reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki wracają do pracy

A ja się troszkę załamałam. Wczoraj poszłam do gimnazjum, a ze Stasiem została siostra męża- 18 lat i Staś ją uwielbia- to tylko 2 godzinki... Ja wyszłam, a Stach podobno wpadł w taką histerię że nie szło Go uspokoić, w końcu jakoś Go ubrała, wsadziła do wózka, ale dalej się darł, z tego wszystkiego domu na klucz nie zamknęła, dopiero po 10 minutach spacerku się uspokoił ale i tak marudził... Bałam się, że się ode mnie uzależni i tak się stało... Dobrze, że tylko co trzeci tydzień, Gosia jest potrzebna, a tak Staś z tatusiem będzie... ale nie wiem jak to dalej będzie....
 
reklama
Lil kate właśnie mi się przypomniało. nie wiem czy widziałaś na lutowych mamach mojego posta. Se napisze jeszcze raz :)
Znalazłam ostatnio super komis na próchnika 10 w bramie. Ile tam jest rzeczy. Są też używane, ale są też nowe w super atrakcyjnych cenach. Ciuchy, zabawki, kojce, łóżeczka, foteliki etc. Co tylko chcesz. Wczoraj oddałam tam przewijak i fotelik bujaczek bo już mi zagracał mieszkanie. Ogólnie to Polecam :)
 
U mnie w pracy fuuul roboty, nawet nie wiem kiedy mija te 7 godzin a już wychodzę do domku. Lenka cały czas bez problemu zostaje z moją mamą, i mama jeszcze się nie poddała :-):-):-). Dzielna z niej kobitka :tak::tak:. Pozdrowienia dla wszystkich pracujących mam :-D:-)
 
Wszystko zalezy od tego jaki jest dzień w pracy ale częściej udaje mi się wytrzymac te 8 godzin bez odciągania (ale wtedy pedzę do domu, bo juz jest ciężko). Karmię małą tuż przed wyjściem ok. 7.30 i potem o 15.30. Zawsze mam przy sobie laktator więc jak coś to idzie w ruch ;-)
 
reklama
U nas też zmiany, ja od tamtego poniedziałku wróciłam do pracy i się już napracowałam. Niestety od piątku jestem na zwolnieniu lekarskim bo mam angine ropną.:wściekła/y: Marysia zanim wróciłam do pracy to tydzień chodziła do żłobka, później ja w pracy a Marysia w domku z tatą, bo malutka ząbkowała i przy tym troszke gorączkowała, katarek i kaszelek miała. A od jutra ja w domku a Marysia do żłobka, żeby miała mniejszy kontakt z moją felerną anginą :-(
A ja może jak będe miała siły to w końcu poprawie swoją prace magisterską, bo biedna nie może się doczekac żebym znalazła dla niej troszke czasu i pozmieniała co trzeba ;-) A tak szczerze, to zawsze robiłam wszystko żeby tylko do niej nie zaglądac, ale w końcu trzeba :szok:

Pozdrowienia dla pracujących mam :tak:
 
Do góry