Dziewczynki już wrzesień! Jeszcze październik i listopad jest nasz!!!
i_carrie teście niech się wypchają. Ja w sobote mam wesele, ale nie idziemy, bo po pierwsze kasa, po drugie ostatnio wieczorem, jak posiedze, to mi się brzuch stawia. Męczyć się nie mam zamiaru.
Spojrzałam na listę i nawet się nie spodziewałam, że już faktycznie większość mam
Brakuje mi tylko płatków do przemywania buzi i pupy, pampersów, które już zamówiłam w aptece doz.pl i smarowidełka do pupy (tylko receptę muszę zdobyć). Wyprać fotelik i pościel, znaleźć szczotkę do włosów
No spakować siebie i Hanię. Ale to w zależności od tego, na który szpital się zdecyduję, to Hanię będę inaczej pakować. Jej już się nie mogę doczekać przytulić szkrabika i wycałować tą maluśką mordkę
Ale jednocześnie stres jak Aniela to zniesie, czy się nie będzie czuć zaniedbana. Mam ogromną nadzieję, że jakoś to damy radę ogarnąc.
Troszkę mi to humor poprawiło, że jeszcze dwa miesiące i się będziemy rozpakowywać. Jeszcze muszę tylko mojemu przypomnieć, że miesiąc przed terminem żadnego piwka bo mu łeb urwę.
Acha no i wpadłam jeszcze na genialny pokój przemalowanie jednej ściany u dziewczynek w pokoju, ale jeszcze się biję z myślami.
Laktator to pisałam zresztą chyba wczoraj nawet, że moja koleżanka była zadowolona z Medela Mini Lactaset. Odciągała na początku tylko w razie potrzeby wyjścia, jak była w domu, a potem jeszcze dokąd karmiła pracując i go polecała. Generalnie firma ta ma nietanie te laktatory, ale właściwie ta firma zajmuje się tylko akcesoriami związanymi z karmieniem.
Cały czas się zastanawiam, czy w związku z tym, że poprzednio nie udało mi się karmić cycem, czy nie kupić sobie zestawu SNS. Nie wszędzie go mają w szpitalach, a jestem przekonana, że by mi pomógł.Tylko, że to kosztuje 120zł, a może tym razem by się udało bez tego. Jak myślicie?