reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Marcia z tego co zaobserwowałam to wcześniej tylko mi się brzuch napinal ale bez bolesnych skurczy. Teraz to czuje taki ból w dole brzucha jak na okres i trwa on kilka chwil. Dziś był tylko raz ale może lepiej że jutro pojade na wizyte to lekarz sprawdzi czy szyjka trzyma. Mam tylko nadzieje ze nie trafie juz do szpitala. Chociaz z drugiej strony jesli to byloby bezpieczniejsze to niech tak bedzie.

Ola ja w Warszawie tez trafilam ze skierowaniem na IP ale z tego co zauwazylam to IP dla ciezarnych w szpitalach jest oddzielnie niz dla innych pacjentow.

Przepraszam dziewczynki ale zmeczona juz jestem i nie pamietam co jeszcze ktorej mialam napisac. Zasypiam na stojaco. Jutro cos napisze:)
 
reklama
L-oka do mojego ulubionego szpitala?? ;-) Ja muszę pogadać z moim ginem co się zmieniło w moim ulubionym szpitalu , bo trzy lata przerwy jakby nie było....

nie, jutro jedziemy do Białegostoku :) na wizyte i do szpitala. A W Twoim Ulubionym bede ok 25 marca :) Pani doktor obiecała ze mi co nieco moze uda sie pokazac :) to mi ulzyło troche bo jakos nie wyobracam sobie bladzic po szpitalu rodzac :szok: ale niestety oficjalnie nie ma mozliwosci obejrzenia szpitala.
 
nie, jutro jedziemy do Białegostoku :) na wizyte i do szpitala. A W Twoim Ulubionym bede ok 25 marca :) Pani doktor obiecała ze mi co nieco moze uda sie pokazac :) to mi ulzyło troche bo jakos nie wyobracam sobie bladzic po szpitalu rodzac :szok: ale niestety oficjalnie nie ma mozliwosci obejrzenia szpitala.

On jest tak mały ze nie miałąbyś szansy zabłądzić :-D
 
miałam wam odpisać, nadrobiłam i nie wiem, co komu

Agmaa strajk mu zrób! Może się opamięta trochę. Mój nic nie mówi, sam nic nie robi, więc nic mu przeszkadzać nie może ;-) Ja cieszę się, że Młody do przedszkola chodzi to tam ma śniadanie, obiad. W domu muszę mu zrobić tylko kolację, a my z obiadem mamy różnie. Ostatnio ledwo przy garach stoję, więc bywa i bez obiadu.


Padam na twarz, idę próbować spać. Oby lepsza noc była niż poprzednia.

ps. dziś przygotowałam kołyskę dla Młodej. jestem z siebie dumna, choć zmęczyło mnie to niesamowicie :szok:
 
Dobrej nocy dziewczyny! Nie wiem jak z moim pojawieniem się jutro bedzie bo mam mega intensywny dzień. Ściskam zatem!!! Kolorowych spokojnych optymistycznych snów!!!
 
TruskawkowaM.- aha dzięki czyli na oddział ginekologiczny jakby co ten na parterze. Dzięki.

Jotemka- no to mi dałaś do myślenia. na badaniu byłam wczoraj i były 3 cm. a pralka normalnie full wypas. Ja to nygus jestem i mi się nigdy instrukcji nie chce czytać dlatego wybieram najprostsze sprzęty. a mój ulubiony cykl prania też trwa 1h. a na kolory to nawet 50 min.:tak:

Marcia- mąż w sobotę wcześnie rano wyjeżdża, wraca w niedzielę póżno. Jeszcze jutro w dzień jest dyspozycyjny, jak by co. Ale będę miała stresiora przez weekend:no:

L-oka-super że wyniki dobre. Miłego zwiedzania.

I ja mówię dobranoc.
 
Witajcie

Tyle naskrobałyście, że cieżko Was nadrobić. Coraz wiecej Foremek chyba już w domkach siedzi.
Muszę juz i ja sie nad tym poważnie zastanowić bo coraz ciężej :D
Nie pamietam co ktora z Was pisała :(

DAGMAR jakies wiadomosci ? Jak Lusia?

