U
użytkownik 902
Gość
W tamtej ciąży nie miałam okazji kucharzyć to raz (jeszcze kuchni nie mieliśmy, wszystko było rozbabrane, potem nie mogłam wcale stać, więc przy garach tym bardziej i u mamy koczowałam), dwa jeszcze nawet za bardzo nie umiałam
Za to teraz wychodzi mi wszystko, ciasta, pączki, obiadki, zupki, wszystko jest pychotkowe. Boże, żeby mi to ostało, bo do pieczenia nigdy pierwsza nie byłam.
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)