Mamuski grudniowe

[sarka]

Viv a próbowaliście małą kąpac w ciut cieplejszedj wodzie niż zalecają poradniki? Tak jest zazwyczaj, że maluszki wolą cieplejszą wode od tej 35-37 bywa że przestaja płakać I jak dziecko wkładasz to zamocz najpierw nóżkę potem drugą nie tak na hura od razu dupka i pleckami, niech ma czas aby ogarnąc co się z nim dzieje. No i póki jest pępek a dziecko mimo to bardzo kąpieli nie lubi to nie ma potrzeby kapac w wanience codziennie. Porę roku mamy taka że sie małe tak nie poci jak latem.

Ja też mam laktator aventu i butle i smoczki, nie wyparzałam jeszcze ale zrobie to zawczasu jednak bo moga być potrzebne. W szpitalu nie były potrzebne jak sie chciało to brało się te gotowe buteleczki z mlekiem i smoczki do nich też takie jednorazowe
Jutro musze poprać koszule do szpitala i wziąść się w tym tyg. za pakowanie torby by mieć już spokjna głowę.
Co do mamus rozpakowanych to polecam założyc nowy watek cos w stylu jak listopadowe mamy sobie zrobiły "Maluszkowo" po to by te Wasze pierwsze chwile nie znikły gdzies tu w nadmiarze postów na głównym i by potem można było znaleźć cenne info przez inne mamy które wówczas bedą na tym etapie co Wy teraz;-)No i zdjęcia kochane!!! Wątek ze zdjęciami maluszków by się przydał

 

[Basia_one]

No u nas wlasnie tak bylo, ze malutka przestala plakac przy kapieli jak dawalismy jej cieplejsza wode niz zalecana.

 

[sarka]

No u nas wlasnie tak bylo, ze malutka przestala plakac przy kapieli jak dawalismy jej cieplejsza wode niz zalecana.

no moje własnie też I sorki ale ja sama bym przemarzła jakbym miała sie kapac w wodzie o takie temp. do tego pokój jest dodatkowo zazwyczaj ogrzany do 20 paru stopni i wtedy ta kapiel naprawde nie wydaje sie ciepła tym bardziej że więszość ciałka przy wiszacym jeszcze pępku jest na wierzchu a nie pod wodą dopiero potem można poszalec z większa ilością wody w wanience jak juz sie pępek zagoi zazwyczaj własnie po mału dzieci "o dziwo" zaczynają kapiele lubić;-)

 

[Basia_one]

Ja sie kapie praktycznie we wrzatku, jak mam za zimna wode to jakas masakra. My na poczatku tez zesmy grzali w pokoju, ale to wina tesciowej, bo narzekala ze Maja ma za zimno. A jak dawalismy ciepla wode to krzyczala ze woda za ciepla. Dopiero jak pojechala to mielismy spokoj, teraz Majcia ma rok, kapie sie w wannie tej duzej, maz jej nalewa wody, myje ja a potem ona sobie jeszcze siedzi z 20 min. Czasem jej dolewamy goracej wody to potrafi wsadzic reke pod kran i tak trzymac.... Chyba ma to po mnie, ze lubi ciepelko.

 

[Joanna_Z]

A mnie dopadl chyba baby blues, rycze od wczoraj z byle powodu mala dzis miala ponierana krew Na testy, jeju jak wrzeszczala plakalysmy razem. Musze zaraz do apteki Po antybiotyk dla niej jechac bo mimo trzymania pepka sucho zaczal sie babrac eh nie najlepszy ten weekend.

 

[Basia_one]

Joasiu ale to chyba normalne, ja 3 dni po porodzie tez wylam. A najlepiej mi sie plakalo pod prysznicem. Hormony szaleja, bedzie dobrze. Trzymaj sie cieplo.

 

[LilithGoth]

Ja uwielbiam gorące kąpiele czy tam prysznic, Alan też nie lubiał tej zalecanej temp, wode dawałam ciut cieplejszą.

Przypuszczam że Ola też będzie wolała cieplejsze kapiele bo teraz też biorę prysznic prawie we wrzątku. Mam prażenie że małej się to podoba bo wtedy się rusza i kopie

Zastanawiam się ile po porodzie mozna zapisać sie na aerobik, bo troche do zrzucenia kg będzie.

 

[Joanna_Z]

Basia one normalne wiem. choc ciesze sie ze nie tylko ja

Lilith Po 6 tyg jesli lekarz stwierdzi ze z Toba wszystko ok.

 

[LilithGoth]

Skąd ja to znam ,też na 3 dobe wyłam z byle powodu, pamiętam jak dziś jak przyszedł do mnie lekarz z rana na obchód i zaczełam ryczeć, zaczął się śmiać spojrzał na kartę i powiedział, " no tak trzecia doba po porodzie, i wszystko jasne"
Cały dzień wyłam, nawet jak małego miałam na rękach płakałąm, heheh teraz się z tego śmieję.

 

[eni_]

Witam,

a ja dzisiaj odstawiłam fenoterol, zobaczymy co dalej:-)