Ufff wreszcie nadrobiłam główny wątek, ale podejrzewam, że jutro znów narobię ogromnych zaległości bo jeszcze chodzę do pracy. Na zwolnienie planuję pójść za tydzień, chociaż mam wrażenie, że mój organizm ma na ten temat inne zdanie, bo ledwo skończyło się jedno przeziębienie a już mnie złapało kolejne. A może tamto się tylko uśpiło na 2-3 tygodnie i wróciło....
W sumie z tą pracą to trochę dziwnie bo już wszyscy prawie mówią że powinnam iść na zwolnienie a ja idę w zaparte
i pytają czemu jeszcze pracuję mimo że chora jestem i przecież się strasznie męczę. Odpowiadam wtedy, że w domu sajgon bo mąż remontuje i wierci a w pracy mam trochę spokoju, co w sumie jest zgodne z prawdą, w domu się więcej narobię niż w pracy a tam obchodzą się ze mną jak z jajkiem
Ale wychodząc z pracy dzisiaj dokonałam takiej autopsychoanalizy i doszłam do wniosku dlaczego nadal chodzę do tej pracy... Bo kiedy pracuję czuję że jeszcze mam dużo czasu do porodu, czasami nawet zapominam, że jestem w ciąży i jakoś tak psychicznie mi lepiej, a po pracy czasem pójdę do sklepu, czasem na kawę z koleżanką na mieście i jest "jak zawsze". A kiedy pójdę na zwolnienie to będzie już wiadomo, że poród tuż tuż i dopadnie mnie panika że ja nic nie wiem, że nie jestem przygotowana, że życie mi się zmieni i już nic nie będzie takie jak wcześniej. A ja straaaasznie boję się nieznanego i nowego. No cóż, z dzieckiem pewnie czekają mnie same nowości
i muszę się z tym faktem oswoić, ale zastanawiam się, czy możliwy jest baby blues jeszcze przed porodem...
Niby nadrobiłam wątek, ale chyba przegapiłam jakiegos newsa od
dagmar. Czy dobrze wnioskuję po komentarzach dziewczyn, że wracacie do domu? A może już wróciłyście? Jeśli tak to gratulacje! A malutka stopniowo dojdzie do siebie, grunt żeby była zdrowa, z karmieniem piersią jak się uda to będzie super ale jak się nie uda to i tak będzie dobrze bo grunt, że będziecie razem.
Szpitalne dziewczyny, leżcie tam grzecznie jeśli trzeba, wychodźcie jeśli nie trzeba ale w żadnym wypadku nie rozpakowujcie się zbyt szybko :-)