reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie Lipcowe gotują:)

reklama
pasta do chleba ze słonecznika

Składniki:



  • 150 g pestek słonecznika łuskanych
  • 125 ml soku pomidorowego lub passaty
  • 120 g koncentratu pomidorowego
  • 1 łyżka ksylitolu
  • 1 łyka soku z cytryny
  • 1 łyżeczka soli
  • 3 łyżki oleju ze słonecznika lub oliwy

Przygotowanie:


  1. Pestki płucze na sicie. Zalewam przegotowana zimna woda lub woda mineralna i odstawiam na 3 godziny, aby napęczniały. Odlewam wodę na sicie.
  2. Do malaksera wkładam pestki ze słonecznika, dolewam sok pomidorowy lub passatę, dodaję ksylitom, sól, sok z cytryny i olej. Miksuje kilka minut aż masa stanie się gładka. Na koniec dodaję koncentrat pomidorowy i miksuje kilka chwil tak, aby masa się dokładanie wymieszała.
  3. Pastę przekładam w słoiki i trzymam w lodówce.
 
Naleśniki dla tych co na diecie
- 4 czubate łyżki mąki naleśnikowej z Bezglutenu ( z innej nie wychodzi, wypróbowałam sporo)
- ok pół szklanki mleka sojowego
- łyżeczka sody bezglutenowej
- szczypta soli
- troche wody jesli wyjdzie za gęste
- opcjonalnie zmielone siemię lniane, orzechy czy co tam lubimy
smażymy i gotowe.
można zrobic troszke gęsciejsze to wyjdą takie pancakes,
mleko sojowe nadaje pyszny orzechowy posmak.
Smacznego
 
Kurcze Emyly może i szybkie, ale jak się prawie nic z przepisu w domu nie ma, to tak szybko nie idzie :-p;-)
 
CIASTECZKA PIERNIKOWO-MIODOWE:

1 kg mąki
30 dkg cukru
30 dkg miodu
2 jajka
1/2 szkl mleka
1/2 kostki masła
3-4 łyżeczki kakao
1/2 łyżeczki sody
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 opakowanie przyprawy do piernika

Wszystko razem zagnieść. Piec 10-12 min w temp ok 180 stopni
Po upieczeniu oczywiście twarde, dlatego po ozdobieniu wkładam do pudełka z 2 kromkami chleba i po 2 dniach są extra ;) Smacznego.
 
Doti - wiem, pewnie głupie pytanie, ale potem te landrynki staja się znów takie twarde?? jak to jeść?? czy tylko w celach ozdobnych??

Wracając do naleśników, to hm w sumie nie wiem czemu szybsze ale zawsze robi się je migiem :) może chodzi też o ilość bo smażę tylko 4 sztuki dla Igora
 
reklama
Do góry