reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy listopad 2013

[h=5]Rozmawia chłopak z dziewczyną.
- kiedy dostałem wpier*ol, byłaś przy mnie?
- byłam
- kiedy byłem na zszywaniu łuku brwiowego, byłaś przy mnie?
- byłam
- kiedy dowiedziałem się, że jestem chory, byłaś przy mnie?
- byłam
- kiedy leżałem w szpitalu, byłaś przy mnie?
- byłam
- Ty mi k**wa pecha przynosisz![/h]
 
reklama
Hej, wczoraj Was nie czytałam, bo też pewnie bym dzień zakończyła budyniem, a tak to go rozpocznę nim :) Teściowa wczoraj przywiozła mi butlę soku malinowego własnej roboty, akurat będzie pasował.

Mi też puchną stopy i dłonie - obrączki już nie noszę z miesiąc, na razie wchodzę w 2 pary butów, ale to jesienne, nie wiem, co będzie za kilka tygodni, jak trzeba będzie cieplejsze włożyć, albo stopa urośnie, bo te są na styk.

Dziś jadę kupić szlafrok, koszule do karmienia, przewijak, ręczniki dla dzidzi i pieluchy. W drodze przesyłka z rzeczami z apteki, biustonoszami do karmienia. Jeśli mi się uda dziś, to już wyprawka będzie chyba zamknięta. Torba do szpitala spakowana, tzn. parę rzeczy muszę dopakować jak dojdą lub kupię dziś. Wykorzystałam te kilka dni na przygotowania ostateczne, bo lepiej się czułam. Brzuch minimalnie bolał, a nie wiem co z cc, kiedy i jak. Wolę być przygotowana, niby około półtora miesiąca, ale jak tak różnie się czuję, to wolę już na spokojnie spędzić te ostatki.

Postaram się częściej zaglądać już teraz. Miłego dnia :)
 
Dzisiejszą noc mogę zaliczyć do udanych- zaledwie 2 czy 3 skurcze. Ale wczoraj odeszły mi kolejne 2 kawałki czopu. Mój R jedzie w poniedziałek na 2 tyg. na Mazury do pracy i zaczynam się bać, że go nie będzie jak zacznę rodzić... kurczę, mógłby mały wytrzymać do 20-go:sorry2:
 
u mnie noce kiepskie, śpie na czuja bo co chwile skurcze, twardnienie brzucha, i ból jak do okresu grrr :< nieznosne uczucie
badania moczu- do dupy!
lekarz dopiero 2 tyg czyli jak będę w 38 tyg masakra...
 
Budyń... też dzisiaj zjem:tak:

Co do wizyt u fryzjera... nie byłam od czerwca... jakoś mnie skręca na samą myśl, że musiałabym tyle siedzieć... z resztą postanowiłam, że zrobię blond pasemka jak mi trochę odrosną,a na naturalnym kolorze będzie lepszy efekt :) zobaczymy, jak mi się nie spodoba to znowu zamaluję na brązowo :)

Dzisiaj idę do lekarza na wymaz... w poniedziałek nie przyjmuje więc nie miałam wyjścia :)

A za tydzień mamy chrzciny, które miały być we wrześniu.... to jest dopiero tragedia.... codziennie mierzę sukienkę, którą kupiłam na tę okazję...dzisiaj jeszcze weszłam, za tydzień też powinnam, gorzej z butami i jakimś płaszczem... bo nie mogę dać sobie i malutkiej zmarznąć.
 
U mnie dziś kataralnie. już nie mam siły do tego przeziębienia, nie miałam kiedy tego cholerstwa złapać. Mąż coraz bardziej zestresowany moją ogólną kondycją i samopoczuciem. Dziś też mam od rana skurcze i ogólnie mega zakwasy ud i ból biodra. Czuje się jak połamana.

Już odliczam dni do 15, bo od tego dnia mogę bezpiecznie rodzić. Moja Basia urodziła się właśnie tyle wcześniej i nie była ani wcześniakiem, ani nigdy nie było żadnych problemów zdrowotnych. A więc jeszcze 11 dni wytrzymać.....
 
reklama
witam,

czytam cały czas, ale jakoś kiepsko się czuję............. mam wrażenie że mi katar uszy zatkał a do tego czasami łapie mnie jakiś ból po prawej stronie na dole brzucha.............oby to nie był wyrostek..........
a cisnienie sukcesywnie rośnie:(

anoula już nie kupuję butów:) łaże w męza trampkach bo nie wiadomo jaka noga będzie po porodzie.............jak wrócą moje stopy do swojej pierwotnej postaci to mam w czym chodzic:)

teraz to myślę ze przydało by mi się coś cieplejszego- jakaś dłuższa bluza albo sweter na teraz........... ubieram się na cebulę ale brzusia tak dokłądnie nie mogę okryć.........chociaż mam nadzieję że będzie jeszcze ciepło..............
 
Do góry