Ursula pewnie, że musicie myśleć o sobie w tym ważnym okresie. Dzidzia ma mieć spokój, więc wybierzcie, co dla niej najlepsze.
Agatka2 po niedzielnych upałach i ja cieszyłam się na poniedziałkowy deszcz, ale jeśli tak będzie do mojego wyjazdu stąd, to się wkurzę
więcej czasu przy kompie spędzę niż w domu
mój M też niezachwycony, bo on uwielbia się opalać i nastawił się, że murzynek bambo wróci, a tu trochę nas złapało słoneczko w niedzielę i d...pa
również dołączam się do Twojej prośby – jeszcze nie zaczęłam kompletować wyprawki i w sumie nie wiem, od czego zacząć
choć na zwolnieniu dopiero od teraz jestem ciągiem, więc czasu będę więcej miała na myślenie od czego zacząć i z czego zapłacić
Ja mam 7 kg na plusie, lekarz powiedział, że tempo tycia mam dobre, choc to nie znaczy, że mam nie uważać. Chuda nigdy nie byłam. Jeszcze tragicznie w swojej skórze się nie czuję, ale mam świadomość, że jeszcze najgorsze miesiące przede mną, tzn. zachcianki będą coraz większe, wolnego czasu będzie więcej, ruchu mniej i dzidzia będzie rosła szybciutko... Także boję się o wygląd za jakieś 2 miesiące. Na razie widzę, że najwięcej poszło w brzuch, ale przytyły mi też uda, pupa, ramiona i piersi. Także te partie, z których najtrudniej potem zrzucić, a ja do lubiących sport nie należę, więc martwię się tym, jak się zmobilizuję :/