reklama
hejka pokazuje sie i tutaj ;-)
od piatku jestesmy w domku..5dni w szpitalu to zdecydowanie za dlugo..ale nie moglismy wyjsc wczesniej..:-(
malutka ma zoltaczke,co chwile jakies badania...biedne to moje dziecko..
ale najwazniejsze ,ze juz po wszystkim i Pysia jest z nami cala i zdrowa
wiem,ze wioka tez juz urdzila,a czy sa jeszcze jakies nowo narodzone smyki ???
pozdrawiam was mocno
mysle,ze teraz bede czesciej..tym bardziej,ze Malutka w ciagu dnia grzeczna ,gorzej w nocy..od porodu nie spie..mam nadzieje,ze wkoncu wszystko sie unormuje i ncoki beda lepsze ;-)
pozdrawiam wszystkie cieplo ;***
od piatku jestesmy w domku..5dni w szpitalu to zdecydowanie za dlugo..ale nie moglismy wyjsc wczesniej..:-(
malutka ma zoltaczke,co chwile jakies badania...biedne to moje dziecko..
ale najwazniejsze ,ze juz po wszystkim i Pysia jest z nami cala i zdrowa
wiem,ze wioka tez juz urdzila,a czy sa jeszcze jakies nowo narodzone smyki ???
pozdrawiam was mocno
mysle,ze teraz bede czesciej..tym bardziej,ze Malutka w ciagu dnia grzeczna ,gorzej w nocy..od porodu nie spie..mam nadzieje,ze wkoncu wszystko sie unormuje i ncoki beda lepsze ;-)
pozdrawiam wszystkie cieplo ;***
Bulkaasia wazne, ze maz twardy przy przesuwaniu mebli , moj tez nie lubi takich rzeczy, mowi, ze to nie na jego nerwy i zawsze potem idzie odreagowac i idzie zapalic, bo niestety pali fajki, ale na zewnatrz, przy dzieciach, przy mnie i brzuszku nie pali , ale i tak musze go pochwalic, ze odkad sa dzieci to troche ograniczyl
Madlen79 witaj , super, ze juz w domku, cieszcie sie soba
Madlen79 witaj , super, ze juz w domku, cieszcie sie soba
Joanna_Z
Fanka BB :)
Madlen super ze juz w domku, dlugo Cie trzymali.
Fiolka_130
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2009
- Postów
- 13 144
Mummy3 super że przyjęcie udane
mi dziś w sklepie normalnie mokro się zrobiło i już się bałam kurcze co to
ale okazało się że fałszywy alarm
mi dziś w sklepie normalnie mokro się zrobiło i już się bałam kurcze co to
ale okazało się że fałszywy alarm
Ostatnia edycja:
Joanna_Z
Fanka BB :)
Madlen u nas porobili wszystko od razu, niestety 5 grudnia mam wizyte u kardiologa dzieciecego bo wykryli jakies szmery tzw soft murmur. Dzis miala heel prick test. No I pepuszek jej sie nie goi najlepiej dzis dostala antybiotyk, ale ona taka ruchliwa ze co chwila zachacza
A poza tym jest super
A poza tym jest super
betiks
full time mummy :)
Joanna to chwilowe, tak jak Basia mówiła To normalne, jak to przeżywasz. Ja miałam tak samo z Idką. Jak się darła przy badaniach to ja obok wyłam razem z nią. Tak to ten mamusiowy instynkt działa Wsio się unormuje
Co do kąpieli, to ja też zdecydowanie mocno ciepłolubna jestem :-)
Lilith chyba w tym linku co misia wrzuciła w wątku "ciekawe linki" o porodzie jest też podany czas kiedy można zacząć aerobik
bulkaasia z tym zdecydowaniem gdzie i co u mnie było tak samo Już mieliśmy ustawione meble i koncepcję, ale mi się odmieniło Ustawiliśmy zupełnie inaczej i znowu była jazda ze wszystkimi szafami itp. Moje dziecię to twardy zawodnik, bo ani to przesuwanie mebli ani przytulanki i latanie to z odkurzaczem, to ścierą go nie rusza Ech, listopad chyba nam minie jeszcze w dwupaku. Ale nie będę się tym zamartwiać. Dla dzidzi to lepiej Byleby tylko nie trzeba go było wywoływać
