reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Hej!
Wiatr &woda jak mi przykro, ale tak miało być, zobaczysz będzie dobrze!
Ja dziś miałam pogrzeb babci, przykro mi, ale jest w lepszym świecie!
Wróciłam do domu, mąż poszedł do pracy, a ja się wzięłam tzn powinnam wziąć za pranie i prasowanie rzeczy na wyjaze do Hiszpanii, ale położyłam się i tak mi się chce spać,ze chyba się drzemne..

W piątek mam usg, jak wszystko będzie ok, to wierzę, ze już będzie tylko lepiej!
 
reklama
Ja dzidziaj nadal nie mam mdlosci. W nocy sie obudzilam kilka razy do lazienki i tez nie mialam mdlosci, a do tego opuscil mnie bol podbrzusza. Chyba juz tylko czulosc na zapachy mi pozostala. A jak przebieralam synka po przebudzeniu to z nosa poleciala mi krew. Chyba 100 lat temu krew mi z nosa leciala. Masakra. Wcale nie czuje sie jak w ciazy. To chyba juz koniec. Ja nawet nie wiem czy tutaj bede mogla w trybie pilnym zobaczyc gina. Nie mam tu swojego gina bo mieszkam w tym miescie od stosunkowo niedawna. Bylam wczoraj dowiedziec sie jak wyglada w tym miescie opieka w czasie ciazy. Dowiedzialam sie, ze niektorzy lekarze chce kobiete widziec miedzy 8 a 9 tyg. a niektorzy nawet pozniej. Do tego to lekarz ktorego wybiore moze nie bedzie odbieral porodu (w przypadku synka ten sam lekarz do ktorego chodzilam na wizyty tez odbieral porod) bo sa LIMITY na to. W ogole to okazalo sie, ze Ci lekarze ktorzy pracuja w tym miejscu do ktorego pojechalam (a wybralam je w zasadzie prawie losowo z neta) to sa bardzo oblegani. Dzisiaj ma ktos do mnie zadzwonic i powiedziec mi czy ja w ogole moge sie tam zapisac chyba.
A najgorsze jest to jeszcze, ze jest dopiero 8:14 a M wroci dopiero okolo 14:00. I siedzie caly dzien sama w domu. Upal jest wiec nawet na spacer nie wyjde.

Dziewczyny, jak macie objawy ciazy to naprawde jest bardzo duze prawdopodobienstwo, ze jest wszystko w porzadku!


Kochana, ta krew z nosa to nic złego. Mi mój gin tłumaczył, że to są krwawienia zastępcze. Zamiast @ po prosty leci krew z nosa i to nic poważnego, więc się nie martw. A co do objawów ja 2 dni ich nie miałam za to dziś mam wszystkie możliwe. Ciągnięcie brzucha, ból piersi, zgaga i rano było pierwsze rzyganko.
 
Madziolina, będzie lepiej i musimy w to wierzyć :tak:

Ja dzisiaj w pracy myślałam, że nie wysiedzę miałam taki śpiąco męczący dzień. Ani chwili wytchnienia, bo sama jestem, ale tylko do końca tygodnia.
Jednak jak wróciłam do domu to jakoś się rozkręciłam, zrobiłam obiad na jutro i poszłam nawet na chwilę na ogródek. I normalnie nabrałam energii i całe zmęczenie sobie poszło. Zresztą ja zawsze najlepiej się czułam żyjąc na pełnych obrotach, mniej zmęczona jestem coś robiąc niż siedząc. Tylko teraz trochę ciężko mi wskoczyć na te pełne obroty ;-)
No ale wieczorem to na pewno padnę i tak po 21 już mnie nie będzie :-)
 
Witam

wiatr&woda- strasznie mi przykro, nie wiem co napisać, trzymaj się jakos i odezwij jeszcze kiedyś. pozdrawiam

Widzę zę o objawach temat a raczej ich braku. No ja dodam że mi pozostały tylko mega duże (jak na mnie) piersi, ani mnie juz nie mdli nawet ym powiedziała ze nabieram ochoty na to co mnie odrzucało do tej pory np slodycze. Kurka wmawiam sobie że na tym etapie to juz normalne że te objawy jakos tak ustępują ale sama juz nie wiem oby do wtorku szybko zlecialo.


A my z mezem powaznie zastanawiamy sie nad rezygnacja z przedszkola. W sumie to Alan zostaje bez problemu mega problem jest z obiadem nie je nic. jak go odbieram to widze ze oczka podpuchnięte - szkoda mi go. Pozatym raczej ok. Myśle ze tydzień czy 2 i by się nauczył przyzwyczail, chociaż dzisiak poprosił mnie że on już do przedszkola nie chce chodzic. najgorsze jest to że on nie płacze nic tylko tak jakby się wycofał jest smutny nawet w domu, taki nie swój. wiem ze to za wcześnie na decyzję jednak tak dzisiaj zaczełam analizowac czy to ma sens. ja i tak siedze w domu, i w sumie to nasze odtatnie pół roku sam na sam , pozatym za rok Alan i tak idzie do zerówki wiec czy to przedszkole jest takie niezbedne? My chcieliśmy że by mial frajdę spotkał sie z dziecmi a,le nie pomyśleliśmy do końca co to oznacza dla niego jak on to odbierze bo ja jakos nie widzę w nim radosci . I wszystko to bym jeszcze zniosła gdyby nie to ze muszę go rano zrywać z łóżka , serca nie mam jak on tak sonie smacznie spi a ja muszę go budzic. przecież ma dopiero 3.5roku jeszcze sie w życiu wcześnie nawstaje. echhhh sie wyżaliłam
 
Wiatr&woda strasznie mi przykro :-(

Coś nam agacio wcięło, hop hop gdzie jesteś???
Ola rób jak Ci serce podpowiada, z jednej strony podejrzewam że jeszcze z tydzień dwa i by się przyzwyczaił i cieszył że idzie do dzieci, a z drugiej strony za parę miesięcy urodzisz drugie dzieciątko i już będziesz musiała dzielić czas na dwójeczkę.

Ostatnie parę dni już się cieszyłam, bo tak strasznie mnie nie mdliło, a dziś minęły z 2 h od wizyty i tak mnie muli, że wytrzymać nie mogę. Jutro moje dziecie nie idzie do żlobka, bo jedziemy na szczepienie, ehh będzie płacz.
 
ola- ja się wcale nie dziwie. Igor też miał iśc do przedszkola, ale ja i tak w domu siedze, a on śpi do 9 czy 10, więc nie miałam serca go zapisywać i potem budzić wcześnie. jeszcze się w życiu nawstaje:szkoła, studia a potem praca już do końca. Niech siedzi w domu i śpi ile chce:D Ha mądra jestem bo ja śpie tak długo jak On :D

Coś spodnie robią mi się za ciasne :p
 
Ostatnia edycja:
Kurcze wlasnie sie dowiedzialam ze moja przyjaciolka jest w 9 tygodniu ciazy i tez ma termin na kwietnia!!!!! To juz ich 3 dziecko bedzie, zupelnie nie planowane. Ale sie narobilo. Ja w ciazy, szwagierka w ciazy i teraz jeszcze ona. Oj bedzie sie dzialo :-)

Ja sie juz nie moge doczekac rosnacego brzuszka. Na mnie na razie wszystkie spodnie dobre i pewnie jeszcze troche tak pozostanie.

Truskawkowa a Ty nadal plamisz czy juz sie uspokoilo????
 
Ostatnia edycja:
Nie chcę zapeszać, ale na razie ciszaaaaa....i niech juz tak będzie. A z brzuszkiem-chudzinki już tak mają, że po nich nie widać dłuuuugo, a te powiedzmy okrąglejsze hahha( w tym ja) mają szybciej problem z ubraniami:tak:
W ciąży z Igorkiem w 12 tyg kupiłam już spodnie ciążowe:-D a w sumie przytyłam niewiele, bo 11 kg. Ale przy moim wzroście wyglądałam jak małą kulka:happy:
 
truskawkoamamba- no ja właśnie tak uważam , jak zapisywałam Alana to na popoludniu niestety wtedy sie nie dostał a ze moze iść na rano dowiedzielismy sie w ostatnim tygodniu sierpnia wiec decyzja na szybko podjęta i chyba błedna. jszcze pomyślimy z meżem o tym jak wroci jutro , no i oczywiście nie przeczę ze ja nadopiekuńcza mama jestem ale moze gdybym pracowała to ten czas inaczej by leciał a tak to siedzę w domu i myśle co on tam robi. echhh życie

super że plamienia ustały

Marcia- bo ty chydzinka jesteżś u mnie na razie widać ze przytyłam ogolnie cala a ze ja figurę jabłko mam to brzuszydlo juz wywalone do przodu :-)tylko takie nie ciążowe jeszcze.
 
reklama
Witam Was dziewczyny,

Byłam na wizycie, jednak zmiana planów, lekarz określił termin porodu na 1.05.2014.
Jutro USG więc się jeszcze może wszystko zmienić...
Powiedział mi tylko że to będzie krótkie badanie, żeby sprawdzić wielkość zarodka, ilość ich i posłuchać serduszka...
Zobaczymy jutro, już się nie mogę doczekać:-)
 
Do góry