reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Cześć Dziewczyny,
Jestem nowa u Was choć podczytuję Was od wczoraj. Sama termin mam na 24.04, czekamy na Adasia :) w domu wariuje juz 2letni Jaś. Z Jaśkiem też dopiero pod koniec ciąży dołączyłam do dziewczyn na bb, a teraz żyć mi bez nich ciezko, bardzo się zżyłyśmy przez te ponad dwa lata. Mam nadzieję, że mogę dołączyć.
Dagmar o mleko się nie martw tylko dużo pij i jak już będzie mozna to weź Lusię na kangurowanie, cała laktacja jest w głowie:)
 
reklama
Dagmar mam nadzieję, że dasz radę z mleczkiem!! Znajoma w 30tc miała cesarkę i wywalczyli mleczko więc jest możliwe!! Fajnie że Lusia bez respiratora. Trzymam kciuki za wyniki badań...
Anacona Zovita co u was?
L-oka leżysz i zbijasz ciśnienie, w razie czego IP... każdy dzień w brzuszku się liczy!!
 
Witamy nowe forumowiczki:)

Ja dziś kończe pakowanie torby:) Wiem nie możemy się dać zwariować ale wczorajszy dzień był szokiem:)
 
Dagmar- super wieści z rana!!! Oby badania dobrze wyszły!!! Walcz o mleko, pamiętasz pisałam o dziewczynie i o 700 gramowych bliźniakacj, wywalczyła pokarm chyba po 3 dniach. Nie ma się co dziwić że go nie masz skoro jesteś po cc poprzedzonej takim stresem! Zobaczysz swój skarb dzisiaj i na pewno pomoże!!!

Loka- Ty sobie daj na wstrzymanie przy taki ciśnieniu... Ruszysz znowu pełną parą jak się ustabilizuje.

Ancona - jak się dziś czujesz?

Mika- dziwne to jakieś, termin na maj a dopiero teraz się dowiadujesz.
 
Witajcie poniedzialkowo,

Dagmar dzieki za informacje. Lusia noc bez resporatora - bardzo ładnie :) Teraz bedzie juz tylko lepiej. Mam nadzieje ze czujesz sie juz oki. Trzymam za Was kciuki.



Ja tez wczoraj zaczelam panie ubranek :) i o torbie juz mysle



witamy,

jeszcze troszke czasu masz, tym bardziej ze wozek czy komode to mozna pozniej kupic. Zadbaj w pierwszej kolejnosci o spakowaną torbe dla siebie i Maluszka, i spokojnie sie za to wez. Jeszcze mamy troche czasu :) Ja tez jeszcze wszystkoego nie mam.



Marcia ty tez sie przemeczac nie powinnas :)

a ja wam powiem ze od soboty mam za wysokie cisnienie i nogi mi puchna. Cosnienie takie do 150/90, ale badam z 2-3 razy dziennie, jak skoczy za wysoko to juz bede musiala jechac do szpitala a strasznie bym tego nie chciala. Lekarz mnie jeszcze nastraszyl ta gestoza i juz w ogole teraz leze i odpoczywam i badam cisnienie. Jak poleze to mi rzeczywiscie troszke mniej puchna nogi, ale nie odpuchna calkowicie. Mam nadzieje, ze jeszcze troche sie uda Malucha w brzuchu przetrzymac.

Na dzisiaj mam ambitne plany na pranie, prasowanie, ide na cwiczenia i zobaczymy co jeszcze wymysle. Ale musze przystopowac chyba z aktywnoscia taka calodzienna bo rzeczywiscie te nogi mam jak słon - ledwo palce widac :)

Milego dnia dla Waszystkich!

no to ja ci powiem, że to już jest nadciśnienie.
Mi potem w ciąbu 16 godzin z takiego czegoś... sama widzisz co wyszło.
Zasówaj do szpitala!

Witam z rana.
Dagmar super ze Lusia dala rade na tlenie. Dzielna dziewczynka jest wiec szybko dojdzie do siebie. A Ty sie nie denerwuj, bo na pewno sama dobrze wiesz, ze stres nie pomaga w produkcji mleka. Na pewno pomoze jak bedziesz mogla zobaczyc Lusie. A maz mogl ja zobaczyc???

L-oka Ty to naprawde powinnas ograniczyc swoja aktywnosc do zera!!!! Takie cisnienie to nie zarty!!!! Chyba nie chcesz skonczyc tak jak Dagmar w szpitalu i na cc!!!! Do lozka i lezec!!!!

Ja bylam tak padnieta ze przespalam calutka noc bez wstawania!

