oj Dziewczyny, nie było mnie kilka dni, a tu tak ostro się zrobiło.
Pogadajmy o naszych szkrabach
Mój Łukaszek od 3 dni nie robi kupek. Pediatra to zbagatelizował. Dziś dostał łyżeczkę jabłuszka idąc za Waszą radą, choć nie ukrywam, ze się bałam dać, bo mówią, żeby w 5-6 miesiącu wprowadzać inne pokarmy. Ale zobaczymy jak to się skończy - liczę na kupkę
Szczepienia mamy mieć za tydzień - katarku ciąg dalszy. Planuję 6w1, czy któraś z mam wybrała tę opcję?
Śpią z Wami maluszki? Ja zarzekałam się, że nie dopuszczę do tego, a tu klops... Jak długo Mały nie może zasnąć, ma kolki albo po prostu włącza mu się marudek, to biorę go między nas i śpimy tak całą noc. Boję się, żeby go nie przygnieść, choć ja śpię czujnie -gorzej z M. I tak wygląda prawie każda noc.
Ja też mam problem właśnie z laktacją - Mały płacze przy piersi po kilkunastu minutach jedzenia - oznaka, że mało pokarmu leci, a dodatkowo on wie jak z butli leci, bo na noc dostaje, więc nie rajcuje go powolne ssanie
Więcej piję, częściej go przystawiam i zaczęłam od dziś z powrotem karmić raz w nocy, bo Łukaszek od 2 tygodni przesypia całe noce bez karmienia, a wyczytałam, że laktację pobudza się nocnym karmieniem albo odciąganiem. Liczę na poprawę bo synek mało przybrał przez tydzień - tylko 50g, swoją drogą waży już 4870
Potem wrzucę jakieś zdjęcia - szkrab się budzi
koniec pisania
i moze miec mega kompleeksy.
