reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

A tak w ogóle to dzisiaj wysłałam mojemu tacie mms-em zdjęcie małego z USG 4D, a jemu wydawało się, że to prawdziwe zdjęcie i poleciał do wszystkich znajomych ze zdjęciem pochwalić się, że mu się wnuk urodził. A do pracy na jutro nawet kupił wódeczkę z tej okazji :-)
 
reklama
Witajcie poniedzialkowo i wieczornie :-)

Eh tylko wieczory zostaja mi na spokojne poczytanie. Chociaz w ciagu dnia tez staram sie czytac, bo inaczej bym nie nadazyla. Ale oczywiscie juz nie pamietam co pisalyscie.

Wiem ze cos o karmieniu bylo. Ja karmilam synka do roku. Przestalam jak sie dowiedzialam ze jestem w ciazy. Chociaz gdyby nie to to pewnie tez bym zaraz skonczyla, bo on coraz bardziej byl na to gotowy, a ja wracalam do pracy, wiec i tak bym go odstawila. Mleko pojawia sie caly czas ale w malych ilosciach. Tylko ze teraz to moze byc wplyw ciazy i hormonow. Nie pamietam kiedy pierwszy raz w poprzedniej ciazy pojawily mi sie pierwsze slady mleka, ale raczej troche pozniej.

A jeszcze o seksie pisalyscie i o libido po porodzie. Ja mialam duza ochote zaraz po porodzie i tez chyba nie doczekalismy 6 tygodni. Niestety przyjemnosc byla watpliwa. Bylam kiepsko zszyta po nacieciu i przez to czulam spory dyskomfort, ktory utrzymywal sie prawie 3 miesiace. Ale z kazdym razem bylo coraz lepiej. Za to moje libido z kazdym miesiacem malalo. Karmienie piersia powodowalo, ze nie pozwalalam za bardzo na pieszczoty piersi, co bylo dla mnie dziwne i przez to malo przyjemne. Teraz z checiami nie jest zle a i przyjemnosc jakas wieksza. Ciekawe jak bedzie przy drugim.

Zjadlam kolacje, ogladam tv i ciesze sie kopniaczkami :-) coraz mocniejsze sie robia. Ciekawe jak moja dzidzia urosla. Ostatnio mial jakies 8 cm, ale to bylo w 13 tygodniu.
 
czesc dziewczyny
mam pytanie do dziewczyn co miały cc czy szczypie was okolica blizny? bo mnie jakoś tak nieprzyjemnie :confused: i boje sie że to objaw tworzących się rozstępów
 
Hej kobietki. Powiedzcie mi w ktorym miejscu tzn jak wysoko czujecie wasze dzidzie? Bo ja dzisiaj bylam u lekarza ale rodzinnego I najpierw dlugo nie mogla znalez serduszka zeby posluchac a potem sie okazalo ze jest bardzo nisko, nic nie powiedziala bo za dwa tyg mam usg I wtedy zrobia badania ale troche sie martwie, bo duzo pracuje I mam wyrzuty sumienia czy aby krzywdy malenstwu nie robie:-(
 
Moj kopie zazwyczaj nisko, z jakies 2-3 cm nad spojeniem lonowym. Chociaz wyzej tez mu sie zdarza, tak troche ponizej pepka. Ale serducho to zazwyczaj slucha sie nizej. Jak bylam w szpitalu w pierwszej ciazy w 22-23 tc to 3 razy dziennie szlo sie na sluchanie serducha i wlasnie nisko zawsze szukaly tylko raz bardziej z prawej raz z lewej.

Rety ale mi dzisiaj maly wariuje w brzuchu :-) chyba ma dzisiaj jakis dobry dzien. Tak to jeszcze nie szalal.
 
Marcia dzieki za szybka odp., troche sie uspokoilam acz kolwiek mocz tez nie zadobry:-( mam narazie zwieszyc ilosc wypijanych plynow.
 
