reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuski grudniowe

reklama
hejka pokazuje sie i tutaj ;-)
od piatku jestesmy w domku..5dni w szpitalu to zdecydowanie za dlugo..ale nie moglismy wyjsc wczesniej..:no::-(
malutka ma zoltaczke,co chwile jakies badania...biedne to moje dziecko..
ale najwazniejsze ,ze juz po wszystkim i Pysia jest z nami cala i zdrowa :happy2::happy2:
wiem,ze wioka tez juz urdzila,a czy sa jeszcze jakies nowo narodzone smyki ???
pozdrawiam was mocno
mysle,ze teraz bede czesciej..tym bardziej,ze Malutka w ciagu dnia grzeczna ,gorzej w nocy..od porodu nie spie..mam nadzieje,ze wkoncu wszystko sie unormuje i ncoki beda lepsze ;-)
pozdrawiam wszystkie cieplo ;***
 
Bulkaasia wazne, ze maz twardy przy przesuwaniu mebli :), moj tez nie lubi takich rzeczy, mowi, ze to nie na jego nerwy :) i zawsze potem idzie odreagowac i idzie zapalic, bo niestety pali fajki, ale na zewnatrz, przy dzieciach, przy mnie i brzuszku nie pali :), ale i tak musze go pochwalic, ze odkad sa dzieci to troche ograniczyl :)

Madlen79
witaj :), super, ze juz w domku, cieszcie sie soba :)
 
Asiu musieli,bo co chwile robili jakies badania..jedne wyniki po 2h inne po 24h
juz mialam dosyc..
jeszcze czeka nas wizyta w dziecym
a u ciebie jak tam ??bo ty tez mialas wywolanie
 
Mummy3 super że przyjęcie udane :tak:
mi dziś w sklepie normalnie mokro się zrobiło i już się bałam kurcze co to
ale okazało się że fałszywy alarm :p
 
Ostatnia edycja:
Madlen u nas porobili wszystko od razu, niestety 5 grudnia mam wizyte u kardiologa dzieciecego bo wykryli jakies szmery tzw soft murmur. Dzis miala heel prick test. No I pepuszek jej sie nie goi najlepiej:( dzis dostala antybiotyk, ale ona taka ruchliwa ze co chwila zachacza:(
A poza tym jest super
 
Joanna to chwilowe, tak jak Basia mówiła :tak: To normalne, jak to przeżywasz. Ja miałam tak samo z Idką. Jak się darła przy badaniach to ja obok wyłam razem z nią. Tak to ten mamusiowy instynkt działa :happy2: Wsio się unormuje :sorry2:
Co do kąpieli, to ja też zdecydowanie mocno ciepłolubna jestem :-)
Lilith chyba w tym linku co misia wrzuciła w wątku "ciekawe linki" o porodzie jest też podany czas kiedy można zacząć aerobik :tak:
bulkaasia z tym zdecydowaniem gdzie i co u mnie było tak samo :tak: Już mieliśmy ustawione meble i koncepcję, ale mi się odmieniło :sorry2: Ustawiliśmy zupełnie inaczej i znowu była jazda ze wszystkimi szafami itp. Moje dziecię to twardy zawodnik, bo ani to przesuwanie mebli ani przytulanki i latanie to z odkurzaczem, to ścierą go nie rusza :eek: Ech, listopad chyba nam minie jeszcze w dwupaku. Ale nie będę się tym zamartwiać. Dla dzidzi to lepiej :tak: Byleby tylko nie trzeba go było wywoływać :baffled:
neska mnie małż skręcił łóżeczko, ale jeszcze nie rozkładam materacyka i nie oblekam pościeli. Mam wyprane, naszykowane i zrobimy to z M. po powrocie z małym do domu. Po co ma mi się stać i kurzyć wcześniej ;-)
majja z tymi świeczkami to się rozmarzyłam, więc nie narzekaj ;-) U mnie tego nie ma, atmosfera jest typowo szpitalna :dry:
Ja do tego Rossmana na kolorówkę też mam hrapkę. Juz sobie wypatrzyłam lakier do paznokietków z bourjouis, czy jakoś tak się to pisze :-)
wiolka no widzisz, ja dopiero co siedziałam bez sił i życia z nosem na kwintę,a ostatnio mnie właśnie jakiś power dopadł :-D
madlen79 dzięki, że się odezwałaś, bo "wyglądałyśmy" tu ciebie :tak: Moja malutka też miała b. silną żółtaczkę i w sumie byłyśmy tydzień w szpitalu :szok: A po chyba 2 wróciłam na wizytę na oddział, bo miała strasznie żółte nóżki, szczególnie stopki. Ale wtedy lekarz uspokoił mnie, że to normalne, tak właśnie "schodzi" żółtaczka. Może i u ciebie też tak jest, trzymam &&& :happy2:
Mój dzionek dziś zdecydowanie był udany :tak: Rano pobudka z przytulankami, śniadanko zrobione przez M. :rolleyes: Potem M. z małą i mamą wyszli na podwórko i upiekli jabłuszka na ognisku :-p Ja robiłam w tym czasie obiad, ziemniaczki ze schabowym i moimi ulubionymi buraczkami :-p Po obiadku wypad do parku z placem zabaw (chłodno było, ale mała się cieszyła), a że obok jest moja ulubiona cukiernia to ciacho z cappuchino wciągnięte :-p Teraz M. smaży naleśniki na kolację, normalnie czad :rofl2: Chyba go ruszyło, jak się ostatnio spłakałam, że wszystko obiecuje, a nie robi i w sumie prawie wsio nadrobił :-) Jak widać, sprawdza się powiedzenie, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło :-D
Miłego wieczorku i dobrej nocki wam życzę :tak:
 
Nathani - skurczy brak. Z jednej strony to dobrze bo do.czwartku niedaleko a wtedy moj m przyleci. Wkoncu po 3 mc mi i tez cos nalezy :-p ale z drugiej strony chcialabym byc tez po. Bardzo sie stresuje ta niepewnoscia oiedy to bedzie.
Betiks - mnie korci skrecic to lozeczko ale cos mnie powstrzymuje. Niby przesadna nie iestem ale jakos tak. Materac mam przygotowany. Posciel tez i ubrana. Takze jakby co to minita osiem i bedzie lozeczko.
maly czeka na tate i pewnie dlatego mu sie nie spieszy.
madlen79 - witajcie!!!!!!!!
powiedzcie mi jak wyparzyc butelke i smoczki?????
 
reklama
Madlen79 ja Cię rozumiem, my byłyśmy w szpitalu 6 dni, też z żółtaczką, w tym naświetlania ponad 2 dni.

A z grudniowych Maluszków to mamy już:
Vivienne (D), 4madlen (Ch), Wiolka (D), Kiss (Ch), Gryzoń (D), Mummy2 (D), Joanna (D) i Madlen79 (D), sztuk razem 8, z przewagą dziewojek :tak:


Ja muszę spróbować Marysi chłodniejszą wodę dać, wydaje mi się, że w tej pierwszej kąpieli którą zniosła najlepiej miała trochę chłodniej, jak to nie zadziała to spróbuję jednak z cieplejszą, chciałabym żeby właśnie odpadł jej ten kikut, to i łatwiej wykąpać - chyba, i pampersa włożyć :sorry2:
 
Do góry