neska mnie małż skręcił łóżeczko, ale jeszcze nie rozkładam materacyka i nie oblekam pościeli. Mam wyprane, naszykowane i zrobimy to z M. po powrocie z małym do domu. Po co ma mi się stać i kurzyć wcześniej ;-)
majja z tymi świeczkami to się rozmarzyłam, więc nie narzekaj ;-) U mnie tego nie ma, atmosfera jest typowo szpitalna
Ja do tego Rossmana na kolorówkę też mam hrapkę. Juz sobie wypatrzyłam lakier do paznokietków z bourjouis, czy jakoś tak się to pisze :-)
wiolka no widzisz, ja dopiero co siedziałam bez sił i życia z nosem na kwintę,a ostatnio mnie właśnie jakiś power dopadł
madlen79 dzięki, że się odezwałaś, bo "wyglądałyśmy" tu ciebie Moja malutka też miała b. silną żółtaczkę i w sumie byłyśmy tydzień w szpitalu A po chyba 2 wróciłam na wizytę na oddział, bo miała strasznie żółte nóżki, szczególnie stopki. Ale wtedy lekarz uspokoił mnie, że to normalne, tak właśnie "schodzi" żółtaczka. Może i u ciebie też tak jest, trzymam &&&
Mój dzionek dziś zdecydowanie był udany Rano pobudka z przytulankami, śniadanko zrobione przez M. Potem M. z małą i mamą wyszli na podwórko i upiekli jabłuszka na ognisku Ja robiłam w tym czasie obiad, ziemniaczki ze schabowym i moimi ulubionymi buraczkami Po obiadku wypad do parku z placem zabaw (chłodno było, ale mała się cieszyła), a że obok jest moja ulubiona cukiernia to ciacho z cappuchino wciągnięte Teraz M. smaży naleśniki na kolację, normalnie czad Chyba go ruszyło, jak się ostatnio spłakałam, że wszystko obiecuje, a nie robi i w sumie prawie wsio nadrobił :-) Jak widać, sprawdza się powiedzenie, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło
Miłego wieczorku i dobrej nocki wam życzę
Co do kąpieli, to ja też zdecydowanie mocno ciepłolubna jestem :-)
Lilith chyba w tym linku co misia wrzuciła w wątku "ciekawe linki" o porodzie jest też podany czas kiedy można zacząć aerobik
bulkaasia z tym zdecydowaniem gdzie i co u mnie było tak samo Już mieliśmy ustawione meble i koncepcję, ale mi się odmieniło Ustawiliśmy zupełnie inaczej i znowu była jazda ze wszystkimi szafami itp. Moje dziecię to twardy zawodnik, bo ani to przesuwanie mebli ani przytulanki i latanie to z odkurzaczem, to ścierą go nie rusza Ech, listopad chyba nam minie jeszcze w dwupaku. Ale nie będę się tym zamartwiać. Dla dzidzi to lepiej Byleby tylko nie trzeba go było wywoływać
neska mnie małż skręcił łóżeczko, ale jeszcze nie rozkładam materacyka i nie oblekam pościeli. Mam wyprane, naszykowane i zrobimy to z M. po powrocie z małym do domu. Po co ma mi się stać i kurzyć wcześniej ;-)
majja z tymi świeczkami to się rozmarzyłam, więc nie narzekaj ;-) U mnie tego nie ma, atmosfera jest typowo szpitalna
Ja do tego Rossmana na kolorówkę też mam hrapkę. Juz sobie wypatrzyłam lakier do paznokietków z bourjouis, czy jakoś tak się to pisze :-)
wiolka no widzisz, ja dopiero co siedziałam bez sił i życia z nosem na kwintę,a ostatnio mnie właśnie jakiś power dopadł
