reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

reklama
Truskawkowa mhm ewentualnie od siostry weźmiesz ;-)

Ja nie wykluczam na 1000%. Zobaczymy za 4-5 lat, Ale M stwierdził że bez sensu trzymać i zawsze znajdzie się jakiś znajomy co odsprzeda w razie czego ;-)

Madzik a w jakim hotelu wesele że basen na zewnątrz? Fajny bajer :-)
 
Katjuszkooo - ja ostatnio oddałam ubranka po Emmie naszemu przyjacielowi, ( temu do którego mieliśmy na wesele do Portugalii jechać) bo parę dni temu pojawiła się na świecie mała Ala. I też żal, choć ja sobie parę takich malutkich ciuszków zatrzymałam :) Ale u nas raczej drugiego nie będzie.

A hotel to Hotel & Spa Kocierz
kocierz.pl
Hotel ma własny kryty basen a zaraz obok znajduje się Aqua park i park linowy. Jest fajny plac zabaw na zewnątrz, dmuchany zamek a na dodatek w hotelowej karczmie jest park rozrywki dla dzieci, basen kulkowy, zjeżdżalnia, wspinaczki. Emma wariowała dziś jak nakręcona a my obok przy stoliku z kuzynem męża i jego żoną piwko spożywaliśmy ;)
Super tu jest. Lasy dookoła, pachnie żywicą, świerszcze grają, wszystko w drewnie...chlebek ze smalcem i zimne piwo...
Tylko stopę wczoraj uszkodziłam. Nie wiem jak i co się stało dokładnie, kucałam do szafki podumywalkowej i ani nie przekręciłam nogi, ani mi nie podjechała, po prostu nagle mi coś strzeliło i zaczęło boleć jak diabli. Kuleję, koło kostki opuchnięte, palce ledwo zginam :(
Obkładam lodem i smaruję voltaren max, ale jak jutro obcasy i tańce będę wyglądać to nie wiem:no:
 
Ostatnia edycja:
Madzik mam nadzieję, że z nogą lepiej i przetańczysz całą noc.
Katjuszko ja miałam drugiego nie mieć, a ciuchy i zabawki leżały na strychu. Dawałam innym dzieciom w rodzinie a potem wracały. Teraz też leżą i mi już się nie przydadzą. Oddać też raczej nie będę miała komu to może sprzedam za grosze.
Też mi szkoda upływającego czasu, ale delektuję się każdą chwilą macierzyństwa. Tym bardziej, że wiem że to po raz ostatni. Ale po tyłu latach jest ono całkiem inne, chyba bardziej dojrzałe. Jara mnie nawet najmniejsza pierdoła jak np. coraz lepsze postępy w odpieluchowaniu.

Wczoraj mała poszła spać koło 23, ale tyle ciekawych rzeczy się działo, że wcześniej nie chciała. Wstał po 6. Teraz już poszła na drzemkę a ja w końcu mam chwilę dla siebie.
 
MADZIKM o kurczę ale pech,mam nadzieję że jednak szalejesz na parkiecie.

EDYSIEK udanego wypoczynku

KATJUSZKA oj wiem o czym mówisz,ja ostatnio przeglądałam ciuchy bo wydaję wszystko chrzestnemu młodej i kłuło serducho;-) ;).Za szybko dzieci rosną zdecydowanie.

Młoda mi nie chce spać w dzień i nie mam chwili wytchnienia,dziś pisałam z kumpelą a ona leżała i bajkę oglądała i zasnęła,tyle że była godzina /16:oo:ale wstała 15minut pózniej bo spadła z łóżka:-pi wiem że na piętrowe się nie nadaje;-) ;)
ŚDM wielka pompa dla pielgrzymów a dla mieszkańców koszmar.Drogi pozamykane,objazdy,moi znajomi uciekli z miasta inni pobrali przymusowe urlopy bo nie mają jak do pracy dojechać.U mnie na wsi od wczoraj trawniki wylizane,drogi miotłami zamiatali no komedia.
 
Wreszcie basen napelniony 20160723_142114.jpg
 

Załączniki

  • 20160723_142114.jpg
    20160723_142114.jpg
    905,5 KB · Wyświetleń: 73
reklama
Hej
Ja tylko tak na szybko bo padam na ryjek....dosłownie.
Wesele...chyba najlepsze na jakim byłam!!!
Jedzenie ReWeLaCjA!!!! Do tego genialny zespół i super towarzystwo.
Poszliśmy do pokoju o 4:30 tylko dlatego że mieliśmy świadomość wstania wcześniej do Emmy. Dziś były poprawiny, grill w pięknych okolicznościach przyrody, ale już krócej bo większa część gości jutro z samego rana wyjeżdża na lotnisko i wraca do Irlandii.
Z humorystycznych akcentów, Pani młoda wzięła w słowach przysięgi Pana młodego za żonę :-D
Stopa...
obsmarowna voltarenem dokuśtykałam w obcasach do stołu a po paru kieliszkach wódki i paru mojito było mi wszystko jedno czy boli czy nie i opuszczałam parkiet tylko na przerwy w muzyce. Zresztą mąż haniebnie mi zdeptał drugą stopę co zdecydowanie odciągnęło uwagę od tej pierwszej:rolleyes2:
Dziś mam zakwasy nawet w pośladkach:ninja2:
Pewnie od dziwnych wigibasów, które wraz z współpijaczami z naszego stolika urządzaliśmy na poziomie kostek innych gości :-D
Jutro wyjazd do Krakowa, ciekawe jak nam pójdzie podróż przez ten cały chaos ŚDM:no:
 
Do góry