reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Hej dziewczynki...
wczoraj odebrałam wyniki i zmartwiły mnie wyniki z moczu bo wyszła mi krew obecna w moczu :( morfologa jest dobra tylko mam lekko podwyższone wbc, tsh, t3 i t4 w normie tak myślę... dziś powtórzyłam badanie może uda się i będę wiedziała po 16:00 co z tym moczem, tak się boję, że całą noc spać nie umiałam :( dobrze, że jutro wizyta u gina oby mnie tylko do szpitala na obserwacje nie wsadzili bo nie długo drugie urodzinki mojej córki...
 
reklama
ja też wierzę w to, że trafiają się ludzcy lekarze, ale wiadomo, że od służby zdrowia lepiej nie oczekiwać zbyt wiele...

Ale mówiąc o rzeczach weselszych - nasz Olo z dnia na dzień porusza się inaczej. Ruchy czuję od 21 dni, a dzisiaj to już nie tyle ile puknięcia i mizianie, ale wyraźnie poruszanie się i przesuwanie. Ale nie ma co się dziwić, bo wczoraj sobie uświadomiliśmy, że masz synek ma wymiary naszego królika, niezbyt małej miniaturki. I jak sobie pomyślę że takie stworzonko siedzi mi w brzuchu to jestem zdumiona że tylko tyle odczuwam :) Ale fajnie jest!
 
Dagmar super wieści :)
oby nie trzeba było, ale pozytywnie jest usłyszeć takie wieści :)

Właśnie tylko o to mi chodzi. Wreszcie usłyszałam, że nawet jakby coś sie stało, to już możemy walczyć.
Tak długo czekałam na takie słowa :D :D :D
aż się poryczałam i ryra mnie to, że mi wysiada kręgosłup, morfologia leci i źle się czuję :D co tam, nawet zastrzyk wczoraj mniej bolał :D

Eh przykre jest to co piszecie,ze jak ktos ma wiecej niz dwojke dzieci to patologia. Niestety sama widze ze tak to jest postrzegane. No trudno, w takim razie chce stworzyc patologiczna rodzine!!!! Bo mnie jakos 3 chodzi po glowie. Maz ostatnio nawet o 4 wspominal, ale ja az tak daleko nie wybiegam na razie. No chyba ze tak jak u Misiarskiej trafia sie blizniaki nastepnym razem :-) a szansa jest.

Dagmar ale super wiadomosc!!!! W koncu cos pozytywnego uslyszalas. W sumie to chyba najgorsze co Ci grozi to przebicie pecherza przez spirale tak??? To chyba chodzi o ten magiczny 23 tydzien tak jak Nikusia pisala ze od tego czasu moga uzupelniac wody plodowe. Wtedy chyba wchodzi w gre uzupelnianie tych wod, antybiotyki i leki hamujace skurcze. Plus sterydy dla dzieciaczka na rozwiniecie pluc. Tak mi sie wydaje.

Ja sie dzisiaj czuje nieco lepiej, mniej oslabiona jestem. Chociaz teraz na wieczor mnie w nosie mocno kreci wiec nie wiem czy katar mi sie nie zacznie. Zobaczymy jutro. A teraz ide lulu :-)

Założymy wątek "rodzina patologiczna" :D

Też tak go zrozumiałam, że teraz możemy to choć trochę przeciągnąć i pomóc dziecku :D Tak sobie pomyślałam, że jak mi się uda jeszcze z 2 tyg to będzie 25ty i niech z 2 przeciągną to już będzie 27my :) prawda, że to brzmi całkiem nie źle? a teraz niech tam siedzi do tej połowy marca :D

Witam porannie kobitki. Co do ratowania wcześniaczków, zależy od szpitala i lekarzy, niedaleko mnie uratowali bąbla z 22 tyg. choć powikłań jest masa (Dawidek Spałek, historia jest na Facebooku choć nie polecam w ciąży, beczenie gwarantowane). Ja byłam dziś na wizycie, maluszek pokazał ładnie rączki i nóżki ale moja pani dr nie chciała go za bardzo męczyć bo jutro połówkowe. Ciekawa jestem płci, chciałabym synka ale mąż się śmieje że lepiej żeby była 3 baba bo inaczej będzie miał z naszymi dziewczynkami przerąbane:-)

No to czekamy jeszcze na płeć :)

A ja się zapomniałam pochwalić... mąż w końcu poczuł kopniaczki! Syn by się też załapał bo dzidzia zaczęła kolejną serię ale niestety przyszedł do mnie dopiero jak go piąty raz zawołałam. Chyba pierwszy raz sam sobie taką karę zafundował... konsekwencje nieposłuszeństwa niestety muszą być.

