reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy listopad 2013

reklama
BabyPoznan poczekaj niedlugo cie zasypia pytaniami ;p
nonek90 slicznie wyladalas :) z krwawieniami nie pomoge ;/
Jolka6621 kurcze ciekawe filozofie ;p
Magda86Poznań ja mialam wczoraj taki dzien ;/

ja kupilam powloczke w lumpiku na kolderke ;p z muminkami hehe a wypelnienie dostalam chcialabym jeszcze min. jedna powloczke na zmiane, rozki tez dostalam ale sa uzywane wiec chcialabym kupic jeszcze jeden nowy i dostalam spiworek taki do lozeczka co sie na ramionka dzidzi zaklada nie wiem czy to praktyczne czy nie mozecie doradzic? ;)
 
annie ja nie chciałam na razie pościeli ale dostałam ją w prezencie, osłonka na szczebelki, podusia i kołderka plus prześcieradło. I tak początkowo zero poduszki i pewnie będzie spać pod kocykiem bo mam fajny na zimę z wełenki i polaru. Dziś otworzyłam ten komplet to kołdra jest tak duża że przyda się dopiero moim zdaniem jak dziecko będzie zdecydowanie większe :/
 
Cześć dziewczyny
Ja mam dziś wizyte o 18 i już nie moge się doczekać
Wczoraj miałam straszne skurcze łydki i dziś prawie całą noc nie spałam bo mnie nogi bolały jak na zmiane pogody a przecież żadnej zmiany pogody ma nie być.Dziwne:szok:
Kingaoo- bardzo się ciesze z udanej wizyty i ze z małą wszystko dobrze.Nie potrzebnie tyle stresu się najdłaś.
 
melonowa89 [URL="https://www.babyboom.pl/forum/members/akaiah-122982.html" pisze:
akaiah[/URL] a tata tez robi awantury czy mama jest tylko taka ? nie stresuj się i odpusc sobie wizyty u kochanej mamusi ;/

nie tato nie robi awantur..zszedł za mną i mnie tulił, a ja jeszcze bardziej ryczałam.. mój M od razu widział ze coś sie dzieje bo cala spuchnięta od płaczu byłam.
 
Cześć :)
Tak Was czytam i śmieszne są te sytuacje z mamami i teściowymi. Oczywiście z perspektywy czasu. U mnie na razie jest wszystko ok. Mamę mam kochaną, a i na teściową nie mogę narzekać - bardzo się pilnuje, aby nie wtrącać. Wręcz stara się upodobać. Ciekawe czy tak samo będzie po porodzie.

nonek wyglądałaś super, włos rozwiany w tańcu, sukienka tez, brzuszek zgrabniutki - po prostu ślicznie :)

Ja dziś 5. turę prania robię powyjazdowo jeszcze. Ale się uzbierało. Dziś leczo mam w planie - pewnie zaraz się za nie wezmę. Od rana u nas już ciepło i jakoś parno - może trochę popada później, choć nie zapowiada się na razie na chmury. W domu ogarnęłam jako tako, ale ja należę do pedantek i męczy mnie widok porozkładanych rzeczy, a to jeszcze tyle czasu zanim skończymy wszystko - zwieźć meble od koleżanki do dziecinnego pokoju, dokończyć ścianę w przedpokoju, bo rozkuta - zwarcie się zrobiło, potem muszę domalować wzorki na tej ścianie, a i potem wziąć się trzeba za wyprawkę- chyba jestem jedyna, która nie ma nic dla dzidzi ogarnięte. Męczy mnie to strasznie, ale mój M znów zaczął maraton w pracy, mało kasy po wyjeździe nam zostało i znowu zakupy na kolejny miesiąc przekładamy.

Dziś zaczynam szkołę rodzenia, ciekawa jestem jak to będzie - co prawda dziś spotkanie organizacyjne. Jutro ruszamy pełną parą.

Teraz męczę się, aby wstawić zdjęcie swojego brzuszka - jeszcze nie wstawiałam zdjęć :) jak ogarnę sprawę, to będziecie mogły zerknąć na mój "mały" brzuszek. Nie przejmujcie się dziewczyny, ja też mam spory brzuch i wiele osób mi mówiło, że jak na ten miesiąc, to jest duży - to co, ma się ODCHUDZAĆ??? Też takie gadanie mnie wkurzało, ale jak maluch mnie kopnął, to cała złość przechodziła. Noszę w sobie cud i tak ma być. Mój M (pytam go 2 razy dziennie czy jestem gruba :) zawsze odpowiada, że po prostu jestem w ciąży i mam się niczym nie przejmować, bo większość i tak poszło w brzuszek. Mam nadzieje tylko, że z wagą pod koniec ciąży nie wystrzelę jak z procy...
 
reklama
laperedhil spóźnione wszystkiego najlepszego

dehaira z tym Twoim chłopem to dziwna sprawa. O takie cuda to bym bardziej babę niż chłopa podejrzewała. Nie wiem niby w jakim celu te kłamstwa? Co chciał nimi uzyskać? Chyba musisz nim troszkę wstrząsnąć, ale Ty wiesz najlepiej jak się z nim obejść. W sprawach związków nie lubię doradzać, bo każdy inny i wszystko jest bardzo indywidualne. Nie znam Twojego chłopiny i też nie chcę go skrzywidzić żadnym osądem, ale zachował się bardzo nie w porządku!

KingaoO nie pisałam wczoraj, ale jak tylko wróciłam do domu, to pierwsze co zrobiłam, to otworzyłam BB, żeby sprawdzić, co u Ciebie :) I bardzo się cieszę, że wszystko ok!!! Dobrze, że poszłaś do innego lekarza, bo byś córci nerwami przez te dni jazdę urządziła. Teraz możesz odetchnąc i cieszę się też, że byłam z nami przez cały ten czas :*

kamilka87 jak masz problemy takie z pcherzem itp. to może profilaktycznie powinnać sobie zażywać coś z żurawiną. Dużo jest takich preparatów, a pomagają!

nonek90 pięknie wyglądałaś naweselichu :)

Jeśli o pościel chodzi moja Aniela długo spała pod samym kocykiem. Kupiłam wtedy też pościel, ale nie użyłam ani razu. Chyba wstawię zaraz na giełdę :p Śpiworków nie używałam, ale z racji tego, że teraz będziemy mieć pewnie w domu chłodniej, to właśnie zamierzam odszukać takowy, żeby kłaść w tym dziecko. Nie odkryje się w nocy jak będzie machało nóżkami, a i nie nakryje się z głową :)

Dziś gorąc, a ja taka spieczona, że nie wychylam nosa z domu, ale chyba zaraz posmaruję siebie i niunię i do Cienia na zewnątrz pójdziemy się pobawić :) Ponieważ znów mi waga szaleje to dziś pilnuję się bardzo, bo nie mam zamiaru więcej nić 0,5kg na tydzień tyć, a tu coś mi się rozszalała waga i co stanę to w szoku jestem co jest grane. Zwłaszcza, że nie jem więcej... :|
 
Do góry