reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy listopad 2013

laperedhil- ja co prawda bólów nie mam, ale czasem jak leżę na lewym boku, to czuję jakby mi serce zaraz przez żebra miało wyskoczyć. więc staram się jednak nie leżeć ciągle w tej pozycji, jestem przyzwyczajona do spania na prawym boku i ciężko to u mnie wytępić:sorry2: może zmieniaj częściej pozycje?
 
reklama
dzieki dziewczyny, no staram sie zmieniac pozycje - mialam tak juz kiedys i wydaje mi sie ze to napiecie miesniowe albo cos jak kolka, skurcz i dziadostwo trzyma caly dzien, po spaniu przechodzi - poczekam do jutra
a takie kolatania tez mam niestety czasami i az serce mi wyskakuje wtedy ale mowia ze to normalne :sorry2:
 
nie wiem juz sama czy klujacy, ale z oddychaniem na szczescie nie ma nic wspolnego. Pobolewa mnie bark - obojczyk i mysle ze to poprostu taki "zakwas" od tego lezenia. Za malo sie ruszam na codzien. zle sypiam. Oddycham normalnie.
 
Powiedzcie mi ile wcześniej będziecie prać ubranka dla dzidzi????Bo w sumie to nie wiem czy wynosić to co już mam na strych czy prać i układać na bieżąco w komodzie
 
kamilka87 no musze przyznać że brak tu Ciebie więc wypoczywaj jeszcze z rodzinką a potem wracaj do nas i do męża (bądź w odwrotnej kolejności :))

czekoladka miałam taki moment że ze mnie za dużo ciekło i interesowałam sie tymi wkładkami, niestety znalazłam one się nazywają Vision bodaj i na stronie producenta jest sieć dystrybucji, niewiele aptek to sprzedaje są też w sprzedaży internetowej ale szkoda czasu na czekanie moim zdaniem. U mnie też wydzieliny coraz więcej czasem jak kichnę to aż nie wiem czy popuszczam czy co.. :sorry2: jeśli jesteś bardzo zaniepokojona to albo wybierz się wcześneij do gin, albo leć na IP i tam po wkładce sprawdzą, ja poszłam na wcześniejszą wizyte do gin i sprawdzał takim jakimś psikaczem mi czy to wody czy nie :)

Byłam w Tesco faktycznie spora część ubranek jest na przecenie -30%, w zasadzie wszystkie poza nową taką jakby wczesno jesienną kolekcją, niestety zupełnie nie mam kasy i kupiłam tylko paputki różowe za 14 zł :) ale jest na czym oko zawiesić, oj jest no nic może kasa przyjdzie nim się promocja skończy :confused:
 
Witam Was kochane...co do serca moze i ja sie wypowiem.Przechodziłam nerwice, i niestety mam jej teraz nawroty, mam czeste "wyskakiwanie" czy "przeskakiwanie" serca nie wiem jak to nazwac.Raz bije za szybko raz za wolno, i lekko mnie przydusza, miałam skierowanie do kardiologa ale nie poszłam...pozostaje mi wierzyc, ze to nerwobóle przez nerwice.Ale ja mam to dzien w dzien....czasem zaboli tak ze az, sie ruszyc nie moge , zaraz puszcza...to przeskakiwanie mam czesto.Czytałam tez, ze w ciazy, serce pracuje iles tam razy szybciej i ma duzo wiecej pracy...wiec moje biedne serduszko nie dosc , ze wczesniej dawało o sobie znac to teraz jak by sie na nowo obudzilo z tymi objawami...moze meago wypowiesz sie cos wtej kwestii, czy mam sie obawiac tego...
 
reklama
Do góry