reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

akaiah no faktycznie, trochę daleko byś miała na te warsztaty :) Ci komputerowcy to ciężkie przypadki, ale jak zakocha się w dzidzi to miejmy nadzieję, że się opamięta :)

czekoladka fajnie, że wyniki w normie.
 
reklama
Mnie pomalu przechodzi nogi juz ale rece jeszcze troche ... Dzis mojej lekarki nie ma ale jutro mam podejsc zrobia mi krew:)

Narazie przebralam posciel i w niej cos nie tak bo jak ja pralam to zapach palacej swiecy mi dolatywal a jak wyjelam to nadal ten zapach:/

Nie nadaje sie dzis:(
Jeszcze mi matka na leb chce brata sciagnac juz 3 zary gadalam ze do wiosny nikogo nie zapraszam a siostra mi mowi ze K sie do mnie szykuje bo tak mowi moja mama:/
Boszz pytam sie brata a on no mama mowi zebym przyjechal albo pozniej z nia:/ to ja ze a nie laska sie nas zapytac??!! I ustalilam juz ze on przyjedzie na wiosne a jesli ona nadal bedzie wymyslac z nim przyjechac to nie pr yjedzie wogole!!!!!!!
 
[h=5]Przychodzi facet do publicznej toalety, wchodzi do kabiny i robi co swoje. W kabinie obok słyszy jakiś męski głos, jakby mówiący do niego:
- Skąd przyjechałeś?
- Z Krakowa - odpowiada zdziwiony facet.
- A dokąd jedziesz?
- No do Warszawy jadę - odpowiada jeszcze bardziej zdziwiony.
- A czym przyjechałeś?
- Polonezem - odpowiada już na maksa zdziwiony.
W tej chwili z tej kabiny obok słychać:
- Poczekaj, oddzwonię później, bo jakiś debil odpowiada na moje wszystkie pytania.[/h]
 
Hej Laski, wieczorem jak wrócę to Wam poodpisuję ale dziś chyba jakiś sądny dzień dla naszych mężów, czy jak...
Rano dostałam maila że ta zniżka jest w C&A , M. dzwoni i mówi - odwołaj spotkanie z siostrą (miała wpaść od 16 do 18), szefa nie ma , lecimy kupić rzeczy Małej a potem do Tesco na zakupy, przed 20 wrócimy.... No i odwołałam spotkanie, wyszykowałam się już o 16... i k... siedze
Właśnie wzięlam leki, za 30 min poczuję się fatalnie. Dzwonię a on jak gdyby nigdy nic mówi że będzie o 18....
Z zakupów w CA nici bo nie dam rady się telepać po tesco i CA żeby wrócić o normalnej porze, po prostu chodzę już wolniej i samo Tesco daje mi zmęczenie na poziomie 11 w 10 stopniowej skali :/ Trudno .... Rojku niestety widziałam że nie ma tego "naszego" wypatrzonego zestawu :/ ale za to podoba mi się to "gniazdo niemowlęce" i chciałam je macnąć w sklepie ale po prostu wieczorem zamówię bez macania ;)
I od rana czuję jakiś niepokój...serio...zdziwił mnie rano mój M bo wieczorem wczoraj się ogolił bez mojego upominania, dziś wskoczył w koszulę , a zazwyczaj chodzi w Tshirtach do pracy... I patrzę tak na niego a on do mnie mówi "tak myślałem że pomyślisz że się z kimś umawiam.." no teraz to faktycznie już tak pomyślałam :/ Ja - waleń w domu - a ten się piękni jak głupi, nie raz było tak że aż mu moja matka uwagę zwracała żeby brodę ogolił bo wyglądał na 45+...
Pewnie wymyślam, ale dziwne to rano było że sam wyskoczył z takim tekstem :/
Lecę, może na Tesco kupię jakieś rzeczy Małej to się wieczorem pochwalę.
A co do swędzenia, brzuch mnie swędzi okropnie ale to się rozciąga skóra na pewno. Jak mnie swędziały nogi na całej długości to zaczęłam pościel płukać dwa razy i pomogło :) Ale stopy i ręce to taki faktycznie sygnał alarmowy do teh cholestazy.
Ściskam Mamuśki!
anoula moje szafki nadal nieruszone ;)
 