Super, mój ma już nie jednokrotnie plecy skopane :D

Hej dziewczynki...
wczoraj odebrałam wyniki i zmartwiły mnie wyniki z moczu bo wyszła mi krew obecna w moczu :( morfologa jest dobra tylko mam lekko podwyższone wbc, tsh, t3 i t4 w normie tak myślę... dziś powtórzyłam badanie może uda się i będę wiedziała po 16:00 co z tym moczem, tak się boję, że całą noc spać nie umiałam :( dobrze, że jutro wizyta u gina oby mnie tylko do szpitala na obserwacje nie wsadzili bo nie długo drugie urodzinki mojej córki...

Dostaniesz leki i będzie ok. To tylko mocz, więc nie jest najgorzej, prawda?

ja też wierzę w to, że trafiają się ludzcy lekarze, ale wiadomo, że od służby zdrowia lepiej nie oczekiwać zbyt wiele...

Ale mówiąc o rzeczach weselszych - nasz Olo z dnia na dzień porusza się inaczej. Ruchy czuję od 21 dni, a dzisiaj to już nie tyle ile puknięcia i mizianie, ale wyraźnie poruszanie się i przesuwanie. Ale nie ma co się dziwić, bo wczoraj sobie uświadomiliśmy, że masz synek ma wymiary naszego królika, niezbyt małej miniaturki. I jak sobie pomyślę że takie stworzonko siedzi mi w brzuchu to jestem zdumiona że tylko tyle odczuwam :) Ale fajnie jest!

No, takie 20 cm + nóżki to wcale nie tak mało :)
Kawał dzieci już mamy :)
 
Dagmar aż mam lola na buzi jak czytam Twoje posty od wczoraj:)
Ile Cie nadziei i energii dał ten lekarz:) A to tylko jedno słowo "walczymy" i jaką ma moc"uzdrawiania" Strasznie mocno trzymam kciuki za Ciebie i za każdą dziewczynę która zbliża się do tej magicznej granicy 23 tyg:) Dokładnie tak jak piszesz potem jeszcze 2 tyg i 25 i jeszcze dwa i 27 i oby tak do końca.
Ja jeszcze czekam na półmetek ale po świętach też już będę w miarę bezpieczna:)

Ermilka czekamy, czekamy na wieści co w brzuszku siedzi:)

Dorcia uszy do góry może nie jest tak źle jak myślisz:)
 
Hej Laseczki!
Wpadam z kawą nie moge się jakoś obejść ;-)
Dagmar, na mam banana na twarzy z radosnych wieści jak nie wiem co!!!!!
Villtutti - to całkiem spore masz dziecko na tym etapie ciąży :-) uwielbiam jak brzuch jest zupełnie spory, widać ruch i i zgadujesz czy to była nóżka, kolanko, rączka a może łokieć. Uwierz mi czad nie z tej ziemi :-)
Dorcia, życzę Ci by dziś te wyniki były ok, a jeśli nie będą w normie to, żeby obyło się bez szpitala
Ermilka - no to ciekawe co to za ludź rośnie CI pod sercem :-D rzekomo po 2 dziewczynkach szanse na chłopca są niewielkie, ale znam sporo takich przypadków
Auliya, no rzeczywiście, sam sobie winien ten Twój małż!!! Trzeba było szybciej przychodzić, może następnym razem nie będzie ociągał...
Mój rekonwalescent niestety ma stan zapalny :( dostał antybiotyk. Okazało się, ze nie wiedzieliśmy o jednym wewnętrznym szwie i niestety tam podrażnił i wdał się stan zapalny. Zresztą szwu nie ma, bo mój 11latek go sobie wylizał :szok: Zresztą sam nie wiedział, ze tam ma szew, myślał, ze to obite....
A tak poza tym to zazdroszę Wam juz tych połówkowych "usgów" i świadomości płci... U mnie dopiero za tydzień... Któraś dziewczyna pisała, ze nie chciała znać płci. Myśmy z małżem wytrzymali do 34 tygodnia ciąży, wtedy nie było ubranek unisex tylko różowe lub niebieskie, pojawiały się też zielone, ale np z ciuchcią itd. W końcu nie wytrzymaliśmy i specjalnie poszliśmy po to na usg zatrzymując całą wiedzę o płci dla siebie. Wiecie, ze dobrze że tak się stało. Na samej końcówce ciąży (ostatni tydzień) wylądowałam an patologii. Lekarz mi robi usg i mówi: chłoak, czyli pewnie nic się nie zmieniło.... Matko, nawet mnie nie zapytał czy chcę znać płeć, czy znam itd. Przeżyłabym chyba zawał... Tym bardziej, ze leżałam w zw. z nadciśnieniem :-D :-D
 
