gdynianka1 nie kochana mój nic to moje przezwisko z lat szkolnych
odziedziczyłam je po kuzynie i bracie hahaha
Jolka6621 będzie dobrze J daj znać jak poszło J
rojku zawsze byłam zdania, że kobiety są samowystarczalne ;p ja tam jak na razie nie potrzebuje sexu mój mąż na razie nie narzeka i nie marudzi. Chociaż jak go kilka dni temu zapytałam co by powiedział na co nie co to japa mu się roześmiała i mówił, że on zawsze i wszędzie tylko mam dać znać
amethys łezka mi się zakręciła ….
ursula ja to mam w ogóle jakiegoś pecha hehe najpierw jak szłam na potwierdzenie ciąży to moja teściowa poszła ze Mną tak się okropnie bałam i w poczekalni zgadała się z jakąś babką która tak jak teściowa miała 4 dzieci i ja siedziałam miedzy nimi a one sobie opowiadały ile przytyły jakie miały objawy i jak im się rodziło – a ja przerażona się trzęsłam jak galareta i myślałam, że z nerwów siedzenia z podłogi wyrwę… jakiś czas temu byliśmy z mężem w makiecie hehe i patrzę a tu 5 ciężarówek koło mnie się kręci co jedna z większym brzuchem a ja do męża zobacz ile ciężarówek w jednym miejscu chyba 5 na jeden metr kwadratowy wystarczy a on tak na mnie spojrzał i mówi chyba 6 a ja ze umiem liczyć … zaczął się ze mnie śmiać i mówi ze chyba o sobie zapomniałam a ja takie zdziwienie no faktycznie jaka blondynka ze mnie hahaha
a ostatnio z niczego na nic pani w sklepie nie wiedząc ze jestem w ciąży zaczęła mi opowiadać jakie to ona miała trudne porody z wszystkim i dziećmi i jak to z każdym coś było ….. MASAKRA ;(
My wczoraj wieczorem z mężem byliśmy u Teściów i jak wracaliśmy to myślałam, że do domu nie dotrę nagle wzięło mnie na wymioty i tak słabo mi się zrobiło, że mój mąż musiał prowadzić mnie i psa do domu a po schodach na 2 piętro wchodziłam z 3 przystankami i na samym końcu Rafał musiał mnie wciągać po schodach bo mi się nogi ugięły aż się przeraziłam .... mam nadzieje, że dziś będzie lepiej. Wczoraj odwiedzili mnie rodzice
mama przywiozła obiadek tata mi szafki zrobił
i oglądałyśmy z mama ciuszki jakie dostałam
tak jej się podobały hehe myślałam, że się osika. Ale mój apetyt rośnie w miarę jedzenia ... mam tych ciuszków 2 duże szuflady a chce jeszcze i jeszcze i jeszcze i jak idę do jakiegoś lumpiku to mi się ręce trzęsą