Mama Kangura
Fanka BB :)
Hej dziewczyny!
Maddlena - umierałyśmy ze strachu co z tobą, ale następnym razem będziemy już normalnie dzwonić. Moim zdaniem to źle, że nie piszesz - żadna z nas się nie obrazi ani nikomu swoimi problemami nie zaszkodzisz. Jesteś z nami od początku i nie widzę sensu, żebyś się zamykała. Jeżeli masz siłę, to lepiej, żebyś pisała dzień w dzień - będzie ci lżej i prościej, a medycznie Meago zawsze coś podpowie. Reszta dziewczyn wesprze cię duchowo. Kochana wróć do nas!
Bunny - ja mam tak ze starszym bratem całe życie. Mam i ciotka zakochane w nim, a ja to ja, kobieta, nic szczególnego. Obecnie ważniejsze są dolegliwości jego psa, niż fakt, że jestem w ciąży
Kamilka - problem z teściową to klasyka, ale powiem ci, że zakrztusiłam się ze śmiechu od "miziania tłustym" hahaha no niestety teściówki to dziwny twór, a jak synowa jest jeszcze niezależna (ja tak mam) to w ogóle dramat...
Maddlena - umierałyśmy ze strachu co z tobą, ale następnym razem będziemy już normalnie dzwonić. Moim zdaniem to źle, że nie piszesz - żadna z nas się nie obrazi ani nikomu swoimi problemami nie zaszkodzisz. Jesteś z nami od początku i nie widzę sensu, żebyś się zamykała. Jeżeli masz siłę, to lepiej, żebyś pisała dzień w dzień - będzie ci lżej i prościej, a medycznie Meago zawsze coś podpowie. Reszta dziewczyn wesprze cię duchowo. Kochana wróć do nas!
Bunny - ja mam tak ze starszym bratem całe życie. Mam i ciotka zakochane w nim, a ja to ja, kobieta, nic szczególnego. Obecnie ważniejsze są dolegliwości jego psa, niż fakt, że jestem w ciąży
Kamilka - problem z teściową to klasyka, ale powiem ci, że zakrztusiłam się ze śmiechu od "miziania tłustym" hahaha no niestety teściówki to dziwny twór, a jak synowa jest jeszcze niezależna (ja tak mam) to w ogóle dramat...