.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

[madziolina_p]

Hejka!

Tyle zescie napisaly, ze nie odpisze kazdej z Was, ale tym co juz sie spieszy na swiat mowie siedzcie w ciepelku mamusinego brzuszka!
Nowonarodzonym dziewczynkom zycze wszystkiego najlepszego z okazji ich swieta!

Ja rano bylam z mezem w Castoramie i kupilismy farbe- taki ciemniejszy bez do pokoju malucha i szara zmywalna, zeby poprawic u nas w pokoju i przedpokoju!
Jutro wpadaja znajomi i malujemy, tzn ja nie, ale z dziewczynami zrobimy grilla na tarasie! jak juz sie pomaluje to tylko urzadzac, ale sie ciesze!

Zmeczylam sie tymi zakupami, zjadlam, posprzatalam troche mieszaknie i mialam jechac do kolezanki, ale to dwoma autobusami i szczerze mi sie nie chce :-)

 

[milenka30]

OLA ja tez bym chciała nie przenosić,ale na chwilę obecną rodzić wcześniej też już nie chcę;-),muszę synka wyleczyć,także nospa,magnez i łóżeczko a po 20tym marca moze wyłazić bo mąż bedzie miał wolne to nie będe się stresować jak dojechać itp.

MADZIOLINA korzystaj z wolności póki możesz;-),ja po niedzieli miałam w planach na imieniny jechać,spotkanie z kumpela w kawiarni i wszystko musiałam odwołać bo jestem uziemiona.

 

[Edysiek]

Witajcie dziewczyny w ten piękny babski dzień :-)
U mnie dzisiaj lepiej, noc taka średnia ciągle mi było albo zimno albo gorąco. Chyba jakieś dziadostwo mnie brało, ale ja się nie dam
A dzisiaj na obiad była karkówka z grilla pycha, tylko jeszcze do tego zimnego piwka brakowało ;-)
Wieczorem chyba przyjdą do nas znajomi, tyle dobrze że koleżanka też jest w ciąży to tylko chłopacy wypiją za nasze zdrowie :-)

Dagmar jestem z Wami.
AguniaGR trzymajcie się w dwupaku jak najdłużej. Każdy dzień się liczy.
Niunia dobrze, że troszkę lepiej.
Rila niech chłopcy jeszcze siedzą grzecznie w brzuszku.
Jouluatto oby się okazało, że to nie wody. Daj znać po wizycie.
Ancona trzymam kciuki, żeby zrobili cesarkę.
Milenka zdrówka dla synka. Moja córa też przechodziła ospę w wieku 6 lat, nie było tak źle. Za to mnie zaraziła i ja dużo gorzej przechodziłam.

Widzę, że wszystkie coraz bardziej odczuwają jakieś dolegliwości przedporodowe. Oj pchają się nam te dzieciaczki na świat

Idę pozbierać pranie, jeszcze mi zostanie umycie podłóg i mogę odpoczywać.

 

[Viltutti]

Ja się czuję co raz bardziej sfrustrowana wchodząc na forum... Chyba jako jedyna chciałabym urodzić już, natychmiast, teraz, najlepiej wczoraj :-/ a nie mam żadnych zupełnie symptomów porodu, nawet pół skurczyka... Wygrabiłam cały podwórek ( a trochę tego jest ), zapierdzielam codziennie na spacery dosyć długie, kilometrów po schodach to nawet nie wiem ile robię w ciągu dnia i nic... Szyjka jak ze stali... Buuu... za malowanie chałupy się wzięłam (własnoręcznie), a jutro będę myć okna... a syn okrutny za nic nie chce wyjść.
Się najlepiej w ciąży czuję teraz, na finiszu. Bez sensu.

 

[Edysiek]

Viltutti jak zechce to wyjdzie, a my chyba za bardzo nie mamy na to wpływu ;-)

 

[agata1991]

No dzień kobiet u mnie masakrycznie :/
Najpierw mojemu mężowi ukradli portfel w sklepie (i sama musiałam sobie zapłacić za prezent - ptasie mleczko).
Teraz pojechał spotkać się z kolegami (ok, rozumiem, ostatni raz widział ich na naszym weselu, czyli 23.11.13)
Do tego wysprzątałam na błysk całe mieszkanie, a mój syn tak mnie kopie (jest ułożony miednicowo) że aż za przeproszeniem w pochwie to czuje :/

 

[TruskawkowaMamba]

Ola bo te dzieciaczki już takie sa-same wybieraja pore
Viltutti siadaj na dupie i lez i wyśpij się za wszystkie czasy bo jeszcze za tym zatęsknisz Mówię CI to ja-matka prawie 4 letniego dziecka, która od 35 tyg była na magnezie, a jak odstawiłam to urodziłam 2 dni po terminie i nic, absolutnie nic nie chciało przyspieszyć porodu Mycie okien, schody czy sex mozna wsadzic między bajki

 

[TruskawkowaMamba]

AAAAAAAAaaaa i najlepszego w Dniu Kobiet-strasznie mnie bawia takie święta

 

[magda8805]

Viltutti im bardziej będziesz chciała urodzić to tym bardziej mały nie wyjdzie, tak to już jest ze wszystkim. Więc lepiej dać na wstrzymanie to wyskoczy Ci w najmniej spodziewanym momencie... A ciągle o tym myśląc to jedyne co to możesz nieźle przenosić go chociaż Ci tego nie życzę:-).
Co do tych sposobów "niby na przyspieszenie porodu" to u nas położna powiedziała że to nic zupełnie nie działa, ani schody, ani okna ani nic to są bajki i jak poród ma się zacząć to i tak się zacznie bez względu na to czy będziemy leżeć czy skakać jak szalone :-). Jedyne co to jeśli trafimy na dzień w którym się już zacznie a wcześniej nałazimy się po tych schodach, czy narobimy jak głupie to będzie skutkować tylko tym że będziemy miały mniej sił na rodzenie i bardziej będziemy zmęczone. Dlatego radzi jak już się zacznie, a do szpitala się od razu nie leci, żeby się zrelaksować, odpocząć lub nawet zdrzemnąć jak się uda bo porodu nie da się przespać a przynajmniej więcej sił będzie na późniejsze fazy:-) i w moim szpitalu to ganiają wszystkie ciężarne co łażą po schodach żeby leżały i odpoczywały .

 

[Viltutti]

No ja bym najchętniej przespała ten czas oczekiwania, ale od listopada miałam równo 5 przespanych przyzwoicie nocy. A tak to śpię maks 5 godzin na dobę... nie sądzę że przy dziecku będzie gorzej, bo chyba się nie da za to przynajmniej będę wiedziała po co i dlaczego nie śpię