dziewczyny słyszałyście kiedyś tą piosenkę :
Dorota Osińska - Ktoś do kochania - YouTube siedze i rycze
słucham ją już chyba 20 raz i ciągle takie same emocje wywołuje <3
Refren rozbrajający...
a na końcu jak jej mąż synka wnosi, to już mnie rozwaliło
Witam w pierwszy wiosenny dzień , ja w aucie odgniatam kosci :-)MAM PYTANIE czy któraś z was była na wizycie ze swoim męzem , partnerem ? moje kochanie widze nie odpusci i trochę sie dziwnie z tym czuje , z jednej strony chce żeby ze mna był a z drugiej jakoś mi dziwnie???
Mój był przy mnie przy kilku USG, nie zawsze mógł być na wizycie, ale u nas to jest tak, że fotel jest oddzielony parawanem, a USG jakby ścianką i jak już coś było widać, to lekarz go wołał.
Co do porodu, to teraz też chcę, żeby był przy mnie. Jakoś tak się pewniej czułam, chociaż broń Boże nie mógł mnie dotykać, masować itp.
(choć zazwyczaj, to uwielbiam myzianie
)
Jestem mu za to bardzo wdzięczna i teraz już nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej
Co do zamartwiania, to ja się troszkę uspokoiłam. A i może też przez to, że dubluje wizyty, żeby na NFZ mieć badania, a do mojego lekarza mam zaufanie.