No właśnie, strach się bać co będzie z przedszkolami, choć tych jest więcej. No i jest obowiązek uczęszczania, więc może to nasze 'kochane' państwo bardziej się przyłoży do opracowania rozsądnego systemu... No ale znając życie będą inne priorytety...
reklama
makuc
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Kwiecień 2010
- Postów
- 6 284
dokładnieno nie da się ukryć, że u nas po prostu system jest zły i tyle.
znając zycie to system znowu będzie sprzyjał tym, którym sprzyjać nie powinienNo właśnie, strach się bać co będzie z przedszkolami, choć tych jest więcej. No i jest obowiązek uczęszczania, więc może to nasze 'kochane' państwo bardziej się przyłoży do opracowania rozsądnego systemu... No ale znając życie będą inne priorytety...
wiecie co, rzeczywiście żłobek - żłobkiem ale z przedszkolem to dopiero niezła jazda będzie. Tym bardziej, że niby placówek przedszkolnych - państowych jest więcej ale tak jak NAT pisała chętnych też nie brakuje. i bądź tu człowieku mądry.
No zgodzę się z Wami, że kiepsko to wygląda... W ogóle my mamy o tyle 'pecha', że dzieciaczki są październikowe. W większości przedszkoli przyjmują chyba dzieci od 2,5 roku życia, a czasem chyba nawet od 2, a to znaczy, że rodzice malucha urodzonego do marca 2010 będą mogli, oczywiście przy dużej dozie szczęścia, posłać dziecko do przedszkola w przyszłym roku we wrześniu...
Natolin też jestem przerażona nie tylko żłobkiem, przedszkolem, ale i szkołą, choć tutaj nie brakiem miejsc, a tym, że nasze maluchy nie skończą nawet sześciu lat, nim pójdą do szkoły... Chyba faktycznie lepiej o tym nie myśleć...
Natolin też jestem przerażona nie tylko żłobkiem, przedszkolem, ale i szkołą, choć tutaj nie brakiem miejsc, a tym, że nasze maluchy nie skończą nawet sześciu lat, nim pójdą do szkoły... Chyba faktycznie lepiej o tym nie myśleć...
Mnie denerwuje to wcześniejsze pójscie do szkoły. Jakos poszłam jak miałam niespełna 7 lat i żyje i zdążyłam ze wszystkim, głupia się nie czuje a rok wiecej na zabawe wytracony.
Dokładnie, dla nie to też jest absurdalny pomysł i nie rozumiem, dlaczego zmienili to, co przecież jakoś funkcjonowało...
reklama
Podziel się: