reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Witajcie,
Tak się czaiłam już miesiąc i chyba nadszedł czas, że dojrzałam by napisać. Chciałabym z Wami poczekać na narodziny mojego trzeciego już potomka
;-) Mam w domu już 7-latka i 5-latka. Mam 32 lata i jestem z mężem po ślubie już 8 lat.
Jak każda z Was mam mnóstwo obaw i nadal się boję... rok po roku przeżywałam poronienia [w 6tc i 8tc] , stąd teraz to czekanie na rozwój sytuacji...co to będzie

:baffled: Na całe szczęście wczoraj miałam USG i wyniki badania są dobre. Maleństwo jest, rośnie i ma się dobrze.
Mój termin to 3 kwietnia :szok: Yh... jak pomyśle o porodzie po raz trzeci... brrrr :p
Wszystkie brzuchatki pozdrawiam i mam nadzieję że mnie przyjmiecie :))

Witamy!
Pisz z nami! Juz 3 dzieciatko? ojej duzo z nas czeka na pierwsze, wiec bedziesz mogla sie podzielic doswiadczeniem!
 
reklama
Akana-witaj.

A ja znów Was pomęcze pytaniami a co :-D
Słuchajcie 2 dni bolało mnie gardło. Piłam to mleko z czosnkiem, płukałam woda z sola i brałam homeowox(zalecenie rodzinnego). Czy myślicie, że taki ból gardłą ma wpływ na dziecko????
 
Jeszcze dodam, ze jak ktoras z Was czuje sie od poczatku ciazy dobrze to tez nie ma powodu do paniki. Ale jak objawy ustepuja w srodku pierwszego trymestru to jeszcze nie slyszczalam, zeby to bylo normalne (chyba ze na chwile ustepuja).

A do tego zaczelo mnie bolec wczoraj w pachwinach troche, i kosc ogonowa. To mi naprawde wszystko nie wyglada dobrze :(

ameryka, ja miałam podobnie, nagle wszystkie objawy zniknęły a teraz zaczeły wracać... już nie zwracam na to uwagi, bo zauważyłam, że raz jest tak a raz inaczej. Po tym jak mi usały objawy to jak wróciły były silniejsze. Tez miałam ciśnienie takie w nosie jakby miała mi krew polecieć, już mi przeszło i to. Na różnych etapach dzieje, się co innego, tak to interpretuję.
 
madziolona_p - no jakoś tak wyszło :p Przyznam, że tym razem to była wpadka. Bardzo się już broniłam przed ciążą po poprzednich przejściach i jakoś nadal słabo ogarniam, że jednak się udało ;-) Chętnie pomogę wiedzą :p I mam nadzieję, że między Wami uspokoję nerwy :-)
TruskawkowaMamba - Myślę, że możesz być spokojna. A nawet powinnaś! Twój organizm walczy. Mało która z nas przetrwa te 9 miesięcy bez infekcji. Ja w ciąży chorowałam nie raz, nie dwa a dzieci pięknie zdrowiutkie. Nic się nie martw :)

A jak komu brakuje objawów ciążowych to ja chętnie oddam wymioty - od rana do nocy od trzech tyg :p Się cieszyć, że spokój macie :tak:
 
Witajcie,
Tak się czaiłam już miesiąc i chyba nadszedł czas, że dojrzałam by napisać. Chciałabym z Wami poczekać na narodziny mojego trzeciego już potomka
;-) Mam w domu już 7-latka i 5-latka. Mam 32 lata i jestem z mężem po ślubie już 8 lat.
Jak każda z Was mam mnóstwo obaw i nadal się boję... rok po roku przeżywałam poronienia [w 6tc i 8tc] , stąd teraz to czekanie na rozwój sytuacji...co to będzie

:baffled: Na całe szczęście wczoraj miałam USG i wyniki badania są dobre. Maleństwo jest, rośnie i ma się dobrze.
Mój termin to 3 kwietnia :szok: Yh... jak pomyśle o porodzie po raz trzeci... brrrr :p
Wszystkie brzuchatki pozdrawiam i mam nadzieję że mnie przyjmiecie :))

Gratuluję Ci , wszystko będzie dobrze , już masz 10 tydzień więc zagrożenie minęło :)
 
Z racji ostatnich naszych czarnych myśli coś na poprawienie humorków:D

Moje dziecko jest po prostu niesamowite. Z racji nudów przytargał do domu wszystkie możliwe samochody z podwórka. W trakcie zabawy zachciało mu sie siusiu, a że żal było przerywać zabawę.....nasiusiał do wywrotki:D I jeszcze jakie było jego zdziwienie gdy zwróciłam mu uwagę :happy:
 
Ale sie wystraszylam. Wyszlam dzisiaj z synkiem na spacer ale musialam go kilka razy porzadnie dzwignac i jak wrocilismy zlapal mnie silny bol brzucha! Porzadnie sie wystraszylam, bo tak to mnie chyba nie bolal brzuch w tej ciazy. Polozylam sie na chwile ale trzeba bylo dac synkowi jesc, przebrac itd. A ja sie ledwo ruszalam. A jeszcze za godzine do pracy ide i na nieszczescie dzisiaj dzien szczepienia wiec roboty bedzie mnostwo i nie moge zadzwonic ze mnie nie bedzie bo nikt tego za mnie nie zrobi. Na szczescie synek poszedl spac wiec ja tez leze. Niby jest troche lepiej ale jak tylko sie rusze to bol wraca. Strasznie sie boje ze zaszkodzilam dzidzi. Jesli cos sie stanie to nigfdy sobie tego nie daruje. Kurcze gdyby nie ta praca to lezalabym do wieczora, bo zaraz przyjdzie moja mama i Tymkiem sie zajmie. A tak musze sie zebrac w sobie i isc do pracy :-( rety oby wszystko bylo dobrze!!!
 
Truskawkowa przesyłam odrobinę pozytywnych wibracji, bo jakoś tak dzisiaj mam taki fajny nastrój, że MUSI BYĆ DOBRZE i nie dopuszczam do siebie innych myśli!! Hehehe uśmiałam się, niezły ten Twój Igorek :-D Mój mi zafundował akcję "A-a!" na powrocie z lasu jak już do miasta wjeżdżaliśmy, to na rondzie zawrotka i w krzaki :-p

Akana witaj Pomorzanko ;-) A skąd dokładnie jesteś, jeśli można, bo może sąsiadkami jesteśmy ;-)

Marcia połóż się jak tylko wrócisz :oo2: Ile Tymuś waży? Ja to muszę moje 16 kilo szczęścia też czasem podnieść, przenieść, przytulić i pewnie przez to wieczorami brzucho mnie pobolewa, czasem nospę łyknę jak za mocno, no ale chyba tak już jest, że z drugim (i kolejnym) nie ma już taryfy ulgowej :rofl:


A my byliśmy w lesie nad jeziorkiem mmmmmm Daleko nie mamy, może z 10km, musimy częściej tam jeździć, uwielbiam las jesienią, a szczególnie to miejsce :tak: Janko teraz sobie drzemie, a ja leniu****ę i czekam niecierpliwie na obiad, apetyt mam straszny, ale staram się nie jeść za dwoje pomna +23 kilo w poprzedniej ciąży, od tygodnia chodzi za mną rybka i już wszystko mam przygotowane, czekam tylko na mężu i synu hihihihihi
 
wiatr&woda - przytulam!!!! wiem, że to głupio może brzmieć, ale może widocznie tak miało być...

akana - witaj!

ameryka - moja córcia z 22 stycznia, więc tylko 4 dni różnicy :)

marcia - ja się pytałam gina o to dźwiganie, moja córka jest wprawdzie szczupła, ogólnie mało je, ale te 10,5 kg waży i mi powiedziała lekarka, że bardziej od ponoszenia niebezpieczny jest stosunek, a przecież jak ciąża przebiega prawidłowo to można się kochać, więc raczej nie powinno zaszkodzić noszenie dziecka.. ja też ją noszę, bo nie da się tego uniknąć
 
reklama
Witam wszystkie kwietnióweczki.
Mam termin na 1.04 :szok: Mogę dołączyć?
O ciąży dowiedziałam się w sierpniu ale był to taki bum, że musiałam się pozbierać :-D
Moje dowcipne dziecko nie tylko ma termin na prima aprilis ale też jest sublokatorem spiralki, która jest tam, gdzie być powinna, więc szok dla nas, dla ginów i w ogóle dla wszystkich :tak:
Pozdrawiam kwietniówki i bobaski
 
Do góry