reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Madziolina frytki - ale bym zjadła, końcówka ciąży a ja na szpitalnym jedzeniu :( w domu mogłabym w tym ostatnim czasie najeść się wszystkiego na zapas a tak szpital a po porodzie dietka dla dzidzia...

U mnie młody dalej na swoim miejscu i nigdzie się nie wybiera...

Dzisiaj 3 dziewczyny na raz rodziły sn, oj co się nasłuchałam to się nasłuchałam i odechciało mi się wszystkiego :/
 
reklama
Ja na szybko tylko o herbatkach... mialam okazje sprobowac tych rozpuszczalnych to sam cukier byl i ble... dostalam w saszetkach probki to po wypiciu jednej mialam tzw. Nawał :)
Za pewne zbieg okoliczności tulko ale ta nie byla przynajmniej dosladzana.

Urzędy mnie dzis zachwyciły, wszyscy mili i wszystkiego sie dowiedziałam a jeszcze do tego wszystko po mojej mysli :)
 
Witam wieczorowa pora :)

Madzik cudowne wiesci, gratulacje! :)

Marcia, mi tez jakos hormony od paru dni szaleja... Gorzej niz na poczatku ciazy, wszystko mnie do lez doprowadza... Chyba presja czasu.

Co do herbatek, nam konsultantka latkacyjna na szkole rodzenia mowila zeby absolutnie ich nie pic przed porodem. Ale widac ile poloznych tyle opinii ;) Ja kupilam granulowana Hipp i w saszetkach Medeli ale pic bede jesli zajdzie potrzeba. U mnie siara pojawia sie regularnie od 6 miesiaca, teraz od kilku tygodni piersi co kilka godzin robia sie wilgotne, najczesciej jest to siara ale czasem jakby... woda?
 
ANCONA pogadaj z synkiem niech wyłazi,ile będziesz w tym szpitalu leżeć;-)

Herbatki też wolałam w saszetkach,hipp zdecydowanie za słodki dla mnie.
 
Witam z rana :D
Maleństwo fikało dziś całą noc i jak tylko oczy otworzyłam to dalej fika :) Aż się syn ucieszył, że się załapał...
Ja herbatki też dopiero po porodzie zamierzam pić wcześniej jakoś potrzeby nie widzę...
Madzik wczoraj miałam dziwny dzień i zapomniałam pogratulować dzisiejszego wyjścia i postępów :)
 
Dzień dobry z rana :-) mnie córa znów obudziła o 6, ale dopiero skończyłam nadrabiać forumowe zaległości. Ewidentnie za dużo piszecie ;-)
Przede wszystkim Madzikm - cieszę się że wychodzicie. Dużo zdrowia dla Emmy.
A z innych rzeczy - płeć raczej nie powinna nas zaskoczyć, bo Młody chętnie siusiaka pokazywał. Generalnie lekarz mówił, że jak na więcej niż jednym usg widać że chłopak to jest pewność na 99%, gorzej z dziewczynką, bo to że czegoś nie widać, nie oznacza że tego nie ma ;-)
Z mlekiem przed porodem to mi dopiero w 9m-cu z dwa razy się zrobiła plamka na nocnej koszuli i to było wszystko. A z laktacją nie mialam problemów. Herbatkę piłam dopiero po powrocie do pracy - miałam jakąś rossmanową.
No i jeszcze kwestia samopoczucia - u mnie taka huśtawka, że sama ze sobą wytrzymać nie mogę. Najgorsze, że kiepski humor pojawia się zwykle wieczorem i jak już się nakręcę to nie mogę zasnąć. A Młoda odespać nie daje. Ech... ale na szczęście słoneczna pogoda trochę poprawia nastrój.
 
Ja na szybko tylko o herbatkach... mialam okazje sprobowac tych rozpuszczalnych to sam cukier byl i ble... dostalam w saszetkach probki to po wypiciu jednej mialam tzw. Nawał :)
Za pewne zbieg okoliczności tulko ale ta nie byla przynajmniej dosladzana.

Urzędy mnie dzis zachwyciły, wszyscy mili i wszystkiego sie dowiedziałam a jeszcze do tego wszystko po mojej mysli :)


`Auliya` - te w saszetkach to te z `medela`? o ktorych tutaj inne dziewczyny pisaly?

Dzieki Wszysktim dziewczynom co odpisaly I `Sandra` dzieki za fotke! :tak:
pozdrowionka I milego dnia WAM zycze!
U mnie 3 rano.. I spac nie moge... w zasadzie tak sobie mysle ze chyba nawet nie moge sie doczekac tego wywolywania... bo tak to bede sie budzic do dziecka a tak to do czego?? :-:)-:)-(

Tylko tej nocy juz 3 cia BEZSENSU! pobudka... :confused:
a zegarek sledzilam od 12:12 (w nocy!) - wtedy sie polozylam, zapamietalam nim zasnelam ze byla chyba 12:30... potem obudzilam za rowno za godzine 01:30 I przytomna lezalam do 02:30 gdzie postanowilam ze nie dam rady sie emczyc wiec przyszlam na komputerek....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej kobitki:)
No tyle naprodukowałyście że nie wiem co komu. Napisze ogółnie:)

Neti ta ksiazka ma autora Heidi Murkoff.

Jeśli chodzi o laktację to ja pewnie z racji kilku tygodni do tyłu w stosunku do wiekszości łudzę się, że jeszcze coś nadejdzie:tak: No bo głupio by było mieć przy takim pokaźnym cycu problemy z laktacją:-D Jeśli nic do porodu nie przyjdzie to będziemy wtedy ratować się herbatkami, Karmi i innymi sposobami. Ja do szkoły rodzenia nie chodzę ale nawet w tej książce "Pierwszy rok życia dziecka" piszą żeby ni ściskać piersi w poszukiwaniu mleka wiec chyba ogolnie nie pobudzac ich do produkcji. Zreszta ja tak jak Ola mam zakaz dotykania piersi oraz brzucha:-( Dotykam ich tylko jak balsam wsmarowywuje w cialo, chociaz trudno mi brzucha nie dotykac:no:

Ancona współczuję końcówkę ciąży jechać na szpitalnym jedzeniu. Ani ono smaczne i i pożywne też nie bardzo śmiem twierdzić. Ja gdybym nie miała dodatkowo swojego to pewnie bym glodna chodzila non stop przez te kilka dni co bylam:tak: Jedyne co mi smakowało i zakorzeniło "pypcia" na tą potrawę do dziś to kasza manna na mleku:-D Jem ją codziennie:)
A z Hubercikiem to Ancona pogadaj bo kurcze jak tak to się pchał a teraz już mu się odwidziało.

Ola właśnie jak było na zdjęciu krążka? Coś czułaś? Teraz to może Antosi będzie łatwiej wyjść:tak:

Mnie krocze nie boli ale za to biodra bardzo, zwłaszcza lewe bo na nim ciągle leżę:-( Już mi sił brakuje do tego leżenia a tu jeszcze 4tyg do zdjęcia krążka:( No jak to się strasznie dłuży:no:
 
Do góry