reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy listopad 2013

Karolek przykro mi, wiem jak się teraz czujesz i mocno Cię tulę.

Maddlenka mam nadzieję, że wszystko w porządku.

Kamilka nie zazdroszczę sytuacji, mam tylko nadzieję, że wam nic nie grozi.

U nas nadal niefajnie, Misiek w nocy znowu dostał temperatury 39,6, tym razem nawet nie chciał pić. Tak jak zawsze podczas choroby jest naprawdę dzielny, to tę noc caluśką przepłakał. Gorączka po nurofenie spadła, ale po powrocie od lekarza znowu mu się podnosi. Teraz śpi. Lekarka stwierdziła, że antybiotyk ceclor okazał się za zasłaby i ma bidulek bardzo mocno zainfekowane gardełko. Dzisiaj dostał klacid, mam nadzieję, ze pomoże.
Co do mnie to mam wirusówkę, ale poza witaminami nic nie dostałam, mam starać się jeść i dużo pić, a we wtorek oboje mamy stawić się do kontroli.
A jutro muszę jechać na badania, aż się boję, bo jestem naprawdę bardzo słaba. Niestety muszę jechać sama, bo m zostanie z Misiem. A za kółko boję się wsiąść, bo mi normalnie obraz się rozmywa.
 
reklama
Witam Was-- od poniedziałku dzidzia daje znac o sobie coraz czesciej, juz dzis nawet widziałam jak sie brzuszek ruszał :) Takze nie mam juz zadnych wątpliwosci...Jutro mam wizyte i tez nie mam zamiaru opuszczac gabinetu jak nie dowiem sie o płci, z czystej ciekawosci i z bardzo prostych zakupowych.Piszecie o mieszkaniach-ja sie modle zeby do listopada wyszykowac jako tako mieszkanie moje i do niego wejsc...bo inaczej sobie zycia nie wyobrazam z moimi rodzicami w jednym mieszkaniu o NIE!
U mnie w pracy dzis druga kolezanka oznajmiła, ze jest w ciazy..7 tydzien...i wyszlo na to, ze zaraz po mnie anty odstawiła i nie długo po tym zaszła.Ja czułam , ze mi "zazdorsci" chociaz to głupie, ale jej rozne docinki itp o tym mogły swiadczyc a teraz widac jak bardzo ...
Mi waga juz leci powoli w góre, ale nie dziwne bo apetyt mam mega, musze sie opanowac bo nie chce byc Wielorybem;/
Trzymam kciukasy za kolezanki ktore tez mają wizyte jutro, a jest na s ztego co widze troszke.,..oby maluszki zdrowe nam rosły i płec juz jutro byla nam znana..hehe zbrzamiło troche jak modlita :-D
 
Hej dzieki dziewczyny no u nas ok ale bylam dzis zerknac na druga strone rzeki:szok: pierwszy raz widzialam tyle wody..

Magda jak macie taka szanse to pewnie kupujcie:tak: choc moglibyscie wziac kredyt pod swoje mieszkanie... p[ozniej wynajac i ratka by sie splacala:tak:

My tu w niemczech mamy 64 mkw... i 3 pokoje i nie wyobrazam sobie teraz mniej a calkiem niedawno mialam 39 mkw a ciezko bylo sie pomiescic najgorzej z rzeczami malucha... W polsce mamy dzialke 1700mkw i mieszkanie 2 pokojowe no ale ono dopiero bedzie po tesciowej... takze pozniej bedziemy chcieli wziac kredyt pod mieszkanie i postawic domek na tej dzialce :tak:

dziewczyny jak ja czekam na wizyty wasze i zdjecia jakos latwiej mi przetrwac do swojej wizyty:-D
 
Ja mam wizytę w piątek rano, chciałabym żeby powiedział mi lekarz kto tam jest ale coś mi sie wydaje że nie powie. Bo to jest tak chodze do niego prywatnie i na fundusz. Jak byłam na geentycznym to powiedział mi że w 20 tygodniu się dowiem. A w piątek idę na nfz wiec pewnie mi nie powie, żebym przyszła na połówkowe. Taka to polityka. A może się myle. Bo tak czytam tyle już z was wie co będzie mieć, może moj szkrabek też się pokaże i zrobi psikusa lekarzowi.
Ja dzisiaj nadal siedze nad notatkami głowa aż mi pęka. Naszczęscie juz nie pada i mam nadzieje, że jutro pogoda się poprawi bo chcę wyjsć na spacer:)
 
gdynianka zdrówka dla Was :*:*

Magda86Poznań kochana ja wiem, jaka to radość swój dom! Nawet jak nie jest dokończony :) My też zrobiliśmy to, co musieliśmy w domu, żeby się przeprowadzić jak najszybciej i wynająć mieszkanie, żeby odciążyć się troszkę finansowo. W grudniu parę dni przed wigilią się przeprowadziliśmy. Ze ścian i sufitów jeszcze gdzieniegdzie wiszą nam kable z żarówami zamiast lamp, schody są niczym nie obłożone, tylko surowy beton, bo góry nie wykańczamy i na schody nie ma kasy :) ALe jest niesamowita radość bycia na swoim, i do tego domu!
 
reklama
Witam
Ja dziś krotko. Piszę tu, bo mi głowa pęka i nie mam sił pisać na wątku o wizytach. A więc, nie nastawiajcie się tak bardzo na poznanie płci, bo dzidzia może Wam numer wywinąć, jak mi dziś:-D Dzidź był tak aktywny, że prócz zważenia nie dało się zrobić nic. Skakał, pływał i wypiął się na nas, tak więc nie wiem kto u mnie w brzuszku mieszka. Wiem tylko, że moje szczęście waży 190g i ma się dobrze. No i nadal jest lekka rozbieżność w dniach, tzn. niby jestem już w 19 tyg., ale z usg w 18, przez moją "nieregularność" :) ale ja się akurat tu cieszę, bo gdyby nie ta nieregularność cyklów, to pewnie bym w ciąży teraz nie była, bo m był tydzień wcześniej za granicą:-) miłej nocki, no i czekam z niecierpliwością na wieści od maddleny
 
Do góry