madlen79 dzięki, że się odezwałaś, bo "wyglądałyśmy" tu ciebie Moja malutka też miała b. silną żółtaczkę i w sumie byłyśmy tydzień w szpitalu A po chyba 2 wróciłam na wizytę na oddział, bo miała strasznie żółte nóżki, szczególnie stopki. Ale wtedy lekarz uspokoił mnie, że to normalne, tak właśnie "schodzi" żółtaczka. Może i u ciebie też tak jest, trzymam &&&
Mój dzionek dziś zdecydowanie był udany Rano pobudka z przytulankami, śniadanko zrobione przez M. Potem M. z małą i mamą wyszli na podwórko i upiekli jabłuszka na ognisku Ja robiłam w tym czasie obiad, ziemniaczki ze schabowym i moimi ulubionymi buraczkami Po obiadku wypad do parku z placem zabaw (chłodno było, ale mała się cieszyła), a że obok jest moja ulubiona cukiernia to ciacho z cappuchino wciągnięte Teraz M. smaży naleśniki na kolację, normalnie czad Chyba go ruszyło, jak się ostatnio spłakałam, że wszystko obiecuje, a nie robi i w sumie prawie wsio nadrobił :-) Jak widać, sprawdza się powiedzenie, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło
Miłego wieczorku i dobrej nocki wam życzę
Nathani - skurczy brak. Z jednej strony to dobrze bo do.czwartku niedaleko a wtedy moj m przyleci. Wkoncu po 3 mc mi i tez cos nalezy ale z drugiej strony chcialabym byc tez po. Bardzo sie stresuje ta niepewnoscia oiedy to bedzie.
Betiks - mnie korci skrecic to lozeczko ale cos mnie powstrzymuje. Niby przesadna nie iestem ale jakos tak. Materac mam przygotowany. Posciel tez i ubrana. Takze jakby co to minita osiem i bedzie lozeczko.
maly czeka na tate i pewnie dlatego mu sie nie spieszy.
madlen79 - witajcie!!!!!!!!
powiedzcie mi jak wyparzyc butelke i smoczki?????
Betiks - mnie korci skrecic to lozeczko ale cos mnie powstrzymuje. Niby przesadna nie iestem ale jakos tak. Materac mam przygotowany. Posciel tez i ubrana. Takze jakby co to minita osiem i bedzie lozeczko.
maly czeka na tate i pewnie dlatego mu sie nie spieszy.
madlen79 - witajcie!!!!!!!!
powiedzcie mi jak wyparzyc butelke i smoczki?????
reklama
Vivienne
Marysiowa Mama :) Moderatorka
Madlen79 ja Cię rozumiem, my byłyśmy w szpitalu 6 dni, też z żółtaczką, w tym naświetlania ponad 2 dni.
A z grudniowych Maluszków to mamy już:
Vivienne (D), 4madlen (Ch), Wiolka (D), Kiss (Ch), Gryzoń (D), Mummy2 (D), Joanna (D) i Madlen79 (D), sztuk razem 8, z przewagą dziewojek
Ja muszę spróbować Marysi chłodniejszą wodę dać, wydaje mi się, że w tej pierwszej kąpieli którą zniosła najlepiej miała trochę chłodniej, jak to nie zadziała to spróbuję jednak z cieplejszą, chciałabym żeby właśnie odpadł jej ten kikut, to i łatwiej wykąpać - chyba, i pampersa włożyć
A z grudniowych Maluszków to mamy już:
Vivienne (D), 4madlen (Ch), Wiolka (D), Kiss (Ch), Gryzoń (D), Mummy2 (D), Joanna (D) i Madlen79 (D), sztuk razem 8, z przewagą dziewojek
Ja muszę spróbować Marysi chłodniejszą wodę dać, wydaje mi się, że w tej pierwszej kąpieli którą zniosła najlepiej miała trochę chłodniej, jak to nie zadziała to spróbuję jednak z cieplejszą, chciałabym żeby właśnie odpadł jej ten kikut, to i łatwiej wykąpać - chyba, i pampersa włożyć
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 184 tys
- Odpowiedzi
- 28
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: