reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

A ja, że dzisiaj piątek to na obiadek zrobię kotleciki z kalafiora albo brokuła ( zobaczę co będzie ładniejsze w sklepie) :tak: i sałatkę z sałaty i ogórka w śmietanie bo nie jadłam tego wieki i coś czuję, że zjem całą miseczkę :-)
chyba zmienilam zdanie na obiad zrobie kotlety z jajek i salate w smietanie:confused2::-p

Kurde mlody od wczoraj bierze antybiotyk i tak sie dusi dzisiaj ze niewiem o co chodzi,mhhh moze mu schodzi po tym ale niewiem:sorry:
 
reklama
Ehh i ze spania nici :wściekła/y: telefony mi spać nie dały. W końcu wstałam i odgrzałam sobie pierogi. Ale nie jestem za bardzo usatysfakcjonowana. W ogóle jakiś taki dzisiaj dzień do d... Przed chwilą się z mężem przez telefon pokłóciłam :-( i już mi się wszystkiego odechciało. Jak jeszcze Tymek wstanie i zacznie marudzić to oszaleje.

Oliwia ja też słyszałam że dziewczynki szybciej się na świat pchają a chłopcom się nie spieszy. Tylko słyszałam wersję że to nie przez lenistwo tylko przez to że to synusie mamusi są i im tak dobrze u mamy w brzuchu. A jak już wyjdą to trzeba odciąć pępowinę ;-) Nie pociesza mnie ten fakt, bo Tymka też się nie mogłam doczekać a urodził się dokładnie w terminie. Tym razem termin mam na wielką sobotę i jakoś nie do końca mi się to uśmiecha. Jutro zaczynam 36 tydzień i też chciałabym dotrwać do granicy 38 tygodnia, więc daję Ignasiowi jeszcze dwa tygodnie a potem niech wyłazi.
 
Ja tez bym chciała tak ok 38tyg, najlepiej data 14.04.2014:-)
a mój synek to do tej pory taki mamusi synuś, nie wiem jak on przetrwa jak bede w szpitalu, nigdy na noc bezemnie nie zostawał, najdłuższa nasza rozłaka to jak jest w przedszkolu.
A w szpitalu chyba takie małe dzieci nie mogą odwiedzać? Wiecie coś na ten temat, czy wpuszczają dzieci na oddział
 
Olu OGROMNE GRATULACJE!!!
Bardzo się cieszę że masz już to za sobą. Czekamy na więcej informacji.

Viltutti ja wyjść na zewnątrz nie mogę ale urządzam sobie spacery po szpitalu w szybkim tempie po schodach prawie biegam i dalej nic :/

Dziewczyny dziękuję za wsparcie i ciepłe słowa. Coś czuję że wszystkie urodzicie a ja jeszcze dwa miesiące będę w ciąży chodzić. Jak do poniedziałku nie urodzę to chyba psychologa będę potrzebować bo nie wytrzymam. Czuję się tu jak piąte koło u wozu, nic mi nie dolega tylko miejce zajmuję i mam wrażenie że każdy patrzy na mnie jakbym tu na wakacjach była. Dziewczyny przychodzą rodzą i wychodzą a ja?
 
Witamy się popołudniowo

Ola- gratuluję

Czytając wasze wpisy takiego mi smaka na jedzonko narobiłyście, że musiałam sobie kaszkę z soczkiem malinowym zrobic, pychotka...
Takie piękne słoneczko za oknem, że aż chce się pospacerować tylko siły nie te :(
Zaczynam dzisiaj 35 tydzień, ale brzuszek mocno już opadł, w weekend nagły przypływ energii, gdzie od jakiegoś czsu robie tylko to co muszę bo ciężko, dosłownie cały na 200% normy i chęć na wszystko a nagle we wtorek spowrotem duszenie w kroczu, wstać z łózka nie mogę i zero ruchów młodego od nocy do popołudnia. Stres niesamowity bo mało co gotowe poza torbą i jeszcze telefonu zapomniałam no i nie śmiem wpychac się w kolejkę. Na szczęście wyszło, że wszystko jest w porządku a młody zaczął się ruszać jak usłyszał o przyjęciu na oddział.
A najlepsze jest to, że moja mądralińska córcia jak wstała rano to przyleciała i pyta- mamusia ty idziesz dzisiaj do szpitala? i pół dnia jeszcze o tym u babci gadała.
A na usg znów termin wcześniejszy mi wychodzi- już o 2 tyg w porównaniu do tego z om. Byle do kwietnia dotrwać
 
Z tego co mi wiadomo to wogóle na oddziały ginekologiczne nie wpuszczają dzieci poniżej 12 roku życia... Jak ja byłam w szpitalu to jak jednej laski synek przyjeżdżał to albo przez okno z nim rozmawiała, albo wychodziła poza oddział i gdzieś na klatce siedziała... Przykre to ale podobno dzieci najwięcej chorób wnoszą i dlatego tak się bronią...
 
Pół dnia mnie nie było a trzecie miejsce na podium zajęte:-). Ola ogromne gratulacje, niech się kolejna marcowo - kwietniowa księżniczka zdrowo chowa.
Oliwia w szpitalu dzieci od 10 roku życia mogą odwiedzać. Synuś da radę:tak:, mamusi pewnie ciężej będzie;-)

Ja od rana biegam - rano badania, potem szkoła, godzinka w domu (relaks przy prasowaniu;-)), spacer z Zosią.
Skurcze i bóle brzucha chwilowo mi się uspokoiły, a już nabrałam nadziei że coś ciut wcześniej się ruszy. Może pełnia pomoże

Temat obiadu chwilowo mam z głowy - na dziś resztki ogórkowej i leczo, a na weekend mamusia mi krokiety z barszczem czerwonym zrobiła:tak:
 
Tutaj na oddział położniczy i przedporodowy też dzieci nie wpuszczają muszę wychodzić poza oddział ale na patologii nie było problemu tam synuś mógł być nawet cały dzień.
 
Moja Dareczka była super grzeczna u psychologa :) wszystko na dobrej drodze :)
A gdy ją badali, to myślałam, że zwariuje z głodu :D a weszłam do domu i odechciało mi się jeść... o ironio... :D
Mówicie, że dziewczynki szybciej się pchają, a moja była tydzień po terminie :D
 
reklama
Do góry