witam, nie mam silki pisac pisac - zdjecia porobie tz jutro bo M zabral karte z aparatu i nie mam jak.
Znowu noc nie przespana :/
Ursula - moj tak samo robi, chodzi zarosniety jak malpa, a jak idzie na probe albo cos to ogolony, przebrany a ze mna w weekend wychodzi jak lumpiarz ;-) i tez nie raz sobie podsmie****ki robil ze pewnie mysle ze dla dupy sie stroi ;-) a teraz jego siostra w niedziele przeprowadza sie do jego bylej dziewczyny u tez glupek zarty robi ze raz w tygodniu to tam wpadac bedzie. Znam ja i jej faceta i wiem ze nic z tego ale glupej nerwow napsuje :tak:

dziewczynki nie drapac sie! oby zadna nie miala nic groznego, juz starczy. Malo nam zostalo, trzymajmy sue w zdrowiu bez zawirowan juz.

meczy mnie codziennie tlumaczenie sie mojej mamie co jadlam, czy sok z marchewki mial mi kto zrobic i dlaczego nikt mi nie robi, ach juz sil nie mam :-p
mialam pisac prace ale znowu nie dam rady, usypiam .. chyba skorzystam z tego faktu i pospie. Najwyzej w nocy sie obudze to bede cos modzic :tak:

nonek - ja sie zapisalam na te warsztaty po raz drugi (raz bylam w maju), teraz licze na cos ciekawszego :-D

mam nadzieje ze nasze chlopy zmadrzeja jak dzieci sie urodza, bo ja poki co to tez mowie ze bede miec 2 synow w domu i corke - psa. Dom wariatow bedzie normalnie.

ursula - przez Ciebie kupilam 2 koszulki zapinane na boczek, skarpetki z myszka miki, ksiazeczke z kubusiek puchatkiem i taka zabawka z kubusiem puchatkiem. Dalam za pobraniem na adres mamy - 100zl nie jej i mnie zabije za to :zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
Ursula nie przejmuj się. Po prostu „wybadaj” sprawę jak wróci do domu i tyle. Daj znać, co kupiłaś :)



Właśnie siedzę i gapię się w brzuch :) Mały wypina się, tylko ja nigdy nie wiem czym. Ciekawe czy to pupa :) Taka górka rośnie mi po lewej stronie brzucha z 5 cm nad pępkiem :)


M dzwonił, że już wraca. Może trochę poświęci mi czasu... Odświeżyłam mebelki, ogarnęłam zabawki, poukładałam w pojemniki i poustawiałam jako tako w pokoju, co jak ma być. Jeszcze ubranka w kartonach leżą, te wczoraj otrzymane nie przejrzane - nie mam już dziś siły. Jutro wezmę się za to.
 
ja tylko na chwilkę przepraszam że nie odpisze do wszystkich ale mam chwilowy kocioł...
ursula wydałam już majątek na tej wyprzedazy przez Ciebie:tak: to bylo istne szalenstwo widzialam jak rozmiary znikają na moich oczach..ale ja nie byłam tak ambitna zeby sie ruszyc na żywca i wszystko zakupione online ps. o jakim gnieździe mowa:cool2:?
a propos naszych pięknisiów o znam to! moj wczoraj dodatkowo rzucił mi "wiesz moja szefowa, ładna 40ka swoją drogą, to wiesz ona wczoraj..." no szlag mnie! miałam to samo skojarzenie...ja tu słoń kanapowy obrastam w garnki a tam preżna blond 40ka w pracy...ech wyobraźnia:eek:
1148997_611809865526370_1279174543_n (1).png
 

Załączniki

  • 1148997_611809865526370_1279174543_n (1).png
    1148997_611809865526370_1279174543_n (1).png
    26,2 KB · Wyświetleń: 13
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry