witam
mieszkam w Łodzi (niedaleko makro), a 29.01.2005 urodziłam wojtula. niedawno skonczyl rok to moje pierwsze szczescie wiec porownania z innymi szpitalami nie mam, niemniej ja bylam zadowolona nie przychodza mi do glowy zadne zastrzezenia : szkoda tylko ze nie pamietam nazwiska tej poloznej ktora odbierala moj poród ??? ale to byla taka babka ok 40stki w krótkich ciemnych wlosach. byla przy mnie rózniez taka polozna w okularach (tez krotkie ciemne wlosy tyle ze duzo mlodsza) - byla bardzo mila. z tym ze pamietam takie niesamowite poczucie bezpieczenstwa przy tej bardziej doswiadczonej. mimo tego ze byla dosc konkretna, nie rozczulala sie nade mna mialam jednak poczucie ze jej rady bardzo mi pomagaja. swiadomosc ze ona dokladnie wie co robi pozwolila mi sie troche lepiej czuc trzymam kciuki za was i mam nadzieje ze troche rozkrecimy ten wątek ;D
mieszkam w Łodzi (niedaleko makro), a 29.01.2005 urodziłam wojtula. niedawno skonczyl rok to moje pierwsze szczescie wiec porownania z innymi szpitalami nie mam, niemniej ja bylam zadowolona nie przychodza mi do glowy zadne zastrzezenia : szkoda tylko ze nie pamietam nazwiska tej poloznej ktora odbierala moj poród ??? ale to byla taka babka ok 40stki w krótkich ciemnych wlosach. byla przy mnie rózniez taka polozna w okularach (tez krotkie ciemne wlosy tyle ze duzo mlodsza) - byla bardzo mila. z tym ze pamietam takie niesamowite poczucie bezpieczenstwa przy tej bardziej doswiadczonej. mimo tego ze byla dosc konkretna, nie rozczulala sie nade mna mialam jednak poczucie ze jej rady bardzo mi pomagaja. swiadomosc ze ona dokladnie wie co robi pozwolila mi sie troche lepiej czuc trzymam kciuki za was i mam nadzieje ze troche rozkrecimy ten wątek ;D