reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy listopad 2013

reklama
mój synio dzisiaj już taki duży jest......... IMG_2332.jpg
 

Załączniki

  • IMG_2332.jpg
    IMG_2332.jpg
    26,4 KB · Wyświetleń: 45
kaskaleczna super tygrysek :)

dziś byłam u pediatry, Łukaszkowi spadła waga jeszcze od wyjścia ze szpitala. Mam niedożywione dziecko... Od dzis tuczenie - cyc + butla przy każdym karmieniu co 3 godz. Jestem załamana - każdy mówi co innego (położne w szpitalu, lekarz, pielęgniarka srodowiskowa), przy każdej ich nowej recepcie na mojego niejadka zmieniałam sposób karmienia zgodnie z ich zaleceniami, a mój synek i tak nie dojadał. Przez żółtaczkę najprawdopodobniej nie dopominał się, a ja myślałam, ze najedzony.
Pokarmu mam dużo, mam przystawiać go do piersi, ale pilnować, aby dobrze łapał, bo źle ciągnie (dziś byłam też u pani od laktacji). Ciągnie jak butelkę i pokarm leci w minimalnym stopniu. Do tego zaciska buźkę i nie ma odruchu ssania z własnej chęci. Te kolejne dni mam poświęcić na wyrobienie w nim pragnienia jedzenia - pierś dobrze przystawiana, nie pozwolić mu lenić się podczas karmienia ani zasypiać - nie wiem czy się uda, ale mam ściągać pokarm i dodatkowo nim go karmić + Bebilonem.
Trzymajcie kciuki - kryzys u mnie nadszedł :( nie sadziłam, że moje dziecko jest głodne, co za matka...
Reszta u synka w normie, chociaż tym się cieszę.
 
Kaśka śliczny!!!
No my na cycu mała raczej spokojna choć zdarzają sie okresy marudzenia zazwyczaj popołudniu... w nocy pobudka co 3 godziny...

A to nasza Alicja
 

Załączniki

  • DSC_3530.jpg
    DSC_3530.jpg
    18,7 KB · Wyświetleń: 44
aaga miałam takie samo załamanie jak Ty w tym tygodniu-jakoś na początku. tak płakałam że aż się zachodziłam normalnie- bo mam sutki nie stworzone do karmienia-nawet położna w szpiatlu mito powiedziała. czułam się jak wyrodna matka skoro nie mogłam własnego dziecka wykarmić i każdy -tak jak w Twoim przypadku-mówił co innego. Ale się podniosłam psychicznie-postanowiłam że będę robić to, co mi instynkt podpowiada. Kupiłam laktator elektryczny i ciągne co 3 godziny a to co brakuje synkowi dorabiam bebilonem właśnie. synek mój nie ma odruchu ssania piersi bo po pierwsze wcześniak, po drugie malutki a po trzecie mam złe sutki a synio przy cycu z kapturkiem dwa razy ciągnął i zasypiał i nie dało się go dobudzić. i w tyłku mam to co inni powiedzą-że nie przystawiam go narazie do piersi-póki mi się nie wyleczą i mały nie bedzie miał większego pyszczka. a smoczki do butelek mam takie które nie kolidują z karmieniem piersią-anatomiczny kształt sutka. Paradoksalnie potrzebowałam dołu, zeby się odbić.

aaga dasz radę napewno. przy żołtaczce mój synio też nie chciał jeśc. a i jak moj mąż karmi butelką synka to on nie za bardzo je a przy mnie wciąga jak szalony-właśnie zjadł 130 ml:) a u meża nie ciągnął:)Zaufaj sobie. mi sie udało i Tobie też się uda. bo jak nie nam, to komu? trzymamy z Jakubem kciukasy za Was

niki gratuluje cycania:) i córeczka słodka-pozuje jak modelka;)
 
Ostatnia edycja:
nik_i super córcia.

kaskaleczna dziękuję za słowa otuchy. Masz rację, tyle porad od fachowców, a dziecko niedożywione. Żenada... Aby nie odzwyczaił się od piersi, będę przystawiać go, ale będzie dostawał obowiązkowo odciągane i bebilon. Najwyżej piersią nie będę karmić tylko samo mleczko od mamy dostanie... Muszę powalczyć, ale ewentualnie sie z tym pogodzić. Najważniejszy on i jego zdrowy przyrost wagi.

Jeszcze raz dziękuję Kochana. I również życzę powodzenia i wytrwałości.
 
reklama
Kaskaleczna i nik_i - jakie dwa słodziaki :-)
Aaga - no to mnie nie pocieszyłaś z tym karmieniem piersią. Myslałam, że jak już ssie dzidzia to na pewno dobrze jej to wychodzi.
Moja też marudzi przy cycku, najpierw je z 15 minut a potem sie bawi a widze, że mleko jest. Ja się już lekko poddałam i dalej dokarmiam Bebilonem. Staram się jak najdłużej przy piersi trzymać a potem z 30 ml mleczka. A jak marudzi to też odciągam i potem podaję butelką (laktator - super wynalazek:-)).
A też wspomnę, że już w szpitalu od 3 bab usłyszałam, że za płaskie brodawki i dziecko nie będzie chciało z nich jeść. Głupie połozne co tak mówią, bo ja w szpitalu to myslałam, że sie poryczę...bo to jakby usyszec, ze się nie nadaję na bycie matką!
 
Do góry