie na pewno, na jesieni musialam leżeć i mama nas do siebie zaprosiła że łatwiej będzie jej pomagać i my będąc przerażeni zagrożeniem poprzedniej ciąży poszliśmy za jej radą. Nigdy więcej! Teraz nawet na zakupy dla Małej nie chcę jej brać, jak jechaliśmy po podłogę mówiliśmy że musimy złożyć siedzenia w aucie bo się panele nie zmieszczą :D I teraz jadąc po łóżeczko użyję tego samego argumentu. Udało mi się jej wybić z głowy pomysł wciskania mi rożka dla Ali ale za to stwierdziła ze kupi taki materacyk dla nowordka na pierwsze 5 m-cy, taki z taką siateczką że tam nie spłaszcza się główka i że jak się ulewa to przez to, generalnie taki bajer...drogi bajer. Mówie ok- kup jak chcesz, szczerze podziękuję, a ona dziś mi wylatuje że pod ten materac skoro i tak musze kupić inny (bo ten od niej jest na 3/4 łóżeczka)to żebym kupiła taki za 300 zł! I znów wyszłam na wyrodną matkę że na dziecku oszczędzam ale trudno, zagryzłam się w sobie, nie kupię go!
I tak dzień w dzień, wczoraj się obraziła bo jej powiedziałam że nie chcę jakichś wybitnie różowych ciuszków bo landrynki chować nie będę! A ona do mnie "a ja jej kupię, ciekawa jestem co zrobisz, wyrzucisz? a może będziesz jej zakładać jak ja będę miała przyjść?" No kurde...też mi brak sił, ale wysyłam Ci kochana troszkę pozytywnych emocji - bo humorek mi się poprawił...w końcu pomalowałam pazury i się czuję lepiej ;)
Kingao wiesz, z tymi upałami to ja sapię jakbym paliła, a pić mi się chce, w głowie mi się kręci :/ włosy umyłam i siedze z tymi mokrymi, wentylator się kręci i jakoś doczekam do tej 19...:nerd:

Mama Kangura to widzę że mamy podobne plany urlopowe...a w zasadzie weekendowe :) muszę jechać nad morze bo oszaleję! ale za rok sobie poodbijamy pewnie, już widzę dwa tygodnie w czerwcu nad morzem z małą :)

Kamilka trzymam kciuki, czekam na relację :):wink:
 
reklama
ursula - no tak, nadopiekuńczość i wtrącanie się mogą być męczące, ale może wyślij mi swoją mamę na jeden dzień :-p Bo nie wiem, czy to ciążą, ale ja bym chciała, żeby ktoś się mną zainteresował i chciał chociaż jakieś śpioszki kupić:-( Nie wiem, dawniej rodzice się mną nie interesowali, zawsze tak było, że wydawało mi się, że ja jestem matką w tych relacjach, a nie odwrotnie i się tym jakoś nie przejmowałam, ale teraz mam taką potrzebę, żeby ktoś się mną zainteresował, chociaż trochę. Dobrze, że mam teściową;-)
 
Pożyteczne zawody same na odpowiednim wątku:) ja wam mogę za to pokoiki zaprojektować dla pociech bom architekt wnętrz:)
Mamo Kangura nie zapraszaj do psioczenia bo jak zacznę szybko nie skończe ostrzegam;)
Ursula jak ja to znam, jak ja to rozumiem, kupowanie drogich niepotrzebnych pier.dół, ja z zasady nie lubie tego, wole mało tanio i rzeczy naprawdę niezbędne, nienawidze jak mi się ktoś wcina a ona jest mistrzynią w tej dziedzinie na prawdę. Teraz mamy wesoło bo przeszła na diete i ciągle wciska wszystkim jakieś papki z pietruszki, soje, mnie mdli na sam zapach, Dawid wpada w ryk bo babcia nie uznaje sprzeciwu najgorsze że go przekupuje pieniędzmi a mały złapał w mig i teraz mamy problem.
 
