kamilka87-my z m tez zamierzamy kupic auto rodzinne, trója dzieci to juz nie przelewki..a tez jakos w większe trasy w miare wygodnie trzeba dojechac, takze rozumiem doskonale zmiane auta.Narazie sie rozglądamy, i jak dostane nie duzy kredyty to cos sie kupi, bo za gotówke niestety nas nie stac....
maddlena- ciesze sie kochana Twoim szczesciem, ze sie odezwało...u mnie cos ucichło, i znów nie wiem czy to nie jelita zrobiły mi psikusa...ech.
BunnyCuko-jest dokładnie tak jak piszesz, jestesmy takie kruche w ciazy i odczuwamy wszystko sto razy bardziej, ja niestety juz od dawna mam kiepską sytuacje,...juz nie raz słyszałam, ze mam sie wynosic itp...chociaz jestem tu zameldowana, i rachunki płace i utrzymuje sie sama, jedyne co to dach nad głową mi matka daje. Ale kto jak nie ona ma poagac własnemu dziecku, dlatego tak boli to co słysze....ale dam rade, mam Was mam maluszka, mam swoich chłopców.i powiem Wam...nie jedną walkę wygrałam wygram i tą.
zwolineczka-zazdroszcze tesciowej, ja mam niestety tą z opowiadanych kawałów...i jakie pcyhotki Ci robiła, az slina leci
gdynianka-wiem co przezywa matka jak dziecko choruje, wtedy najchętniej całą chorobe chciało by sie wziąc na siebie i nic wiecej sie nie liczy tylko zdrowie malca, dlatego szczerze wspołczuje i zycze synkowi szybkiego powrotu do zdrowia.
U mnie niedziela leniwa...uczyłam z m syna wiersza i torszke sie zeszło,zrobiłam obiad a teraz wszyscy zrobili sobie sjeste...
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
czy jakos tak...Całuje Was gorocą , trzymam kciuki za Wszystkie Wasze wizyty jutro, oby maluszki sie ukazały i było z nimi wszystko w porządku,a ja licze dni do mojej wizyty czyli do czwartku
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)