reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Truskawkowa, ja też nie lubię kotów, a mój małżonek jest ich wielkim wielbicielem :-D i ciągle mi marudzi, że jak kiedyś mielibyśmy dom, to czy jakiegoś przygarniemy. Brr...

Natalia, dziękuję:)
Oo, to fajnie masz z urodzinami, jesteś 4 razy młodsza! Wszystkiego najlepszego :-)
 
reklama
ja mam dzisiaj tez nastroj taki 50/50

Natalia no to ładny spacerek - 12 km to juz niezle :) i wszystkiego dobrego z okazji nieurodzin :)

co do drugiego dziecka to ja narazie sie nie wypowiadam - ale wierzcie mi ze i tak sie martwie jak ja sobie poradze z jednym. Wiele obaw i watpliwosci, ale mysle ze wszystko powoli sie rozjasni i bedzie oki. A drugie tez planuje za jakis czas :) wiec pewnie zaczne wtedy podzielac wasze obawy :)

Eh jakis humor mam kiepski. Ale to przez ten niewypal z wyjazdem. Juz sie nastawilam na fajny weekend a teraz w perspektywie siedzenie w domu :-( a ja potrzebuje kontaktu z ludzmi i odstresowania sie.

Dzisiaj rozmawialam z moimi dwoma kolezankami (jedna ma termin na poczatek kwietnia a druga na wrzesien, ale obie w 3 ciazy) i posluchalam o ich blyskawicznych drugich porodach. Jedna wyjechala z domu do szpitala o 9.30 a o 10.20 miala juz corke przy sobie. Druga pojechala do szpitala tylko dlaczego ze maz szedl do pracy na nocne wiec ja zawiozl ale nie z mysla ze zaraz urodzi, a zanim dojechal do pracy ona urodzila, bo na izbie miala juz 8cm rozwarcia. Zestresowalam sie tymi opowiesciami. Ale pocieszajace jest to ze obie stwierdzily ze nie spieszyly sie do szpitala, bo w porownaniu z pierwszym porodem to za drugim razem nie bylo tak zle i myslaly ze to jeszcze nie to. Powiem Wam ze dopadl mnie juz stres przedporodowy i coraz czesciej o tym mysle jak to bedzie, kiedy itd. I z jednej strony chcialabym miec to juz za soba a z drugiej to strasznie sie boje. Czy dam rade, czy z malym bedzie wszystko w porzadku itd.

Kochana nie stresuj sie. Bacznie obserwuj swój organizm i bedzie wszystko dobrze. Szkoda ze wyjazd nie wypali ale moze chociaz do kolezanki z chorzowa zajrzycie ? zawsze to jakis wypad :) i oderwiecie sie od tego całego galimatiasu.

Ja lece zbierac sie na bal, nie mam nastroju za bardzo ale licze ze moze mi sie poprawi. Jak mi sie uda to cykne jakas fotke na balu i jutro wstawie. Ciekawe jak bedzie :) Maz tez sie cieszy, bo tak ostatnio siedzimy prawie ciagle w domu, a tak jest okazja zeby gdzies sie ruszyc.
 
Eh jakis humor mam kiepski. Ale to przez ten niewypal z wyjazdem. Juz sie nastawilam na fajny weekend a teraz w perspektywie siedzenie w domu :-( a ja potrzebuje kontaktu z ludzmi i odstresowania sie.

