reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wracamy do pracy - żłobek, niania czy babcia?

No właśnie, strach się bać co będzie z przedszkolami, choć tych jest więcej. No i jest obowiązek uczęszczania, więc może to nasze 'kochane' państwo bardziej się przyłoży do opracowania rozsądnego systemu... No ale znając życie będą inne priorytety...
 
reklama
no nie da się ukryć, że u nas po prostu system jest zły i tyle.
dokładnie :crazy:

No właśnie, strach się bać co będzie z przedszkolami, choć tych jest więcej. No i jest obowiązek uczęszczania, więc może to nasze 'kochane' państwo bardziej się przyłoży do opracowania rozsądnego systemu... No ale znając życie będą inne priorytety...
znając zycie to system znowu będzie sprzyjał tym, którym sprzyjać nie powinien :confused2:
wiecie co, rzeczywiście żłobek - żłobkiem ale z przedszkolem to dopiero niezła jazda będzie. Tym bardziej, że niby placówek przedszkolnych - państowych jest więcej ale tak jak NAT pisała chętnych też nie brakuje. i bądź tu człowieku mądry.
 
No zgodzę się z Wami, że kiepsko to wygląda... W ogóle my mamy o tyle 'pecha', że dzieciaczki są październikowe. W większości przedszkoli przyjmują chyba dzieci od 2,5 roku życia, a czasem chyba nawet od 2, a to znaczy, że rodzice malucha urodzonego do marca 2010 będą mogli, oczywiście przy dużej dozie szczęścia, posłać dziecko do przedszkola w przyszłym roku we wrześniu...
Natolin też jestem przerażona nie tylko żłobkiem, przedszkolem, ale i szkołą, choć tutaj nie brakiem miejsc, a tym, że nasze maluchy nie skończą nawet sześciu lat, nim pójdą do szkoły...:no: Chyba faktycznie lepiej o tym nie myśleć...
 
Mnie denerwuje to wcześniejsze pójscie do szkoły. Jakos poszłam jak miałam niespełna 7 lat i żyje i zdążyłam ze wszystkim, głupia się nie czuje a rok wiecej na zabawe wytracony.
 
Mnie denerwuje to wcześniejsze pójscie do szkoły. Jakos poszłam jak miałam niespełna 7 lat i żyje i zdążyłam ze wszystkim, głupia się nie czuje a rok wiecej na zabawe wytracony.

Dokładnie, dla nie to też jest absurdalny pomysł i nie rozumiem, dlaczego zmienili to, co przecież jakoś funkcjonowało...
 
reklama
Do góry