Madzikm jak pierwsze chwile w domku z Emmą ?

Z moich zachcianek ciążowych to chyba tylko lody ostatnio dominują mniammmmm

Kobietki, które już odliczają dni lub godziny do porodu - ZAZDROSZĘ WAM :D

Zaliczyłam dzis dentystę. Nic przyjemnego ale bać sie nie boję pomimo mojego tak mi sie wydaje niskiego progu bólu.

Co do mężów to mój niby dobry chłopak jest ale jak nie pokażesz palcem co jest do zrobienia to taki mało kumaty jest :D
Muszę chyba zacząć udawać, że jest mi cieżko bardziej niż w rzeczywistości :D

Pisałyście o pojawieniu sie siary. U mnie nic a nic, zero. Nawet biust mi nic nie podrósł od początku ciąży :(
Na tą chwile zero rozstępów co mnie akurat cieszy chociaż wiele moich koleżanek dopadły tydzień przed porodem.

Dzisiaj ogólnie padnieta jestem. U nas cieplutko 19 stopni :D wiec moze to przesilenie wiosenne. Jutro wolny dzień wiec bede leżeć w łóżeczku aż do bólu kręgosłupa. Noce w sumie przedypiam ale szału też nie ma.

Chyba już tyle :)
 
Loka życzę udanych wizyt :tak:!
Jotemko Tobie również spokojnego i udanego dnia i obyś znalazła dla nas chwilkę, a jak się nie uda to cierpliwie zaczekamy ;-). Zabiłaś mnie pamięcią, o tym że pisałam o "palącej rurze":-D:-D na szczęście miałam tak raz póki co... co prawda w nocy jak się kładę czasem czuję że jest tam cieplej ale nie boli tak jak wtedy i mam nadzieję, że już nigdy nie powróci...

Ola to faktycznie, albo rodzisz do jutra albo gadaj mocno z małą że do poniedziałku ma się nie ruszać ;-):tak:!!!

Co do facetów to ja się nie wypowiadam, bo mój jakiś taki ogarnięty aż za bardzo czasem... Przez co ja się baaardzo muszę pilnować żeby go nie wykorzystywać.. Bo jak słyszę, jak dzwoni z pracy i mówi mi że słoneczko dziś ładne i mam iść się wygrzewać na leżak a on jak wróci z pracy to posprząta i tylko żebym coś zjadła bo trochę potrwa zanim obiad zrobi... To ciężko się zmobilizować i coś robić;-)... Ale staram się żeby nie było... A dziś po spacerku leśnym dostał mi się strudel z jabłkami na ciepło z bitą śmietaną i gałką lodów... PYYYCHAAA:tak::-).

Madzikm czekamy na wieści jak tam z małą w domku jest? Pewnie zaraz jak zacznie się lawina porodów to nie będzie problemu nadganiać forum bo, nie będzie już tyle czasu przy dzieciaczkach:-)

Viltutti jak tam nastrój Twój? Mam nadzieję, że lepiej i że znowu zaczniesz nam tu pisać ze swoimi cud tekstami :tak::tak:.
Dobra zmykam do łóżka, bo po dzisiejszej nieprzespanej nocy padam już i mam nadzieję, że tym razem uda mi się spać normalnie.
Kolorowych snów Wam życzę i dobrych nastrojów od rana :-):tak:!!!
 
reklama
Witajcie!
U mnie w dalszym ciągu bez zmian, doszedł tylko ból pleców.

Już myślałam że przyzwyczaiłam się do szpitala ale wieczorem zadzwonił do mnie spłakany synuś więc ja też nie wytrzymałam i przepłakałam cały wieczór. Mam dość. Wiem że to dla Huberta i że Kubuś jest duży że tata się nim opiekuje ale to już prawie trzy tygodnie i psychika mi siada. Chcę już urodzić nie ważne jak i do domu.

Przepraszam że nie odnoszę się do waszych wpisów ale ciężko jest mi nadrobić i pisanie z tel to tragedia.
 
Do góry