reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy listopad 2013

Ogórkową bym zjadła :) Ja mam ze wczoraj "gołąbki bez zawijania" i do tego zrobie jeszcze racuchy z truskawkami :)

Maryś - Kamila ma rację, zmień lekarza! Będziesz mieć spokój...
 
reklama
Witam dziewczyny!!! :) też jestem listopadówką, od pewnego czasu czytam to forum więc postanawiam dołączyć i czasem też się poudzielać tym bardziej, że od końca kwietnia jestem na L4 ze względu na krwawienie. Poza obroną pracy licencjackiej na początku lipca i nauką, nie mam nic konkretnego do roboty gdyż jest to moja pierwsza, wyczekana ciąża. Jesteśmy z mężem 2 lata po ślubie i dopiero w lutym tego roku "zaskoczyłam" :-)
 
Maddlena- trzymamy kciuki, aby wszystko jednak dobrze się skończyło. Cuda się zdarzają, trzeba tylko mocno wierzyć, że wszystko będzie dobrze. Rozumiem, że chcesz trzymać się na uboczu, też pewnie bym tak zrobiła na Twoim miejscu, my tu się cieszymy każdym ruchem, a Ty biedna się martwisz o zdrowie swojego dzidziusia. Ale pamiętaj, że myślimy o Tobie i ściskamy kciuki za Twoje maleństwo. Nasze maluszki też trzymają! Musi być dobrze, nie trać nadziei!

u nas dziś pogoda ładna, ale ja w domu muszę siedzieć:-( w ogóle mam dziś zryty humor. Nie chce mi się patrzeć na pracę mgr, a co dopiero ją pisać. M się ze mnie śmieje, bo od rana świruję, że za dużo i za szybko tyję, a nie mam po czym. I generalnie, tak jak już tu któraś pisała, mam ochotę komuś dziś przyłożyć. tak mocno. Jedynym moim pocieszeniem dziś była rozmowa z moim R. Zaskoczył mnie. Nigdy nie rozmawialiśmy o porodzie, a on mi dziś z rana, że on sobie nie wyobraża, żebym mogła być wtedy sama, to dla niego naturalna kolej rzeczy, że skoro zrobił dzidziusia, to i przy porodzie musi być. I w ogóle czasem tak bez zapowiedzi głaszcze brzuszek, taki kochany wtedy jest... Chyba mam wahania nastroju, tu się wściekam, a tu się rozczulam:sorry2:

witam nową koleżankę! :)
 
Ostatnia edycja:
Lefkowa - no to będziesz mieć tu dobre towarzystwo :) Coraz więcej z nas jest na zwolnieniu :) na przykład ja ;p

Nonek - to jest taka wariacja na temat. Ciasto jak na racuchy: jajka, mleko, proszek do pieczenia, ja dodaje serek homogenizowany waniliowy i trochę cukru, oczywiście mąka. Konsystencja powinna być jak gęsta śmietana. nakładasz na patelnię placuszki jak się z jednje strony zarumienią to odwracasz, na drugą nakładasz plasterki truskawek i smażysz. Na koniec gotowe można polać syropem z truskawem (na patelni podsmażam truskawki z cukrem i odrobiną masła). Spróbuj kiedyś :)
 
nonek też mam rybke z ziemniakami, mniam ;-) a racuchy wasze kiedys zrobie ;-)

bunny faktycznie zmykaj do meza, ja po slubie mieszkałam z tesciami i po miesiacu tesciowa mi powiedziała ze mamy z P ok. 1000 zł jej dawać, a mielismy swoje proszki, jedzenie, wiec tylko za rachunki!!!
a teraz sami płacimy 200 za prad/na 2 mies , 120 kablówka i internet i czynsz z ogrzewaniem - 300-350 wiec nie wiem skąd jej sie 1000 zł wzieło...jak nic przycieła!
 
Magda - taniej by wam w hotelu wyszło :p A tak na poważnie, nie ma co, taka formuła rzadko się sprawdza. Zawsze teściowie są bardziej u siebie i chcą panować/decydować itp. Dla mnie to nie do przyjęcia. kiedys teściowa do mnie powiedziała, że marzy jej się, żebyśmy z nimi mieszkali (oni mają dom, mieszkają na dole a brat męża u góry i ciągle na niego narzekają). A ja sobie pomyślałam: no way. NIgdy w życiu!
 
Maddlen jak dobrze ze sie odezwałaś! Przytulam cie bardzo mooooocno i trzymaj sie dzielnie!. Medycyna zrobiła taki skok do przodu ze trzeba byc dobrej mysli!!!!! Ja wierze moooocno ze bedzie dobrze ... Przytulam cie bardzo.

Dziewczyny piszecie o naleśnikach, pączkach a mnie tak strasznie odrzuca od słodkiego ze przestałam w ogóle cukier używać. Mam smaka na steki, pierogi, gołąbki... jadłabym wciąż zupy i surowe warzywa... a szczególnie mam ochotę na surową paprykę, melony i pomarańcze ;)
Dziś mam kapuśniak z młodej kapusty i pieczonego pstraga z masłem czosnkowym a do tego zrobiłam surówke z kiszonej kapusty z duuuża ilościa marchewki :)
 
Amethys - a mnie w ciąży na słodkie naszło, wcześniej nie zwracałam na nie uwagi. Mogłam jeść samo słone :) A teraz słoik nutelli i masła orzechowe, płatki itp muszą być stale w pogotowiu
 
reklama
Do góry