reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Dagmar ja powiedziałam na zebraniu, że wolałabym już nie być w trójce klasowej (jestem zastępcą) ale mnie olali, tzn. stwierdzili że dam radę. To ja mam to gdzieś, nie będę się produkować :-p. No i właśnie to pewnie z wygody, bo nikt inny nie chce się angażować. I tak pracuję więc z reguły nie mam czasu na zebrania i takie tam.

Ja dalej mam niemoc, obiad tylko jakiś uklecę i nic dzisiaj nie robię. No do pracy pójdę ;-)
 
reklama
Witam 13 w piątek. Nie jestem przesądna ale jakoś ten dzień mnie niepokoi:-D

Odnośnie lekarza- mój gin jest ordynatorem na oddziale gin.-poł. więc jeśli wszystko będzie ok i ciąża dotrwa do końca będzie robił mi cc. I powiem Wam, że nie wiem jak u Was ale u nas w szpitalu patrzą na to kto jest lekarzem prowadzącym. Jak usłyszeli na porodówce kto prowadził ciążę to od razu inaczej rozmawiali:happy2: Tyle, że ja wtedy poszlam do niego ie ze względy na jego pozycję a ze względu na krwawienia, a w sumie dobrze na tym wyszłam:tak:
Mam nadzieję, że tym razem uda się donosić maluszka....
A co do ciśnienia ja to mam niskie 105/60:szok:
 
Dagmar ja powiedziałam na zebraniu, że wolałabym już nie być w trójce klasowej (jestem zastępcą) ale mnie olali, tzn. stwierdzili że dam radę. To ja mam to gdzieś, nie będę się produkować :-p. No i właśnie to pewnie z wygody, bo nikt inny nie chce się angażować. I tak pracuję więc z reguły nie mam czasu na zebrania i takie tam.

Ja dalej mam niemoc, obiad tylko jakiś uklecę i nic dzisiaj nie robię. No do pracy pójdę ;-)

Ja wczoraj miałam 2 zebrania, w kl. 3 o 17 i w 5 o 17.30.
na drugie spóźniłam się... uwaga, uwaga... godzinę, bo zbierałyśmy komitet i klasowe, dobrze, że wychowawczyni córki wyrozumiała.:-D
Wróciłam do domu to jeszcze tabelę z klasowym robiłam i mam dość :-(

Mało tego Jasiek był tylko na 2 lekcjach i to nie całych. Oko mu spuchło tak, że dzwonili, żeby go zabrać a od 11 jest okulista więc ubieram chłopaków i lecę.
Trzymajcie kciuki, żeby zgodził się nas przyjąć bo dzisiaj nie ma dziecięcego wrrr
 
Tadaaaaam!!! Wróciłam :p
Wybaczcie babeczki nieobecność, ale te wymioty i zmęczenie skutecznie mnie blokują. Ostatnio nieco...yyyyyy.. lepiej [?] Aż się boję napisać bo kto wie. Najgorzej po południu i wieczorem. Z rana trochę ustąpiło. Tylko czy Wy też jesteście tak BARDZO zmęczone?:szok: Po wstaniu z łóżka mam energię około 3 godz i wtedy znów spać się chce... i weź tu funkcjonuj.
Z dziwnych wieści co też pisałam na osobnym wątku to mam przodujące łożysko. Niby nic się nie dzieje złego, ale zagrożenie jest duże. Martwię się. Mam się oszczędzać tylko jak? Jutro wesele kuzynki... odeszła mi ochota.

Okej, ponarzekane :p Idę nadrobić zaległości ;-)
 
A ja odebrałam wyniku i toxo jednak były teraz, a nie za tydzień. Wychodzi na to, że jestem zdrowa jak ryba.
A zmęczenie mnie tez dopada ok południa i trzyma do wieczora:tak::tak::tak: Sił starcza mi na zjedzenie śniadania tylko hahahahhahahaha już wiem dlaczego tak chydne:-D
 
Czesc Dziewczyny,

JA tez ma długą nieobecność, czytam Was, ale jakoś mnie przybiła ta sytuacja z wiatr&woda i od tamtej pory boję sie jak nie wiem co :/ Tymbardziej, że nei miałam jeszcze USG. Miałam tylko te w około 5/6tc był tylko pęcherzyk i ciałko żółte. Za tydzień w końcu będę miała kolejne i dowiem się, czy bije serduszko i czy dzidzia się rozwija. Ciężko mi przez cały ten czas, nawet ostatnio sobie test zrobiłam, choć wiem że to bez sensu, bo nawet jakby było coś nie tak to i tak bylby pozytywny.

Mam bóle z obu stron takie przychodzące i odchodzące. Objawów innych praktycznie brak. Biore progesteron w czopkach i dużo odpoczywam, nie mam żadnych plamień. No męcze się poprostu czekając na potwierdzenie, czy w szystko w porządku.

Senność tez mnie dopada, ale to pewnie dlatego, że nie śpię w nocy, zasypiam około 4 rano a wstaję około 9, czasem podsypiam popołudniu.

Tyle u mnie, mam nadzieję, że się usprawiedliwiłam.

