reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Witajcie

Macie dużo racji z "ostrzejszym" wychowaniem. Ja na dużo pozwalam F....dużo je sam, owszem ubrudzony po kostki ale przecież mysi sie nauczyć. Syn kuzynki był wyręczany we wszystkim, teraz ma 7 lat i pierdoła okropna z Niego. Nawet sam nie umie jeść i muszą Go karmić. Temat rzeka...koleżanki córka od początku była uczona samodzielności i fajna, zaradna kobitka z Niej wyrosła.

U nas jak to u nas, dużo chodzenia, zaglądania w różne zakamarki co bardzo mnie cieszy, że wreszcie ruszył. Noce nie wyglądają rewelacyjnie bo budzi sie co chwila, kręci, mruczy. Z jedzeniem bywało lepiej ale wynika to pewnie z tego, że szkoda mu czasu marnować na jakies tam jedzenie. Kąpiele teraz to sama przyjemność i nawet z myciem głowy nie ma żadnego problemu, fakt nie da sobie odchylić jej do tyłu do spłukania ale tez wcale nie przeszkadza mu jak leje sie po buzi.

Choroby narazie nas omijają i oby tak zostało.

Zdrówka dla Chorowitków [emoji6]
 
Ostatnia edycja:
reklama
Zgadzam sie z Wami. Moje dzieci są bardzo samodzielne(może nawet za bardzo).
Wiadomości chorobowe:
-starszak w przedszkolu
-młodszy przywitał dzień z temp 38,4 -równowaga w przyrodzie musi być;-)
 
Ostatnia edycja:
Dzieciaki zdrowe, za to mnie coś rozbiera. Biorę co się da, bo na chorowanie absolutnie nie mogę sobie pozwolić.

Ancona nie dziwię ze dziecko zgłupiało jak widok lekcji w szatni. O lekcjach na korytarzu słyszałam, ale w szatni to już przegięcie.
Zgadzam się, że kolejne dzieci już bardziej samodzielne i zaradne są. Ola pierdołowata strasznie, zawsze wolała się wycofać niż zawalczyć o coś, a E idzie jak ruski czołg, po trupach po swoje
E dziś pierwszy raz na spanie w żłobku zostało. P umówił się z paniami, że gdyby jakieś sceny straszne tam urządzała to zadzwonią. Babcia w pogotowiu czeka. Wykończę się nerwowo
 
U nas też sezon chorobowy rozpoczęty na całego K poszedł do szkoły ale rano już kichał i prychał, mnie też rozkłada głowa gardło zatoki ale leczę się sama ;-) a H bardzo brzydko kaszle i na 16.45 idziemy do lekarza,mam nadzieję że zdążymy bo na 15 do stomatologa ze starszakiem a tam zawsze poślizg i 17.30 trening na orliku :sorry: może uda się wszystko ogarnąć :baffled:
 
Ancona mnie też głowa od zatok boli, lykam prochy to może przejdzie. Moja jednak też brzydko kaszle ale na dziś już terminu nie ma
 
Kurczę, znów po łączach poszło czy co. E niby lepiej bo przynajmniej katar już nie po pachy, kaszle rzadziej, obyło się bez żadnych leków tylko maść majerankowa pod nos i dużo picia. Mąż wciąż marudzi, a mnie dziś coś drapie w gardle. Może się uchronię bo od dwóch tygodni jadę profilaktycznie na wapnie z Wit C i do tego Echinacea.W ramach wspomagania zdrowia wyszłam dziś z E i psem na długi spacer po lesie :) Mąż dogorywał w domu:angry:

W każdym razie zdrowia dla wszystkich. Małych i dużych!

Milenko - mam nadzieję, że przyczynisz się z Mileną do intensywności mojego życia towarzyskiego:-)

Walizka już spakowana, głównie rzeczy dla E, jutro tylko dopakować pierdoły i będzie.
Mogę się nie odezwać przez parę dni póki się nie ogarnę.
 
MaDziKm - spokojnej i szczęśliwej podróży [emoji6]niestety nie będę w stanie dołączyć do Was [emoji29]

Byłam u Teściowej i o dziwo wróciłam w miarę spokojna. Albo byłam za krótko albo "Baba" miała dzień dobroci [emoji41]
 
Wróciliśmy. Niestety dołączamy z K do batalionu chorych. K katar po pępek, ja na razie gardło :-( młoda sama oczyszcza nos bo kicha co 10 min. Niecały miesiąc temu była trzydniowka. Chyba mnie szlag trafi za przeproszeniem :-(

Madzik odnośnie knajp to na ruczaju znam dwie gdzie jest trochę miejsca dla dzieci. Jedna to tratoria rialto na raciborskiej. Druga, nowootwarta, trzy kaczki. jutro idziemy wypróbować. Druga jest z miejscem zarówno w środku jak i lezakami w ogrodzie. Niestety dla osób z dalsza to mogą być antypody :-(
 
Katjuszka, no to nasze dzieciaki idą łeb w łeb w dyscyplinie chorowanie... O. od wczoraj z glutem, ale do żłobka chodzi bo nie ma innych objawów, a tam całe towarzystwo takie...
U mnie tempo życia takie, że ledwo pamiętam jak się nazywam, bo tradycyjnie samotna matka... Praca, dziecko remonty, przeprowadzki itp... :baffled:
 
reklama
Do góry