Witam dziewczyny!
Rojku u mnie syf masakryczny i na jednym i na drugim mieszkaniu, nie mam weny na sprzątanie
Jak tylko trochę się poruszam, to robi mi się duszno, ciężko i boli mnie kręgosłup, boję się wysiłków
Madalińska widocznie Nasze Skarbki bawiły się dziś razem na imprezce, pół nocy nie przespałam
i carrie gratuluję wyboru wózka
A co do teścia, to nie mam słów, a co się stanie jak wyjdziecie o 1? Pewnie znajdą się takie osoby, które wyniosą przed 24, bo się tak napiją... Nie potrafię zrozumieć niektórych osób, które sądzą, że kobiety w ciąży mogą zupełnie wszystko, co kobiety, które w ciąży nie są. Co prawda ciąża, to nie choroba, ale ostatnie miesiące są ciężkie, ale faceci tego nie zrozumieją, bo oni nigdy nie będą tego przechodzić ;/
Kaska u Nas też chłodno, ale mi taka pogoda pasuje, pamiętam te upały i teraz chłodkiem nie gardzę
A co do piżamy, to ja potrafię chodzić w niej cały dzień i leniuchować w łóżku, więc u mnie, to dopiero by się listonosz dziwił
Gusiak powodzenia na wizycie! Teraz dbaj o siebie jak najbardziej!
aaga jakbym słyszała mojego męża! Jak rodzisz w listopadzie, to kupimy resztę dopiero w październiku, nie musisz już teraz mieć wszystkiego 'i żeby to stało i się kurzyło'... Ah te chłopy, będzie jeździł i sam robił zakupy, a jak nie podoła, to mu łeb ukręcę!!!
Nie spałam pół nocy, Milenka szalała w brzuchu. Siusiu latam 5 razy w nocy i mam już tego dość, a już ani nie mówię ile ja się namęczę żeby z łózka zejść, bo śpię przy ścianie
Biodra mnie bolą w nocy, niewygodne łóżko... Rano mąż mnie obudził, żebym kawę zaniosła na mieszkanie, więc poszłam i aż mi się gęba uśmiechnęła, bo tynkują już ostatni pokój, jak to wyschnie to malowanie mieszkania, panele, płytki, meble i można się wprowadzać! Jupiiii!!! Przysięgam, nigdy więcej remontów, nigdy, nigdy, nigdy! Jedynie malowanko
Milenka właśnie kopie w okolicach żołądka kopiąc tym samym w podbrzuszu i nie wiem czy moje dziecko sobie żarty robi, czy może się obraca
Fajnie by było
Dzisiaj nanoszę ostatnie poprawki (literówki itp.) w pracy dyplomowej i jutro jadę już oddać do toku studiów i zapłacić za dyplom, na który nie mam kasy, ale nie chcę się tym stresować hehe Jutro będę spała u rodziców, bo w środę jadę z mamą o 7 do Rybnika, do szpitala na badania, boję się, chyba bardziej niż ona, ale nie mogę dać znać po sobie, żeby mamy nie dopadł dół. Wiem, że będzie dobrze, musi być!