Hej dziewczyny

Dagmar-brak mi słów-ale się cieszę, że w końcu znalazł się mądry lekarz:-D Ale wiesz co, on Twojej córci ratował nie bedzie, bo nie bedzie takiej potrzeby:-) Twarde babki jesteście i spokojnie dotrwacie do końca;-)

A mnie wczoraj tak brzuch rozbolał, że aż się wystraszyłam tylko....zastanawiam sie , czy to nie czasem na zmiane pogody blizna po cc mnie tak rwie. dziewczyny po cc tez tak macie????
 
...
Auliya, no rzeczywiście, sam sobie winien ten Twój małż!!! Trzeba było szybciej przychodzić, może następnym razem nie będzie ociągał...
Musiałam coś niewyraźnie napisać... mąż był na miejscu z ręką przy pierwszej serii a jeszcze go pierworodny instruował tylko "tatusiu musisz być cierpliwy".
Natomiast dzieć zawołany na drugą serię przyszedł akurat po ostatnim mocnym kopniaczku.

I szybkiego powrotu do zdrowia dla rekonwalescenta :)

A ja dziś do miasta - musimy wybrać model lodówki a do tego trzeba do nich pozaglądać. Znajomi się zaoferowali zająć dzieckiem także mamy maratonik.
A może możecie polecić jakiś zestaw piekarnik i mikrofala do zabudowy? mamy 2 pary kandydatów "zestaw" BECO i tu wiemy, że mikrofala ciężko się otwiera dlatego zaczęliśmy szukać dalej ale drugi polecony i sprawdzony zestaw jest z ELEKTROLUXA i jest wszystko super poza ceną!! ponad 1000 zł różnicy:szok:.
Chyba jesteśmy w punkcie wyjścia bo to mi trochę za dużo :(

A może przy okazji dużych wydatków podpowiecie co na komunię dać chrześniakowi? W święta będę się widziała z rodzinką to się dopytam czy nie chcą dołożyć do jakiegoś komputera może było by z głowy.

I znów się rozpisałam za co przepraszam, ale odkąd mnie uziemili w domu to do powrotu chłopców tylko z wami mogę pogadać bo wszyscy w pracy :happy:
 
Witam was serdecznie w środę:-)

Ja już po obowiązkowej wizycie w szpitalu. Szczególy na wątku wizytowym:tak:

Auliya - mój mąż już dwa razy przegapił kopniaki. Raz leżał koło mnie i jak maleństwo zaczyło stukać to daję mu znaki żeby położył rękę na brzuchu, a że on leżał ze słuchawkami na uszach i grzebał coś w telefonie to mi tylko odmachnął ręką mówiec "zaraz, nie teraz":szok: Później już nie było bo maluszek się uspokoił. I w tą niedzielę puściłam maleństwu muzykę i tak fajnie zaczął kopać to ja wołam męża, ale zero odezwu, później przychodzi i pyta co chciałam, bo znów w słuchawkach siedział tyle że przed kompem:confused2: Trochę się biedak załamał że dwa razy już przegapił. Chyba zrezygnuje z noszenia słuchawek w domu ;-);-)
 
reklama
Jotemka no to się synkowi przytrafiło... zdrówka życzę.

Auliya mój mąż projektuje wnętrza i w zasadzie mówi, że to jedna że tak powiem cholera co wybierzesz bo i tak ten sprzęt kuchenny jest produkowany przez chyba tylko trzy firmy czyt fabryki. Oczywiście chodzi o podzespoły do sprzętów . Tak więc radzi kierować się ceną i tym co Ci się spodoba:))
 
Do góry