Ostatnia edycja:
Trzymam kciuki za USG. My byliśmy w sobotę.. i już wiemy że czekamy na Naszą Upragnioną Córeczkę.
P.S. Ja prze 5 dni byłam na działce tam upały można przetrzymać, teraz jestem w pracy, z godziny na godzinę jest gorzej. Powietrze stoi, brak klimatyzacji, trudno to znieść, ale przecież ciąża to nie heroizm - tak mówią.
 
basiaaa10 przykre to, czasami wlasnie najblizsi nas rozczarowuja a tesciowej na pewno przykro by się zrobilo jakby nie mogla czegos maluszkowi kupic ;)
Agatka2 dzikuje :) pisz jak najwiecej ;p jest tu duze wsparcie i można się wygadac :) a gdzie się wybierasz?
gdynianka1 moja ciocia chodzi na zajecia na UNIWERSYTET III Wieku i jest baaardzo zadowolona ;p to jakis sposób na urozmaicenie czasu i starosci ;p
zwolineczka ja mam skonczona ped. Wczesnoszkolna i przedszkolna wiec teraz postanowilam mgr robic z pedag. Z logopedia ;)
justyn.ka jak będzie tesciówka za duzo przeszkadzac to jak będzie się kapac zamkni ja w lazience albo w nocy w pokoju i powiedz ze drzwi się zatrzasnely a specjalista będzie za kilka godzin ;p (zarcik)
kamilka87 czekamy na wiesci i na fotki :)
ursula widze ze twoja mama jest z tych co nie rozumieja ze nie zawsze to co drogie jest lepsze ;/

ładna z nas ekipa ;p same uczone ;p

a mam pytanie moze glupie ale mnie nurtuje ;D ile kupujecie par rajstopek i w jakich rozmiarach ? ;p
 
Basiaa ona Kraków lubi to ja ją w pociąg spakuję tyko :-D
Wiecie co? My to za 4 miesiące już będziemy się rozpakowywać. Śmiem twierdzić że pierwsze to od połowy października zaczną się rozdwajać...hmmm...blisko :) Lekarz mi powiedział, że na razie nie mam co panikować ale za 10 tygodni już mi pozwala:dry:

A zawodowo to ja w ogóle odrębny element :) Skończyłam administrację na kierunku służb porządku publicznego ze specjalizacją bezpieczeństwa wewnętrznego. Marzy mi się robota w jakimś centrum zarządzania kryzysowego bądź w Biurze Bezpieczeństwa...ale to na razie marzenia. 7 lat pracy w prokuraturze sprawiło jedynie że znienawidziłam prokuratorów i nabrałam przekonania co do tego że w polsce to jak najdalej od spraw karnych trzeba się trzymać. Po wychowawczym nie chcę wracać do poprzedniej pracy bo zarobki są nieadekwatne do obowiązków i wymagań, przy strajku w tv krzyczeli że my średnio zarabiamy po 5 tys :D Taaaak średnio z prokuratorami którzy przytulają do ręki od 4 do 7 tys...a my od 1 tys do 2. Uwielbiam takie średnie, np ja z moim psem średnio mamy 3 nogi :p
Koniec marudzenia!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Basiu - ja mam bardzo podobnie, w sensie takim, że od zawsze musiałam być dorosła i przejąć rolę opiekuna. Nie jest to łatwe zadanie, ale daje potężną siłę. Ja stając się matką też chciałabym tej matczynej opieki, ale czasami tak to już w życiu jest. W zamian za to do porodu zgromadzę wszystko, czego maluch potrzebuje, żeby być pewna, że niczego mu nie zabraknie...:)

Co do zawodów - to widzę polonistki rządzą ;) Ja pracuje w zawodzie tylko w połowie, nie uczę, sama piszę ;)
 
Ostatnia edycja:
Do góry