Dzisiaj rozmawialam z moimi dwoma kolezankami (jedna ma termin na poczatek kwietnia a druga na wrzesien, ale obie w 3 ciazy) i posluchalam o ich blyskawicznych drugich porodach. Jedna wyjechala z domu do szpitala o 9.30 a o 10.20 miala juz corke przy sobie. Druga pojechala do szpitala tylko dlaczego ze maz szedl do pracy na nocne wiec ja zawiozl ale nie z mysla ze zaraz urodzi, a zanim dojechal do pracy ona urodzila, bo na izbie miala juz 8cm rozwarcia. Zestresowalam sie tymi opowiesciami. Ale pocieszajace jest to ze obie stwierdzily ze nie spieszyly sie do szpitala, bo w porownaniu z pierwszym porodem to za drugim razem nie bylo tak zle i myslaly ze to jeszcze nie to. Powiem Wam ze dopadl mnie juz stres przedporodowy i coraz czesciej o tym mysle jak to bedzie, kiedy itd. I z jednej strony chcialabym miec to juz za soba a z drugiej to strasznie sie boje. Czy dam rade, czy z malym bedzie wszystko w porzadku itd.


Ja też mam takie myśli......u mnie większa różnica wieku, ale czy będzie z tego względu łatwiej........trudno powiedzieć...
 
Dziewczyny chciałam każdej podziękować za słowa otuchy ale mi się opcja "dziękuję" nie wyświetla więc teraz hurtowo - Dzięki :-)
Viltutti- zabiłaś mnie swoim pomysłem :rofl2::rofl2::rofl2:
 
Rila, jak nie będziesz dawała rady z karmieniem dwójki szkrabów, to to które mniej będziesz kochała odstawisz na butelkę :biggrin2::biggrin2::biggrin2: a tak serio, to słyszałam kilka razy od posiadaczy bliźniaków, że po pewnym czasie robi się wszystko podwójnie jak automacik, że oni nie wyobrażają sobie "obsługi" pojedynczego dziecka :)
A np. znajoma moich rodziców ma bliźniaki 11m-cy i do tego jest w 5 miesiącu ciąży bo (tu jej cytat): chcieli mieć 3 dzieci, więc żeby z wprawy nie wyjść i nie bawić się zbyt wiele zdecydowali się teraz. Czyli nie jest tak źle :-)

Zabiłaś mnie :-D

Właśnie czytam opinie na temat termometrów, jedna z osób pisze:
"Termometr bardzo dobry, precyzyjny i poręczny, bo temperaturę mierzy się wkładając dziecku w odbyt"
komentarz pod spodem:
"Nie w odbyt, ale w małą, słodką dupeczkę!" :-)
 
Dagmar- musicie walczyć obie, nie ma wyjścia!!! Trzymam za Was kciuki!!!!

Madzikm- wspaniale że córeczka sobie tak dobrze radzi i że Ty masz się dobrze!
 
chciałam coś odpisać ale już nie wiem co.
Dzięki za wsparcie laseczki. Spadam, już czas małą na wagę zataszczyć.

A ja dziś kupiłam wagę Lusi, tzn A. po nią pojechał a ja znalazłam na necie. Drogie to wszystko dla wcześniaków
 
Dagmar daj malutkiej troche czasu,kruszynka tyle przeszla jeszcze jak w brzuszku byla tyle stresu co mialas przez ta ciaze,ciesz sie z kazdego dnia bo sama wiesz jak to wszystko moglo sie skonczyc,Lusia przybierze na wadze i zanim my zaczniemy na porodowke latac wy juz w domu bedziecie. przytulam i sily przesylam:tak:

Madzikm super wiesci;-)

A ja wzielam sie za prasowanie ale najpierw naszych ubran po praniu i tak stwierdzilam ze malutkiej ubranek na stojaca nie dam rady prasowac (za duzo) chyba ze bede to robic ze dwa tygodnie :baffled: ehhh spanie mnie cisnie:blink:
 
reklama
Dagmar Niunia ma rację-daj Lusi czas. Silna babka po mamusi;-):tak:

Niunia ja dzis zaczynam prasowanie-na siedząco:-D A co dość się dziś nabiegałam po schodach z praniem, spacer z synkiem i sprzątanie piętra....dziś na bank nie dam rady wszystkiego wyprasować, ale już nawet obiad mam na jutro, więc czego dziś nie dam rady wyprasować to jutro spokojnie dokończe:-D
 
Do góry