Pozdrawiam Was serdecznie !
 
hej Dziewczyny, mnie też ostatnio nie było, ale przez to plamienie sprzed kilku dni wolałam "wyleżeć to", wypocząć i teraz juz jest wporządku, tylko brzuch trochę pobolewa.
Cieszę się , że większość badań już za Wami i jak na razie wszysciutko wporządku !:-D:tak:

pozdrawiam wszystkie Mamusie w ten piątek 13go, oby dla Nas był szczęśliwy :cool2:

mam pytanie, któraś miała kiedyś w ciąży problem z wypadaniem włosów, bo słyszałam ze tak jest ale po ciąży... a ja już teraz zbieram ciągle po sobie kłaki.. wszędzie:no:
 
Czesc Dziewczyny,

JA tez ma długą nieobecność, czytam Was, ale jakoś mnie przybiła ta sytuacja z wiatr&woda i od tamtej pory boję sie jak nie wiem co :/ Tymbardziej, że nei miałam jeszcze USG. Miałam tylko te w około 5/6tc był tylko pęcherzyk i ciałko żółte. Za tydzień w końcu będę miała kolejne i dowiem się, czy bije serduszko i czy dzidzia się rozwija. Ciężko mi przez cały ten czas, nawet ostatnio sobie test zrobiłam, choć wiem że to bez sensu, bo nawet jakby było coś nie tak to i tak bylby pozytywny.

Mam bóle z obu stron takie przychodzące i odchodzące. Objawów innych praktycznie brak. Biore progesteron w czopkach i dużo odpoczywam, nie mam żadnych plamień. No męcze się poprostu czekając na potwierdzenie, czy w szystko w porządku.

Senność tez mnie dopada, ale to pewnie dlatego, że nie śpię w nocy, zasypiam około 4 rano a wstaję około 9, czasem podsypiam popołudniu.

Tyle u mnie, mam nadzieję, że się usprawiedliwiłam.

Pozdrawiam Was serdecznie !

Spokojnie, to tylko tydzień- ja też mam za tydzień :) Równo 20tego o 18.20 prenatalne. Potem zaczniemy się już cieszyć, mam nadzieję

hej Dziewczyny, mnie też ostatnio nie było, ale przez to plamienie sprzed kilku dni wolałam "wyleżeć to", wypocząć i teraz juz jest wporządku, tylko brzuch trochę pobolewa.
Cieszę się , że większość badań już za Wami i jak na razie wszysciutko wporządku !:-D:tak:

pozdrawiam wszystkie Mamusie w ten piątek 13go, oby dla Nas był szczęśliwy :cool2:

mam pytanie, któraś miała kiedyś w ciąży problem z wypadaniem włosów, bo słyszałam ze tak jest ale po ciąży... a ja już teraz zbieram ciągle po sobie kłaki.. wszędzie:no:

Moja droga bo włosy w ciąży nie wypadają- u większości a u mniejszości wypadają.
Kup biotynę, bierzesz witaminki bo nie pamiętam?
 
Tadaaaaam!!! Wróciłam :p
Wybaczcie babeczki nieobecność, ale te wymioty i zmęczenie skutecznie mnie blokują. Ostatnio nieco...yyyyyy.. lepiej [?] Aż się boję napisać bo kto wie. Najgorzej po południu i wieczorem. Z rana trochę ustąpiło. Tylko czy Wy też jesteście tak BARDZO zmęczone?:szok: Po wstaniu z łóżka mam energię około 3 godz i wtedy znów spać się chce... i weź tu funkcjonuj.
Z dziwnych wieści co też pisałam na osobnym wątku to mam przodujące łożysko. Niby nic się nie dzieje złego, ale zagrożenie jest duże. Martwię się. Mam się oszczędzać tylko jak? Jutro wesele kuzynki... odeszła mi ochota.

Okej, ponarzekane :p Idę nadrobić zaległości ;-)

Hej ja mam podobnie, mdłości poranne jakby ustały, a teraz mdli mnie po południu i wieczorem, z dwojga złego wolę to bo przynajmniej do pracy jako tako się zbieram. Spiąca jestem cały czas i cały czas ziewam, no po prostu nie mogę dokończyć zdania, Najgorsze jest to, że jak wracam po południu do domu to nie mam siły na nic nawet naczyń umyć, a co dopiero ugotować obiad, do wszyskiego się zmuszam. Mam jeszcze sporo roboty papierkowej wieczorami bo pracuję w szkole i zasypiam nad komputerem :)

Na szczęście jest piątek, wróciłam do domu i już mi nic nie straszne, bo wiem, że mam weekend i mogę odpocząć. Zaraz sobie podgrzeję gołąbki z sosem grzybowym :) mniam ;)
 
reklama
A mój organizm jest jakis zakręcony:tak: Raz mdli mnie rano, raz po południu, a i w nicy się zdarza. Spać to akurat chce mi się cały czas hahahhaha. Włosy mi nie wypadają(jeszcze) ale jako mam problem z ich ułożeniem:confused:
Dagmar- ja wizytę mam 18 i mam ogromną nadzieję, że po niej zacznę się cieszyć, bo na razie siedzę jak na szpilkach i czekam końca( a właściwie jego braku).
 
Do góry