reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

anoula92- dobrze Cie rozumiem, przechodziłam to jakiś czas temu... 3 miesiące walczyłam, doszukiwałam się ustaw, pytłam ludzi, pisałam pisma... wywalczyłam swoje... ale wypłakalam się za wszystkie czasy, bo nie dość że miałam dostać duzo duzoooo mniej to i tak ledwo by starczyło na mój kredyt... mój M tylko mówil, ze jakoś damy radę i żebym nie płakała. A prawda taka, że teraz też nei dsotaję tyle ile powinnam ale 2 razy więcej niż chcieli mi dać... a i tak nie starcza na wiele... i muszę kombinować z czego kupić to czy tamto... a co było gdybym tego nie ruszyła... nie mam pojęcia!
Masz umowę o pracę? od jakiego czasu i w jakim wymiarze? i do kiedy? trochę już siedzę w tym temacie
 
reklama
meago gorzej..kwiestionują mi umowe o prace czyli podstawe ubezpieczenia co znaczy ze nie nic na zwolnieniu ale tez macierzynskiego (!!) ogolnie nie bede ubezpieczona. Nikomu nie zycze. Place skladki w tym kraju od 23 roku zycia z wlasnej pracy a w ciazy zostaje sama jak palec:no: nie moge w to uwierzyc..sąd?? teraz w 8 miesiacu? Boze!
 
reklama
ZUS ma prawo kwestionować podstawe ubezpieczenia niestety..dali duzo a teraz szukaja oszczednosci. Moja według nich jest zawarta w celu "wyłudzenia" ubezpieczenia, tzn ze ja nigdy tam nie pracowałam nie bylam no nikt mnie na oczy nie widzial i moj szef zatrudnil mnie zebym miala świadczenia. W taki sposob moga Ci po prostu powiedziec- Pani nie zaplacimy i koniec.I mozesz sie klocic i dawac milion dowodow a i tak nic nie zrobisz...:no: w sadach jest troche lepiej ale matko boska czy ktora z Was wyobraza sobie isc do sadu teraz..teraz kiedy kazda z nas zasluguje na spokoj, skupienie na dziecku i przygotowanie do porodu...jezu pisze i wyje bo nigdy nie sadzilam ze spotka mnie cos takiego
 
Do góry