Dobry wieczór dziewczyny!
Dawno się nie odzywałam ale zapracowana jestem na całego, czasem nie wiem czy nie za bardzo. Staram się was regularnie czytać, teraz nadrobiłam kilka ostatnich dni i sie troche uspokoiłam, że tylko nieliczne z was czują mocno dzidziusia. Bo ja zaczełam sie martwić że jeszcze nie czuję, a ostatnio przeżyłam koszmar. Położna nie mogła wysłuchać serduszka, na szczęście na mocniejszym aparacie usłyszałyśmy ale te chwile były okropne. Tak naprawdę to pewnie uspokoję się do końca dopiero podczas wizyty.
Pozdrawiam mocno wszystkie kwietniowe brzuszki :)
P.S, Trzymajcie kciuki jutro mam bardzo ważny dzień w pracy - organizuję ważną konferencje, oby się wszystko udało!
 
Właśnie wróciłam z zakupów i zastanawiam się jak przekazać mężowi informację, że zamówiłam firankę do kuchni o wymiarach 200cm x110cm za 700 zł....... chyba starym sprawdzonym sposobem powiem, że kosztowała 300 zł:-)

Hi hi jakbym siebie slyszala, ja prawie po kazdych zakupach robie specjalna promocje dla meza ;D Choc czasem nawet niepotrzebnie, bo dla niego u nas i tak jest tanio. Twoj tata jest mistrzem ;D Ale w sumie moi rodzice tez sie nie mogli nadziwic ze USG moze byc w 3/4D jak pierwszy raz zobaczyli ;)

Ja juz po USG polowkowym, opiesze zaraz wszystko na watku wizytowym, tu powiem tylko ze z szyjka wszystko ok, a pan doktor uspokajal ze taka zwiekszona wilgotnosc od czasu do czasu jest czyms normalnym. Dopuki nie ma wodnistej cieczy ktora ewidentnie kapie lub cieknie czyli jakos sie zbiera, taka wilgoc jakby z potu na bieliznie nie powinna budzic niepokoju. No to i przestala budzic :)

Szyjke mam ladna, dluga i twarda, co pan dr obejrzal dokladnie na USG, ale lozysko niestety lekko przodujace wiec zakaz wspolzycia, schylania, podnoszenia i ogolnie zbyt duzej aktywnosci fizycznej. Mam polegiwac jak tylko moge.
Nie ma mimo to przeciwwskazan do jutrzejszego wyjazdu... Ale jednak bijemy sie z mezem z myslami... Strasznie chce z nim byc, zwlaszcza ze wiem ze ma teraz na glowie naprawde duzo i potrzebuje wsparcia. A z drugiej strony czuje ze dla mnie i dla malego byloby lepiej, gdybysmy zostali jednak w domu a nie sie tlukli tyle godzin pociagiem i samochodem do tesciow, po to zeby spedzic 4 dni siedzac po kilkanascie godzi w niewygodzie na zmiane ze staniem na dworzu w temperaturach przymrozkowych... Bo o ile nie wymysla jakiejsc modyfikacji skokow narciarskich w ostatniej chwili, to raczej nie ma na skoczni cienia szans na polegiwanie, chyba ze robiac orzelki na sniegu ;)
 
reklama
Hej dziewczyny
JA miałam koszmarny weekend. W sobote jakaś słaba byłam i cale popołudnie przespałam, a w niedziele młody się rozkaszlał na dobre.....dziś w nocy to już nie kaszlał, a szczeka więc chciał czy nie dziś wizyta u pediatry...i co....i wirus jakiś. Osłuchowo ok, gardło ok a kaszel straszny.
A co do wagi....dziwne to bo w środe u lekarza miałam 68,4 a dzis rano 67,1 kg:szok::szok: czyli u położnej byłoby jakieś 66,7:szok:
To chyba tez od dnia i pogody zależy......
Poza tym dziś mam pierwszy dzień bez dupka i powiem Wam, że trochę się denerwuję czy wszystko bedzie ok....

wez pod uwage ze teraz, szczegolnie w II trymestrze, w naszych organizmach moze sie zatrzymywac woda. Mi lekarz powiedzial ze mogą być takie wahania ok +/-1 kg.

Właśnie wróciłam z zakupów i zastanawiam się jak przekazać mężowi informację, że zamówiłam firankę do kuchni o wymiarach 200cm x110cm za 700 zł....... chyba starym sprawdzonym sposobem powiem, że kosztowała 300 zł:-)

Ładna ta firanka, ale kurcze za aka cene :) niezła promocja jak dla męża :)
 
Do góry