Mąż z daleka przez szybkę. Nic więcej :(

ale to dobrze, że daje radę sama oddychać na tym tlenie. Teraz tylko te wyniki.
Jak się coś dowiem to wam napiszę.

Dziękuję wam za wsparcie i Kroczkowi za cierpliwość w przekazywaniu smsów, bo nie mialam nawet sił tableta odpalić.

Wczoraj cały dzień wyłam, dziś lepiej. Napiszę jak coś się dowiem.
 
Cześć Laski:)

I ja się witam z rana :) co prawda piszę ten post już drugi raz bo niechcący go usunęłam :wściekła/y:

Kochane co to był za weekend ... Mąż miał wychodne ( nie ograniczam mu wyjść z kolegami bo wychodzę z założenia, że każdy ma prawo na spędzenie trochę czasu tylko w męskim czy w moim przypadku babskim gronie i skoro sama czasami potrzebuję takich spotkań to dlaczego mąż ma nie mieć takiej możliwości). Zresztą w ten weekend przypadał kawalerski mojego szwagra. K wrócił do domu nad ranem z informacją, że go okradli w pubie a żeby było tego mało to jeszcze był taki szczodry, że opłacił bratu rachunek przy barze za ich zabawę z chłopakami. Jak to usłyszałam to myślałam, że szlak mnie trafi!!!:wściekła/y: Takim sposobem do końca miesiąca zostało mi kilka złotych i uszczuplił się znacząco budżet na wyprawkę;/ !!! Czasami mam ochotę go zabić!!! Co za nieodpowiedzialny ... Ahhh najgorsze jest to, że tak się zestresowałam, że Nynuś w brzuchu zaczął tak wariować, że się jeszcze dodatkowo wystraszyłam. Nie miałam pojęcia, że dzidzia aż taaak bardzo odczuwa moje stany emocjonalne..ahh Całe szczęście udało mi się go jakoś uspokoić i siebie przy okazji ale co Biedaczek przeze mnie przeżył to jego:(:(

Ale dosyć tych smutków !! Dagmar jestem z Tobą Kochana, szczerze wierzę w to, że uda Ci się wywołać pokarm dla Lusi. Już wystarczająco dużo przeżyłyście dlatego teraz musi być już tylko lepiej :tak:

L-oka a Ty Wariatko jedna oszczędzaj się !!!!!!!!! pranie nie ucieknie a Ty musisz o siebie dbać !! I okrój swoją listę zadań na dzisiaj o co najmniej połowę :)

Uciekam się ogarnąć bo zaraz siostra wpadnie, obiecałam że pomogę jej się uczyć więc muszę się chociażby ubrać :-)
 
Cześć Laseczki!!!!

Dagmar, moja droga, gratulacje!!!! Spokojnie, teraz juz wszystko będzie dobrze. I mleko się pojawi i Łucja się unormują a Ty odzyskasz równowagę. Dzisiaj już nie płacz, proszę, to nie pomoże przy pokarmie. Załatw sobie karmi zwykłe i do dzieła. I dizękuję za to co napisałaś L-oce o nadciśnieniu. Juz skrobnęłam jej sms'a :-)
Z nadciśnieniem szczególnie skaczącym pod koniec ciąży jest (zacytuję mojego lekarza, to nie moje wydumki) bardzo niebezpieczne, bo może dojść do odklejenia łożyska i śmierci dziecka.
Widzę że wczoraj był dzień pełen emocji u większości z Was. Mnie tez nie oszczędziło. Mam generalnie ten sam problem co Marcia z tętnem. Od dawna, ale wczoraj mnie myślałam, ze mnie zabije to tętno. Ciśnienie 108/80 a tętno 134. Po 3 szklankach lodowatej niemalże wody spadło do 115 i sie poprawiło. Wiecie co jest najgorsze, ze przy tym tętnie to jest po prostu słabo.
Dzieci wróciły a ja zdechła na łóżku leżałam, no cyrk na kółkach. Skrobnęłam też coś na :ninja2:
 
Doczytam wieczorem bo zaraz uciekam,tylko do DAGMAR SUUPER,że malutka taka dzielna jak już ją zobaczysz to pochwal się fotką:-).

Ja z nerwów mam biegunke od rana,oby w miarę szybko i bezboleśnie poszło:-(
 
reklama
Dagmar Kochana po to pisałaś do mnie żebym przekazywała:) Nie ma za co Slonce:)

Jotemka mam nadzieję że już lepiej:) Wysokie ciśnienie lub tetno zle, niskie w moim przypadku tez zle i jak tu funkcjonowac?

milenka oby wszystko przebieglo sprawnie i szybko. Czekamy na wiesci
 
Do góry